Musisz zrozumieć, że nic nie napisałbym bez prowadzenia przez Boga Ojca, a bliżej bez Ducha Świętego. Przykładem jest dzisiejszy poranek, bo nie planowałem wstać o 5.30 i edytować  wczorajszy dzień z pięcioma starymi zapisami.

    Od naszego Taty płynie moc do duszy, która promieniuje na ciała, a Duch Święty dokonuje całej reszty. Zapytasz, a gdzie jest Pan Jezus? Dzisiaj będę współcierpiał ze Zbawicielem po odczycie intencji z odmawianiem mojej modlitwy.

    W przekazie do matki Eugenii Ravasio („Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci”) są słowa;„Przychodzę do was dwoma drogami: poprzez Krzyż i Eucharystię! Krzyż jest Moją drogą zstępowania ku Moim dzieciom. Sprawiłem, że przez niego Mój Syn was odkupił.

    Dla was Krzyż jest drogą dojścia do Mego Syna, a przez Mojego Syna – do Mnie. Bez niego nigdy nie moglibyście przyjść do Mnie, człowiek bowiem ściągnął na siebie przez grzech karę rozłąki z Bogiem”.

    Każdy pozbawiony łaski wiary nie pojmie tego, ponieważ  nigdy nie miał poczucia bliskości, a nawet przytulenia przez Tatę. Jest to pokazane na nieznośnych dzieciach...

    Po siedmiu godzinach pracy duchowej posłuchałem natchnienia, aby wyjść z domu. Nie wiedziałem, że napłynie wielka wdzięczność Bogu Ojcu. W stanie wielkiego uniesienia duchowego zacząłem wołać z dziękczynieniem za bezmiar otrzymywanych łask. 

    Po czasie zrozumiałem, że jest to wynik odkupienia nas przez Pana Jezusa, a sprawiła to Jego Męka. Pan otworzył Królestwo Boże, rozłąka została przerwana. Tęskną miłość do Boga Ojca – na tym zesłaniu – koi tylko modlitwa i Eucharystia. W takim stanie wielkim cierpieniem jest brak intymności...spotykanie znajomych z  wzajemnym kłanianie się (stąd biorą się pustelnicy).

    Podczas trwania mojej łaski nie spotykam ludzi spodziewających się życia wiecznego. Nasz rozum nie może przeskoczyć płotka - jak prezio Boleksław - dzielącego ten i tamten świat. Tak jest z mądrymi i wielkimi w ciele (sam takim byłem), którzy mają zamknięte serca na świat nadprzyrodzony.

    Jeszcze nie wiedziałem, że Pan Jezus na wieczornej Mszy św. w Ew (Mt11, 25-27) powie; <<Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom>>.

    W końcu zacząłem moją modlitwę w której dziękowałem za początek Bolesnej Męki Zbawiciela (św. Osamotnienie w Getsemani z koronką do Ukrytych Cierpień w Ciemnicy). Jest nawet taki cudowny wizerunek Pana Jezusa, który właśnie na mnie „patrzy”. Wpisz w wyszukiwarce; UKRYTE TORTURY JEZUSA W CIEMNICY LOCHU WIĘZIENNEGO...

   Nasze ciała są słabe wobec uniesień duchowych...padłem po zjedzeniu posiłku postnego (w środy i piątki pościmy w intencji pokoju na świecie). Przed nabożeństwem do Kwi Pana Jezusa i Mszą św. wieczorną odmówiłem modlitwę, a Eucharystia stała się „manną z nieba” (wzmocnienie). Dobrze, że byłem samochodem, bo po powrocie do domu padłem w sen do północy…

    W tym czasie wszyscy pasjonują się atakiem błaznów Putina na prezydenta Andrzeja Dudę. On ma poczucie humoru, ale jest typem zachowania „B” (nie ma charyzmy Radosława Sikorskiego).

   Wyjściem byłoby odwrócenie wszystkiego; pogratulowanie błaznom z ich twarzami w kolorowych strojach i specjalnymi berłami z wyrzeźbioną głową na końcu, w czapkach o trzech rogach zakończonych dzwoneczkami (symbolem oślich uszu i ogona).

   Przy okazji można rozsławić nasza wódkę, a nawet wypić kielicha za zdrowie W. W. Putina. Tak robię na forach. Najgorsze jest tłumaczenie się, które daje radość kacapom i szwabom z TVN, gdzie symbolem  "prawdy całą dobę" jest "Stokrotka", starzejąca się balladzistka (gaducha)…

                                                                                                                  APeeL