Nie ma Boga oprócz Jahwe...

    Nastawiłem się na dodatkową Mszę św. o 6.30, w intencji pełnych zaufania Bogu powołującemu nas do charyzmatycznej służby. To wprost ode mnie, bo wieczorem będzie za kapłanów z modlitwami niewiast przed Monstrancją.

   Podczas przejazdu podziękowałem Duchowi Św. za pomoc przy edycji aktualnego zapisu oraz czterech zaległych z roku 2007 (trwało to od 3.30). Może Pan sprawi, że uda się przekazać cały dziennik.

    W ciszy i ciemności odmówiłem „Anioł Pański”, a bardzo lubię „Pod Twoją obronę”. W serce wpadły słowa św. Jana Apostoła (1J2, 22-28) o kłamcach zaprzeczających, że Pan Jezus nie jest oczekiwanym Mesjaszem. Zrozum moje cierpienie, wiedzącego, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze. Zarazem ogarnij ból serca, bo bracia starsi w wierze wciąż czekają na Jego Przyjście.

    Dzisiaj Żydzi wysłali poselstwo do św. Jana Chrzciciela z zapytaniem; kim jest? (J1, 19-28), ale  wykluczył nawet bycie prorokiem stwierdzając; „Jam głos wołającego na pustyni”. Wskazał też, że jest niegodzien odwiązać rzemyka u sandałów Syna Bożego!

    Zważ, że był to największy człowiek na ziemi. Jak na jego tle wygląda prorok Mahomet, a muzułmanie twierdzą, że jest większym od Pana Jezusa. Niech ktoś przekaże jakie cuda czynił i czym przewyższał Pana mojego i całej ludzkości, a też ich samych.

   Apostoł Jan mówił twardo, nie tak jak nasz papież; ci, co nie uznają Pana Jezusa jako Syna Boga są antychrystami. Przy tym dodał, że przez Boże namaszczenie jesteśmy pouczeni o wszystkim. Popłakałem się, bo na moją łaskę (przybycia Pana Jezusa) czekało tylu proroków!

    Zobacz teraz, co oznacza pójście za Głosem Boga w naszej codzienności. Teraz mam wytrwać, aby nie zawstydzić się podczas ponownego Przyjścia Pana Jezusa! Psalmista wołał ode mnie (Ps 98/97); „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, a psalm kończą piękne słowa; „Wołaj z radością na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie”...

    Ludzkość świętowała, ale Nowy Rok! Ile zła powstało podczas „witania” tego bożka, a dzisiaj na Mszy św. była „resztka Pana” przy czterech intencjach. Celem naszego życia nie jest data 31 grudnia / 1 stycznia.

    Eucharystia sprawiła wielki pokój i ekstazę, która wg specjalistek-ateistek z psychiatrii jest „brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”. Na co chorują te panie, bo mają urojenia czyli zaburzenia treści myślenia polegające na fałszywych sądach. Lepiej gdyby konfabulowały świadomie lub ewidentnie kłamały.

   Wróciłem na Mszę św. wieczorną przed którą zostałem pobłogosławiony Najświętszym Sakramentem, a Eucharystia ponownie sprawiła wielkie uniesienie duchowe. Jutro odmówię moją modlitwę w tej bardzo poważnej intencji.

   Zrozum płacz w Królestwie Bożym nad tymi, którzy idą za fałszywymi prorokami. Ty, który to czytasz zawołaj do Ducha Świętego, nie szukaj Boga Ojca swoim rozumem, bo Szatan bardzo lubi takich. Patrz na znaki, bo odpowiedzą Ci w twoim języku...tak dowiesz się Prawdy. Podziękujesz mi, gdy się spotkamy. Wszedłeś tutaj nieprzypadkowo...

                                                                                                                               ApeeL

 

Aktualnie przepisane (zwiastuny)...szukaj Chronologicznie

05.08.1989(s) Święte Imię Jezusa...

    Obudziłem się z myślą o świętości Imienia Jezusa („Ten, Który Zbawia”). Napłynęło pragnienie spowiedzi. Dopiero teraz przypomniałem sobie o odmówieniu zadanej pokuty; litanii do Najświętszego Imienia Jezus! Czy to przypadek? Może uważałem, że taka pokuta ma mały sens?

