Z płaczem idę do garażu wołając; „Tato, Tatusiu...przepraszam za moją nędzę, tak wiele razy ocaliłeś mi życie. Tak długo czekałeś na mój powrót, nędznika, syn marnotrawnego!”
To są sekundowe błyski łączności z Bogiem Ojcem, ale ten stan uniesienia przerywa obecność żony, ponieważ jedziemy na Mszę świętą. Teraz kapłan mówi o Bogu, który podnosi nas z pyłu i wybacza nam najcięższe grzechy, a ja wiem o tym!
W tym czasie „patrzyła” (zatrzymywała wzrok) laska Pana Jezusa Dobrego Pasterza oraz obraz Jana Pawła II wspartego o krzyż. Cóż oznacza ta „duchowość zdarzeń?”, cóż się starzy?
Rano w przychodni przybyło do mnie dwóch alkoholików ze świerzbem, a na koniec przybył sprzedający książki. W jego słowniku, po otwarciu (lubię tak czynić) trafiłem na słowo; świństwo! Taki właśnie jest ten dzień...nawet dwa razy pokłóciłem się z żoną (nie lubię tego).
Podczas adoracji ponownie wołałem: "Panie Jezu! Nie ucieknę daleko, bo jestem twoją własnością...zagubioną owcą i bez twojej laski pasterskiej nie poradzę sobie. Sam widzisz jak często biegnę na oślep!"
Pragnę oczyszczenia przed piątkiem, stoję teraz rano przy pustym konfesjonale, a właśnie tutaj przyszedł kapłan! Popłakałem się. Jakże dobry jest Pan. Podczas spowiedzi miałem zalecone otworzenie Biblii, gdzie trafiłem na słowo z Księgi Mądrości Syracha; „Wstyd”.
To prawda, bo właśnie zalecałem się do jednej pani. To wszystko wskazuje na; zbaczanie z drogi, błądzenie i biegnięcie na oślep. Napłynęło pragnienie przebywania w naszym kościele. Na ponownej Mszy św. (czasami tak czynię) przy tym samym konfesjonale była wielka kolejka.
Ujrzałem pokusę Pana, bo wciąż ciągnie nas ziemia...w ten sposób jesteśmy próbowani. Zarazem Pan pomaga i możesz ujrzeć to w uzyskaniu oczyszczenia (bez problemu), bo Pan zna pragnienie mojego serca...pragnienie duchowe, które zawsze spełnia.
Przepłynął cały szereg z zdarzeń z obrazami w telewizji ...
- dwaj alkoholicy ze świerzbem jako pierwsi w gabinecie lekarskim
- mania zakupów
- bulimia, anoreksja, wszelkie dewiacje dotyczące pokarmów, w tym obżarstwo i słodycze
- wynaturzenie (ślub gejów), feminizm i prostytucja
- seks jako bożek i różne jego techniki…
- nałogi
- miałem też pokazane igranie ze śmiercią; wyścigi samochodowe, boks z pełnym kontaktem, ujeżdżanie byków i walki rycerzy w Rzymie
- jeszcze chodzenie na linie między wieżowcami oraz skoki z nich ze spadochronem
- wojny, zabijanie dla zabijania i tortury
- choroba na władzę na którą cierpi polityk Jan Rokita...
Tuż przed północą z radia Maryja padną słowa dające odczyt tej intencji modlitewnej…
APeeL