"Dios es alegria"...Bóg jest radością.

    Właśnie na Mszy św. niewiasty śpiewają; „Boże choć Cię nie pojmuję jednak nad wszystko miłuję, nad wszystko co jest stworzone, boś Ty Dobro Nieskończone”.

    W czytaniach padną słowa o moim synostwie w którym mogę wołać „Abba, Ojcze”. Napłynie bliskość Pana, łzy pojawią się w oczach, a serce zaleje dziękczynienie…jakże ciężko jest w takiej rozłące.

    Po Eucharystii znalazłem się pod wiz. Trójcy Przenajświętszej, a pokój zalał serce. Tak tu dobrze, pełnia radości bycia w pięknie rozświetlonym Domu Pana. Tam zapytałem siebie; „Czy poznałem dobroć Boga”?

   Tak się stało, że czytałem słowa s. Faustynki o dobroci Boga Ojca. W ręku miałem „Biblię w malarstwie”, gdzie był wiz. Boga Stworzyciela. Napłynęła bliskość Pana, a serce zalał ból miłosnej rozłąki z krzykiem;

    „Ojcze! Tato! jak mam to wyrazić moją miłość w Twoim języku?" Napłynęło pragnienie oddania życia dla Jezusa, śmierć dla Syna Bożego pod Jego krzyżem...to najwyższa łaska. W ekstazie głęboko oddychałem i skulony trwałem w bezruchu. Nie mogłem wyjść z kościoła, a właśnie żona prosiła o modlitwę, bo wyjechała na grób rodziców, siostry i naszej córeczki.

    W jednym błysku z serca wyrwało się wołanie;

„Ojcze!

Ty Światło Światłości

Dobro Dobra

Prawda Prawdy

Miłość Miłości

Sprawiedliwość Sprawiedliwości.

Dobroć Dobroci

Litość Litości

Pokój Pokoju

Ojciec Ojców”...

   Po nabożeństwie, przywitały mnie gołąbki pod drzwiami kościoła. Tak chciałbym to wszystko przekazać szukającym drogi. Po pracy w przychodni – z włączonej kasety – popłyną słowa piosenki: „tak niewiele trzeba nam”…

   "Tato! Tak mało potrzebuję, gdy Ty Jesteś ze mną, Niczego nie chcę. Pragnę tylko Twej Obecności. Pragnę wrócić do Ciebie. Tatusiu Jedyny i Prawdziwy. Błagam! Bądź ze mną każdego dnia, na tym w y g n a n i u. Niech Cię chwali każdy mój oddech, słowo i myśl, a także każda łza...przyjmij ją za oddalonych od Ciebie i nie chcących Ciebie.”

    Ja z Bogiem nigdy się nie nudzę. Zaraz ktoś zarzuci chwalenie się, a nawet pychę duchową, ale ten, który skończy kurs gazownika lub ogrodnika może rozpowiadać i chwalić się. Natomiast taki jak ja powinien siedzieć cicho, bo o wierze może mówić;

- minister do spraw wyznań (Joanna Senyszyn)

- Zbigniew Mikołejko u Pani Dulskiej (Elizy Michalik)

- Czuba Wstrętny („Krzywe zwierciadło”) w „Super Stacji”

- i obowiązkowo wrogowie Boga...

   Zważ, że ten zapis odkryłem dopiero 19.01.2020, bo zawieruszył się, a ta pomoc nie jest przypadkowa. Naród wybrany wypędził Boga ze swoich granic i nadal modlą się przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie. Teraz naśladuje ich Państwo Islamskie, która zabiera wiernym wolną wolę i szerzy zbawianie przez mordowanie.

  Nic im nie da zawieszenie flagi na Watykanie i wymordowanie wszystkich wiernych Bogu Objawionemu. Cóż da zyskanie władzy nad światem, gdy stracisz na duszy. Dzisiejszy gieroj zgrzybieje i stanie się śmieszy jak wszyscy.

   Teraz ja należę do narodu wybranego, który jest „w chmurze” internetowej, a są tam bracia z wszystkich ras, narodów i języków, także bezdomni i pozbawienie ojczyzny ziemskiej (Kurdowie). Żydzi marzą o królu przychodzącym w chwale z przestraszeniem tych, którzy nie są wybrani.

   Powie, ktoś, że są to głupstwa, ale zrozumie to podobny do mnie lub osoba przeżywająca pierwszą miłość...w moim wypadku jest to Miłość Ostatnia i do tego wieczna.

                                                                                                                               APeeL