Kończę dyżur w pogotowiu, a serce zalewa tęsknota za Panem Jezusem. Wraz ze zbliżaniem się do Zbawiciela widzisz własną nicość. Zrywają do młodej kobiety z pamiątką po weselu; rana wargi i złamany ząb. Dziwne, bo następny wyjazd jest do płci przeciwnej, ale z tym samym. Młody człowiek złorzeczy, przeklina, bo był na weselu, a krew leje się z wargi. Tak niektórzy zaczynają niedzielę!
Pojechaliśmy z żoną na Mszę św. ale będzie nieudana z powodu rozdrażnienia; zbyt jasno, organista śpiewał za głośno i fałszował, brak było przerw z ciszą.
Podczas konsekracji wypowiadałem swoje słowa; "wierzę prawdziwie w to, co rzekł kapłan, że Panie Jezu jesteś Synem Boga Żywego, danym mi na pamiątkę Twej Męki za mnie jako dowód Bożej Miłości." Przy wyjścia z kościoła podano informację, że; „nie jestem z tego świata”.
Pięknie o Sakramencie Komunii św. powiedział ks. T. Ludwisiak w katolickiej audycji radiowej; Eucharystia to niewidzialna łaska, która jest objawem miłości Boga Ojca. Tym Sakramentem jest Jezus Chrystus, który przeszedł przez życie dobrze czyniąc.
To zbawianie trwa dalej dzięki Duchowi Św.! Jest to trwała misja, która wyzwala człowieka. Stajesz się przybranym synem Boga! To sacrum - spotkanie z Nim-Zmartwychwstałym Panem. To spotkanie osoby z Osobą, które daje prawdziwy pokój sercu. Tak to ułożyłem wg słów kapłana.
Dzień kończy rozdrażnienie, ponieważ syn nie wracał do domu, a córka całą noc szalała z powodu zaginięcia chomika.
To kompletne głupoty, które normalnego człowieka mogą wyprowadzić z równowagi...oto właśnie chodzi! Ja w pracy stykam się z wielkimi cierpieniami i różnymi nieszczęściami. Cóż oznacza głupi chomik w stosunku do "schyłkowej niewydolności nerek u dzieci." Nie muszę budzić wyobraźni, abyś zobaczył umęczonych rodziców - widzących jak z dnia na dzień - kona ich dziecko!
APeeL