Żona zerwała mnie z głębokiego snu, bo o 6.30 jest Msza św. (Pierwszy Piątek), a ja zaspany usiadłem do komputera i edytowałem zapisy. Po wejściu do kościoła o 7.00 zdziwiony stwierdziłem, że wierni podchodzą do Eucharystii.

    Nic dziwnego, bo trafiłem na koniec nabożeństwa, ale pozostałem na Litanii do NSPJ i na następnej Mszy św. Rozproszenia, bo pojawiła się moja napastliwa „opiekunka” z władzy ludowej. Nasz Kościół święty jest otwarty dla każdego, a to oznacza, że agentura ma wstęp wolny, można udawać wierzącego, a nawet podchodzić do Eucharystii (świętokradztwo). Wyobraź sobie obrzydzenie Pana Jezusa, który łączy się z takimi judaszami.    

    Dzisiaj Pan Jezus upomina miasta Korozain i Betsaidę: „(...) gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc we włosiennicy i w popiele. (...) czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz! Łk 10, 13-16

   Dzisiaj, gdy to opracowuję (02.10.2014) zmarł jeden z wiernych, który codziennie przychodził na Mszę św. o 6.30. Modlił się za mieszkańców...ulicami i blokami. Jak Pan Bóg dał mu tak piękne natchnienie? Nigdy nie wpadłbym na taki pomysł. Bo ja w ślad za nerwowymi apostołami chciałbym, aby ogień pochłonął to miasto, które nie chce przyjąć Pana Jezusa.

   Po Eucharystii pokój zalal serce i poprosiłem proboszcza o wstawiennictwo w mojej krzywdzie zawodowej, bo pragnę ugody z Izbą Lekarską. Po otrzymaniu należnego odszkodowania chcę odmalować Ołtarz Święty, bo wygląda żałośnie. To jest nasz obowiązek, bo wszystko się robi, a Tabernakulum jest odrapane.

     Po wyjściu z domu serce zalał wielki ból i natychmiast odczytałem intencję modlitewną dnia. Podczas wołania w mojej modlitwie trafiłem na cmentarz, gdzie jest dobra energia duchowa, bo to miejsce wielokrotnie uświęcone...także modlitwami i płaczem bliskich sercu żyjących.

   Podczas wołania do Boga trafiłem na wstrząsający wizerunek św. Głowy Pana Jezusa w stylizowanej koronie cierniowej na tle Golgoty z trzema krzyżami, a także na smutną rzeźbę Matki Bożej. Później wzrok zatrzyma przebita ręka Pana Jezusa Dobrego Pasterza.

    Nie mogłem dojść do siebie, nie mogłem wydać z siebie głosu na powitania znajomych. To było tak nagłe i niespodziewane cierpienie. Ogarnij cały świat krzywdzonych przez ludzi.

    Właśnie będę oglądał relacje zachowania nauczycielki w stosunku do małych dzieci...darła się na nie i straszyła, a one płakały i bały się chodzić do szkoły. Sadyści zdarzają się w każdym zawodzie, a niektórym wolno więcej...im gorszy dla Polaków tym bardziej zasłużony.

   Ogarnij specjalnie nękanych przez właścicieli kamienic, ofiary wiatraków budowanych zgodnie z przepisami pod oknami, oszukanych przez Amber Gold, a na świcie przeganianych z siedzib z malutkimi dziećmi.

    Padłem w sen, a później pisałem do 18.00 i znalazłem się na ponownej Mszy św. w kaplicy Miłosierdzia Bożego. To nabożeństwo przekazałem Panu Jezusowi, bo wielu prosi, a mało się poświęca duchowo dla innych.

    Przedłużało się, a po wszystkim, gdy płynęła pieśń: Jezu ufam Tobie nie chciało mi się wyjść. Podziękowałem za wszystkie łaski i o nic nie prosiłem...                APEL 

         

12 września 2014 o 20:11 na blogu Janusza Palikota dałem komentarz.

Panie Januszu!

   Słowem można zabić. To metoda bolszewicka. W moim dzienniku duchowym na pod datą 05.09.2014  jest zapisana intencja modlitewna: za zabijanych słowem.

   Jeżeli czyni to osoba znana to nie jest potrzebny tow. Mauser. Dzieci w szkole i dorośli często z tego powodu popełniają samobójstwo. Ja sam jestem zjadliwy, ale nigdy nie czyniłbym tego człowiekowi prawemu i to w zorganizowanej przez okupantów nagonce.

    Niech Pan zrezygnuje z atakowania innych rozpoznawaniem zaburzeń psychicznych, bo ja zapoznałem się ze stanem „naszej” psychiatrii i sam jestem ofiarą zabójstwa duchowego (psychuszki), a nie ma ustalonej normy psychicznej…!

  Wielu psychiatrów to popychadła władzy ludowej…tak jak Pan Poseł nie uznają rzeczywistości nadprzyrodzonej. Przykładem jest opętany Trynkiewicz, którego koledzy najpierw uznali za zdrowego, a gdy odsiedział swoje stwierdzili, że jest chory!!

   Przeprasza Pan Jarosława Kaczyńskiego i ponownie 3 x obraża. Proszę, aby nie uczestniczył Pan w tym niecnym procesie. Jaką ma Pan chorobę psychiczną?

    Niedługo zostanie Pan rozliczony przez Niezawisły Sąd i marnie widzę Pana przyszłość. Mówiąc słowami Jerzego Urbana (o ks. Jerzym Popiełuszce)…sam Pan pcha się na śmierć i to prawdziwą, bo duszy (apostazja).