W środku nocy, po przebudzeniu włączyłem telewizor, gdzie popłyną obrazy nagich pań. Jakże szatan napada na nas w naszej słabości. Zważ, że w piątek byłem u spowiedzi, a jutro jest pierwsza sobota. Zawołałem do św. Michała Archanioła oraz św. Józefa. Z trudem wygrałem…

    O 6:30 w kościele było kilka niewiast; "wierni nie chcę Cię, Matko"! W tym czasie z tablicy kościelnej „patrzyło” (zatrzymało wzrok) zdanie o godności osoby ludzkiej, czystości i staniu na jej straży. Wróciły obrazy sprzedających się (rozbieranki, seks, różne wyczyny), które  stają się przedmiotem użycia!  Łzy zalały oczy, gdy kapłan zawołał: „Chryste oczyść nasze dusze i naszą wolę".

  Psalmista zawołał; „Panie daj nam serce czyste", a ja popłakałem się. Natomiast w litanii do Matki Bożej uwagę zwracały zawołania o jej czystości.  Na ten czas sprzątam śnieg przed garażem, a dzisiaj, gdy to przepisuję (22 wrzesień 2020) żona myje wiatrołap w klatce naszego bloku i ściera kurz za moimi plecami. Wówczas sąsiadka czyściła swój samochód, a inna balkon i okno. Przed sklepem sprzątano, a po moim wejściu zmyto podłogę. 

   Po wyjściu „na miasto” przepłynęło mycie naszego ciała, czyszczenie zębów, a także butów i zmywanie naczyń. Dodaj do tego czystość języka i czystość intencji. Dodatkowo w sklepie patrzyła pralka, a w ręku znalazł się wiersz księdza Jana Twardowskiego: „Pan Jezus niewierzących” ze słowami; „z konieczności szary więc zupełnie czysty”.

    Z telewizji usunąłem trzy grzeszne programy ("wyczyściłem"). Kapłan czyści nasze dusze, a nie ma innej metody (wspólnej spowiedzi, obnażania się w grupie neokatechumenów). Ks. Twardowski na ten czas doda; „trzeba mieć ciało by odnaleźć duszę”. To prawda, ale 99 % ludzkości nic nie wie o tym, a wielu wierzących po pytaniu o nasze prawdziwe ciało tylko mruczy.

    Na jawie dokładnie sprawdził się sen;

smarowałem coś w samochodzie (smarowałem zakupiony zamek do baku z benzyną)

pogotowie, karetka z czekającymi na mnie (pomagałem odmrażaczem otworzyć drzwi sklepu z czekającymi klientami, a żona wołała mnie, bo spieszyła się)

plamy na dywanie i podłodze ( wnuczek zachorował i zwymiotował na dywan i fotel)...

                                                                                                                          APeeL