Św. Bożej Rodzicielki Maryi

Światowy Dzień Modlitw o Pokój

Motto; rozbójnik Rumcajs…

    Stary rok 2019 skończyłem na kolanach dziękując Bogu Ojcu za wszystko, a teraz przed Mszą św. o 7.00 poprosiłem Trójcę Świętą o błogosławieństwo. Ja wiem, że Bóg jest z nami cały czas, ale zaprosiłem Tatę, aby przybywał do mnie kiedy zechce. Zaprosiłem także Matkę Pana Jezusa i poprosiłem o ochronę św. Michała Archanioła, św. Floriana i św. Krzysztofa.

   W drodze do kościoła zabrałem spóźnione małżeństwo i poprosiłem o rzucenie palenia (intensywny zapach) z pomocą Matki Bożej. Trzeba zacząć od piątku, powtarzać ten dzień aż do skutku, później dorzucić środę, a wreszcie podeptać papierosy. To jest jedyna pożyteczna wojna; z samym sobą, z głupimi zachciankami ciała i jego słabościami, ale w niej sami jesteśmy zbyt słabi.

    Miałem wątpliwość czy być na tym nabożeństwie, ale już na początku łzy zakręciły się w oczach podczas słów kapłana o Bogu do którego należy czas. To zarazem jest dzień modlitw o pokój na świecie. Napłynęła osoba W. W. Putina, który właśnie szuka zwady i grozi bronią, której nikt jeszcze nie ma (podobnie jak Kim Jong Un).

   W tym czasie od Ołtarza św. płynęły słowa o miłości z zaleceniem proszenia Boga Ojca o błogosławieństwo dla nas, naszej ojczyzny i świata. Sam często mówię w podzięce do różnych ludzi; „Niech cię Bóg błogosławi i strzeże, niech rozpromieni nad tobą Swoje Oblicze i obdarzy pokojem”…

   Eucharystia zwinęła się (zapowiedź pracy na Poletku Pana Boga), a serce zalała miłość i pokój. W odczycie intencji przed moją modlitwą pomogła osoba W. W. Putina, bo od takich ludzi zależy pokój na świecie.

    Jako doradca duchowy prezydenta i premiera nie odpowiadałbym na jego prowokacyjne zaczepki, ale w jego intencji zamówiłbym Mszę św. w Świątyni Opatrzności Bożej. Ja jestem fanatykiem Pana Jezusa, a to oznacza współcierpienie ze Zbawicielem z modlitwami za braci...także spod sierpa i młota oraz półksiężyca w formie sierpa z gwiazdą w środku.

   Nawet palcem nie tknąłbym takich, a tu żądza zabijania...ze szczerzeniem zębów. To jest zrazem nawiązanie do książki Donalda mniejszego; „Szczerze”, a jej tytuł powinien brzmieć; „Szczerzę” z fałszywym uśmiechem ukazującym zęby autora.

   Kiedyś Laskowik śpiewał, że; „od zmartwień jest rząd, od porządku policja, od kary to jest sąd, a od czarów Alicja”. Po transformacji ustrojowej ten system przestał działać. Naród sam zaczyna wymierzać kary, bo sądy zajmują się polityką, a Alicję z krainy czarów zastępuje telewizja.

   W tej intencji godzinę trwało moje wołanie do Boga Ojca…

                                                                                                                         APeeL