„Dał Pan i zabrał Pan”. Hiob.

„Patrzy tylko w Niebo”...poszkodowana przez trąbę powietrzną

    W środku nocy pędzimy ze znajomą chorą z powodu udaru, a przed nami jedzie samochód wypełniony drutem. Pięknie błyska światełko ostrzegawcze na ich końcówkach…i nagły wybuch, ciemność, bo wystrzeliła opona. Ile opieki Boga naszego potrzebujemy w każdej chwilce życia…przecież mogliśmy wpaść na te druty.

    W nocy 28/29 VIII (dyżur pogotowiu) jestem na korytarzu szpitalnym. „Patrzy” plakat z rolnikiem poszkodowanym w wypadku…firma ubezpieczeniowa daje mu wsparcie. Teraz zwraca uwagę migający czujnik defibrylatora. Czytaj; pomoc, bo wciąż w swojej naiwności liczyłem na „przejrzenie” członków Okręgowej Rady Lekarskiej!

   Jeszcze nie wiedziałem, że świadomie zastosowana wobec mnie sowiecką psychuszkę. Koledzy przebrani w białe fartuchy sprzedali się czerwonej zarazie. Napłynął ich obraz; miłych kolegów, którzy zapraszają, dobrze radzą i w swoim fałszu oświadczają, że jestem niezdolny do pracy.

    W środku dyżuru Biblia otwiera się na Księdze Hioba. To opis zawierzenia Opatrzności Bożej w chwilach prób. Tak zaczął się odczyt intencji modlitewnej tego dnia. Po chwilce w ręku mam album o Benedykcie XVI z przywołaniem jego słów z W-wa Pl. Piłsudskiego; ”Razem z wami pragnę wyśpiewać pieśń dziękczynienia dla Opatrzności /../”…to ostateczna i n t e n c j a tego dnia!

   Teraz, gdy to zapisuję żona czyta mi słowa nowej koronki; „a oni zwyciężyli dzięki Krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa”. To dokładnie do mnie jako potwierdzenie prawidłowego odczytu…

   Właśnie z RMR płyną słowa; ”Bóg stawia nas niekiedy w trudnych sytuacjach…potrzeba wówczas Jego pomocy”. Ja wiem o tym. Pan daje próby badające naszą  u f n o ś ć (patrz Hiob).

    Na początek Mszy św. siostra zaśpiewała; „Tylko Bóg mi dopomoże, Ten co stworzył cały świat /../ Bóg od złego cię ustrzeże /../ w Swej opiece będzie miał /../”. Zrozum moje zadziwienie.

   Prorok Jeremiasz przekazuje dodatkowo Słowa Pana; ”/../ Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nim i /../ Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą, by cię ochraniać”.

    Psalmista wzmacnia dodatkowo; „W Tobie, Panie, ucieczka moja /../ Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości /../ Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca /../ Ty, mój Boże, jesteś mój nadzieją, Panie, Tobie ufam”. „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości /../”. W Ew. ścięcie Jana Chrzciciela, a w tym czasie z marmurowej posadzki naszego kościoła „patrzył”...zarys sądu kapturowego.

    Nawał chorych, kłótnie, dużo babć z ciężkimi przypadłościami...praca idzie wolno i z trudem. Po powrocie do domu padłem, bo to były naprawdę dwa ciężkie dni i ochrona Boga. Wyszedłem odmówić moją modlitwę. Tak dobrze mi, a serca wyrwały się słowa piosenki; „Liczę na Ciebie Ojcze” z powtarzaniem, że „każdy Twój wyrok przyjmę twardy, ale chroń mnie od nienawiści, chroń od pogardy”…

                                                                                                                                   APeeL