„Niech będzie, uwielbione imię Twe – Jezus! Jezu, usłysz mnie Jezu! /../ Jezu cichy i pokornego serca

Jezu pełen miłości, dobroci, mądrości, prawdy i Światłości /../ Bądź mi miłościw, wysłuchaj mnie i przebacz! Daj mi Jezu Twoją Miłość".

    Podczas przejazdu po żywność rozmawialiśmy z żoną o odejściu córki od Boga...z dodatkowym obnoszeniem się z tym, że jest niewierzącą! Ja wiem, że ten bunt jest przejściowy. To próba także dla nas, ale lęk przenika serca. Życie jest kruche, co będzie w wypadku jej śmierci, a doszła do wieku rozeznania.../../.

                                                                                                                    ApeeL

 

06.08.1989(n) Przemienienie duchowe...

Przemienienie Pańskie

   Tuż po obudzeniu po głowie chodził mi;

1. determinizm - uwarunkowanie przyczynowe wszelkich zjawisk (zaprogramowanie)

2. oraz dualizm - dwoistość (materia i duch, mężczyzna i kobieta, dzień-noc, zło-dobro, wierzący-niewierzący), a dalej świat widzialny i niewidzialny.

   Dziwne, bo przed Bożym Narodzeniem (2019 r.) spotkałem „Pana Energię”...to miły pacjent zawsze chodzący z dwoma pieskami, który wówczas i teraz rozmowę duchową skierował na wszechobecny dualizm i jakąś energię. Przez te lata nawet nie drgnął duchowo...

   Na moje próby mówienie o naszej wierze stwierdził, że jestem „wieszczem” w sensie; wróż, wizjoner, jasnowidz. Wskazałem, że u nas mamy proroków...ja takim nie jestem, ale wiem, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej!

   /../ Wiem, że pokusy dopuszczane są z miłości, to samo jest w dręczeniu duchowym, aby wypróbować cnoty. Ratunkiem jest nasze "przeraźliwe" wołanie o pomoc do Pana Jezusa. Nagle w dziewczynce ujrzałem Boże piękno i świętość. Na ten moment z „Dialogu” św. Katarzyny ze Sieny pada stwierdzenie, że człowiek na tym świecie nie znajdzie nasycenia, jeżeli szuka go poza Jezusem /../.

                                                                                                                 APeeL

 

07.08.1989(p) Każdego dnia rób krok do przodu...

    Dzień zaczynam od Modlitwy Pańskiej („Ojcze nasz”) i wracam do czytania „Dialogu” św. Katarzyny ze Sieny, gdzie jest mowa o wytrwałości w dążeniu do celu. Dzisiaj, gdy to przepisuję (02.01.2020) znam to wszystko i potrafię przekazać dostępnie…

    W boju duchowym Szatan z wielką mocą atakuje „jeszcze zielonych”. Wielu staje się męczennikami demonów, bo czyni zło licząc świadomie na miłosierdzie, a w poprawie Szatan podsuwa zwątpienie (zawsze w pierwszej osobie); „dla mnie nie ma już przebaczenia”. Cierniami jest wola własna. Każdy zna to na własnych słabościach i upadkach /../.

    W wyobraźni ujrzałem zdjęcie Ośrodka dla dzieci z porażeniem mózgowym z napisem; „Każdego dnia staraj się posunąć jeden krok naprzód”. Ja pragnę tego w moim rozwoju duchowym. Podczas pobytu na działce czytałem list podziękowanie („Rycerz Niepokalanej”); „za wyzwolenie z nałogu onanizmu”. Popłakałem się nad tym świadectwem wiary, bo różne są drogi nawrócenia; tutaj przez nałóg!

    Przed snem padłem na kolana i z twarzą w dłoniach zawołałem do Matki Bożej w Fatimie, Matki Bożej z Lourdes i Matki Boskiej z Sanktuarium Cudownego Medalika w Olczy...o nawrócenie córki.                                                                                                                                         APeeL