Bardzo ważne jest odczytanie „decyzji chwilki”, bo była pokusa pójścia z żoną na Mszę św. poranną ("wspólne śniadanie"), ale pozostałem w domu i opracowałem zapis przeżyć z Pasterki.

    Jak się okaże wspólne śniadanie zepsuł telewizyjny pokaz ludzi ogłupionych:

- zapowiedziano czat z dzidzią telewizyjną, która na komputerze pisze dwoma paluszkami

- napłynął obraz zakupoholiczki z rodziny, która w kilka dni wydaje wojskową emeryturę męża na „okazje” i całe dnie dyskutuje z podobnymi sobie w Internecie

- facet tuczył żonę z dziećmi i robił im sesje zdjęciowe 

- celebryta zaskoczył znajomych, bo w WC ma telewizję!

- pokazano panią, która stosuje rygorystyczną dietę...nawet wodę pije o wyznaczonych godzinach!

- ogarnij kuracje oczyszczające („przeczyszczające”), wegetarianizm, życie ekologiczne i strachy szatana odwracające uwagę od duszy...nawet dwóch naszych kapłanów zostało omamionych

- pan Ryszard Kalisz szkoli panie wizerunkowo, bo najpierw „wchodzi biust”...

- nadeszła do nas moda z USA i wielu „przygotowuje się” do nadchodzącej Apokalipsy.

    To ogłupienie jest szczególne, bo wszystko będziesz miał do przetrwania, ale wówczas zgaśnie słońce! Na niebie pojawi się wielki krzyż, a ze św. ran Pana Jezusa popłyną promienie oświetlające ciemności. Nie czekaj na ten dzień, ale nawróć się i już dzisiaj ratuj swoją duszę.

    Trwa wciskanie prawdy wymyślonej (gender) ze śpiewem w jednym chórze Tfuenów, „Super Stacji” z Elizą Michalik i Kubą Wstrętnym, jaśnie oświeconymi feministkami oraz ateistami (Senyszyn, Hartman, Palikot i Rozenek). 

    Jeszcze ekolodzy wdzierający się na kominy i platformy wiertnicze oraz głupie panie z Pussy Riot obrażające Boga podczas protestu przeciw Putinowi. Podobna do nich wskoczyła na Stół Ofiarny w świątyni podczas Pasterki.

    Wyszedłem na Mszę św. o 12.00 i w drodze wołałem za „opętanych nienawiścią”, bo wczoraj znalazłem taki zapis (z dnia 09.01.2007). W wielkim uniesieniu wołałem za tych braci.    

    Podczas Mszy św. stałem na zewnątrz kościoła...bez większych przeżyć. Po Eucharystii padłem na kolana i popłakałem się podczas wspólnego śpiewu kolędy „Lulajże Jezuniu”, bo każda matka usypiająca niemowlę symbolizuje pokój. 

    Taki Pokój Boży światu przyniósł Pan Jezus. Nagle odeszły wszystkie rozproszenia, a słodycz zalała  serce i usta. Napłynęła bliskość Pana Jezusa.

    Następnego ranka w pr. „Dzień dobry” TVN dyskutowano z Lwem Starowiczem o onanizmie! Zadzwoniłem do pani dyżurującej w redakcji i zaprotestowałem, bo Prokop i Wellman tak się poniżają.

    Trafiłem na  www.polityka.pl blogi, gdzie Jarosław Makowski 20.12.2013 dał wpis: „Niech żyje letni katolicyzm” w którym wyjaśnia dlaczego katolicy nie wierzą w dogmaty, a zarazem protestuje przeciwko wyjaśnianiu diabelskiej doktryny gender. 

                                                  Panie Jarosławie.

    Tacy ludzie jak Pan uważają, że filozofia (mądrość ludzka) i teologia (wiedza o Bogu) dają mandat do pisania o wierze. Nie dziwią Pana badanie prowadzone przez wrogów Kościoła świętego („Gazeta wyborcza”)?

    Katolicy i fanatycy. Ja wiem, że „nie ten, co zabija ciało”, ale  Pan jest groźniejszy, bo rozmydla prawdę (mieszatiel) i zabija ducha. Jeżeli za Pana Jezusa mogę oddać życie...to dlatego jestem fanatykiem religijnym?

    Jako wzór wierzących stawia Pan Amerykanów, bo są zdolni do wysadzenia kliniki aborcyjnej. Jezus Rewolucjonista...to już było!  Nie podoba się Panu Kościół święty z wiernymi słuchającymi Boga? 

    >Paradoks, bo „dzięki Kościołowi jestem ateistą, ale dzięki Bogu jestem wierzący”! Z tekstu wypływa fałsz intelektualny z diabelską retoryką (bożek mądrości ludzkiej). Nie daj Boże, aby Kościół święty miał przetrwać z podobnymi! Pan jest, ale  o g ł u p i o n y, a  to wyjaśnia dlaczego trafiłem tutaj...

    Kończę zapis, a z Gdyni płynie transmisja imprezy plenerowej („Sylwestrowa Moc Przebojów” 2013/2014), gdzie śpiewa i tańczy rozebrana „babcia - dzidzia” Maryla Rodowicz...                  APEL