Dzisiaj wymieniają nam okna...specjalnie mam wolny dzień. W nocy dręczyły mnie straszne sny, ale grzechem byłoby je opisywać, bo nie mógłbyś takich wymyślić - nawet po pijanemu! Ze strony Bożej serce zalała bliskość Matki Zbawiciela... 

   Na Mszy świętej demon zalewał mnie: rozważaniami o religii, sprawą wyborów prezydenckie, wymianą opon oraz kłopotem tego, który zostawił klucze w przychodni...jakbym miał mało codziennych tam kłopotów.

    Św. Paweł wskazał (Flp 2,5-11) na Pana Jezusa, który "ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi (..) posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej".

    W tym czasie miałem serce puste i prosiłem św. Michała Archanioła  o ochronę oraz św. Józefa o pomoc w dzisiejszych pracach. To okaże się zbawienne. Święta Hostia sprawiła moją przemianę duchowa całkowitą przemianą duchową i odmieniła serce...wszystko prysło.

   W oczekiwaniu na speców wymieniłem opony w samochodzie i przygotowałem pokój, ale nie przybyli. Uporządkowałem garaż i poróżniłem się z żoną, która uparła się przy tej niesolidnej firmie.

    Znam to z gabinetu lekarskiego: ten zawalił robotę po weselu, bliski emerytury, a brak dokumentów (zawiozłem mu do domu), syna  pacjentki boli ząb, ale boi się przyjąć tabletkę od matki, bo go otruje (napisałem do niego list), bojąca się śmierci, tyjąca przed miesiączką, samotność, starość, pocałowana na siłę, bezradność, zmęczenie, przykrość, cierpiąca z powodu braku miłości. W cukierni zażartowałem, że należą mi się trzy jagodzianki zamiast dwóch, bo kiedyś ją dobrze załatwiłem...znała się na żartach.

    Oto rozpadła się koalicja. Lepper który reprezentował chłopów stał się warchołem. Odbiła mu władza i nie chciał służyć. Nie zrozumiał tego. Wyrzucono go z krzykiem, bo nie ma ludzi niezastąpionych.

    W natchnieniu zadzwoniłem do nich i to po czasie, trafiłem na przedstawicielkę i krzyczałem zadziwiony niesolidnością firmy, nawet nie zadzwonili, a mieszkanie jest przygotowane. Kręciła, proponowała terminy, ale w końcu stwierdziła że przyjadą jutro. Wyraźnie ujrzałem pomoc świętego Józefa.

    Teraz w telewizji oglądam zawodowego włamywacza, który testuje okna i drzwi dla firmy budowlanej: otwiera wszystko błyskawicznie! Natomiast w "Ekspresie reporterów" pokażą mobbing w pracy (przez kierowniczkę wariatkę)...z tego powodu młody człowiek chciał popełnić samobójstwo (powiesić się). Sprawę bada główny inspektor pracy.

    Natomiast w telewizji "Polonia" i był reportaż w którym Wojciech Ziębiński wstawiał się za wybudowaniem pomnika Pomordowanych na Wschodzie. Z tego powodu był gnębiony i więziony...teraz nad jego grobem można już mówić o zdrajcach naszej ojczyzny.

    Przypomniał się czas sprzątania w garażu podczas którego spadła książka i otworzyła się jak na trumnie Jana Pawła II...o Matce Bożej Błotnickiej, gdzie były słowa do mnie: "kto ciebie prosi zawsze pomożesz!"

    Tak jest faktycznie, teraz gdy to przepisuję 18 stycznia 2023 r. mam łzy w oczach. Zobacz jak mówi do nas Bóg Ojciec. Zapaliłem lampki pod krzyżem, przeprosiłem żonę oraz Pana Jezusa i Boga Ojca z odmówieniem koronki do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia...

                                                                                                           APeeL