Po prośbie do Ducha Świętego od 5.00 do Mszy św. o 7.00 edytowałem wczorajsze świadectwo wiary oraz zapis zaległy. W deszczu pojechałem na spotkanie z Panem Jezusem...nawet wolne było "moje" miejsce pod wielkim obrazem Trójcy Świętej. Zobaczysz jak dzisiaj zostanie podana intencja modlitewna…

1. Izraelczycy twierdzili, że; „sposób postępowania Pana nie jest słuszny”. Tak jest też obecnie, bo wszystkie nieszczęścia, nagłe i ciężkie choroby oraz zgony to wina Boga („gdyby był to nie pozwoliłby na to”).

    Prorok Ezechiel zapytał dom Izraela od Boga; „Czy mój sposób postępowania jest niesłuszny, czy raczej wasze postępowanie jest przewrotne?”

2. Dalej padną słowa, że sprawiedliwy, który dopuszcza się grzechu umrze, a nawrócony grzesznik zachowa swoją duszę przy życiu.

3. Św. Paweł przekazał, że Pan Jezus jako Syn Boga Żywego „ogołocił samego siebie (…) stając się podobnym do ludzi (...) nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być Bogiem”. W tym czasie nazywającymi siebie świadkami Jehowy uznają Zbawiciela za człowieka.

4. W Ew (Mt 21, 28-32) Pan Jezus wskazał na dwóch synów, których ojciec wysłał do pracy w winnicy. Jeden zgodził się, ale nie poszedł, a drugi nie chciał, ale poszedł. Spadkobiercy narodu wybranego kiwają się przed Ścianą Płaczu, a nierządnice i celnicy wchodzą do Królestwa Boże...ja też się załapałem pracując na Poletku Pana Boga.

5. Nic nie docierało podczas kazania, bo zostałem zalany kuszącymi rozmyślaniami o skompromitowanych kolegach z samorządu lekarskiego oraz psychiatrach, których przewrotność jest porażająca.

    Wszystko ustąpiło po Eucharystii, która ułożyła się pionowo dzieląc jamę ustną na pół. Nadal nie wiem, co oznacza ten znak, bo miałem go dopiero kilka razy.

6. Na zewnątrz kościoła zbierał do czapki „Kiepski z brodą” (na chleb) oraz była zbiórka na uchodźców oraz na radio Maryja (do jednego koszyczka).

7. Podczas odmawiania mojej modlitwy będę obserwatorem gry oldbojów w piłkę nożną, a każdy wie, co czynią emocje u zawodników przy braku sędziego.

8. Wzrok zatrzyma wystający brzeg m-ka „Miłujcie się” z 3-2020 z art. „Nawrócenie Emila Zoli – pisarza i mistrza loży masońskiej” (2 kwietnia 1840 - 29 września 1902). Jego zadaniem było ośmieszenie i zdyskredytowanie objawień Matki Bożej w Lourdes. Na jego oczach wyzdrowiały umierające na gruźlicę z którymi przyjechał tym samym pociągiem…

9. Tam był też art. „Dawkins kontra Bóg”, którego książkę „Bóg urojony” wyrzuciłem, bo przyciągała demony. Do końca wierzył, że wszystkim rządzą przypadki...od powstania życia na ziemi.

    W moim mieście jest podobny, którego nazywam Pan Energia („wszystko to energia”). Niedawno zaczepił mnie, ale uciekłem, bo nawet nie drgnął w swoich przekonaniach, a jest w wieku „odlotowym”. Ostrzegłem go, że pod drugiej stronie życia nie będzie mógł powiedzieć; „nie wiedziałem”.

10. Wstrząsająca była też relacja młodej niewiasty o pokręconym życiu, która po czołowym zderzeniu samochodów przeżyła śmierć kliniczną. Widziała lekarzy wykonujących operację, miała łaskę spotkania rodziców swojego narzeczonego, a Pan Jezus pokazał jej krater do piekielnych czeluści oraz czyściec i raj.

   Otrzymała polecenie dawania świadectwa, ale po jej przebudzeniu zapięto ją pasami jako chorą psychicznie. Uwolnił ją nieprzyjemny lekarz, któremu powiedziała, co robił na dyżurze (pijaństwo)...

11. Wieczorem trafię na sensacyjna komedię „Ja szpieg” (USA 2002) ze sztuczkami, których nie uczą w żadnej szkole i trafnymi określeniami; „agent 009+”, „co się gapisz, nie masz nic innego do roboty?” oraz aktualnym określeniem ochrony w pandemii „maski szpiegowskie”. Jest to formacja w której przewrotność jest standardem.

12. Wszystko zakończy „Dynastia Kimów” jako demoniczny przykład postępowania przewrotnego…

                                                                                                                                    APeeL

 

 

Aktualnie przepisane...

06-02-2006(p)  ZA TYCH, KTÓRZY BOGU SPRAWIAJĄ CEIRPIENIE...

    Tuż po przebudzeniu nastąpił błysk łaski Boga Ojca, Taty, Świętego Opiekuna! Żadnym słowem nie da się przekazać tego zjawiska duchowego. Popłakałem się podczas toalety z zawołaniem „Tato! Tato! obrażają Ciebie i Twoich proroków (wówczas błędnie zaliczałem do nich Mahometa)”.

    Łzy płynęły po twarzy z powodu cierpienia Najświętszego Serca Boga Ojca, którego dzieci o nic nie proszą, a także nie dziękują, liczą tylko na siebie, nie wierzą w prowadzenie i Opatrzność Bożą. Na dodatek w nieszczęściach przeklinają Stwórcę, bo „gdyby Bóg był to nie pozwoliłby na to”. Często są to niosący krzyż diabła („róbta, co chceta”).

   Błyskawicznie przepłynął obraz „Obozu Ziemi” z aktualnym buntem w jednym z krajów. Pragnę przyjąć w tej intencji dobrowolną karę z pokorą! 

    Podczas wyjścia z domu wzrok zatrzymał wizerunek Pana Jezusa z przebitym Sercem, a przed wejściem do kościoła z pobliskiej posesji zapiał kogucik, który w zamknięciu chwalił Pana. „Boże! Jak pięknie to wszystko urządziłeś, ale nie chcą Ciebie i Twoich darów. Nie chcą Twojego, a zarazem naszego Domu”.

   Na Mszy świętej „”patrzył” obraz Przenajświętszej Trójcy Świętej, który pomoże mi w odczycie intencji modlitewnej tego dnia. Na kolanach poprosiłem o ochronę Aniołów i św. Michała Archanioła. „Niech wszystko będzie zgodne z pragnieniem Boga Ojca, a zarazem poprosiłem o pomoc w rozeznawaniu faktów”.

   Po Eucharystii napłynęła moc do pracy z pragnieniem pomagania. W cichości unikałem ludzi, a już ktoś chciał podejść do mnie, ale powiedziałem, że jestem zjednany z Panem Jezusem.

  W przychodni przywitał mnie nawał chorych z kłótniami, a nawet niechęcią do mnie. Jestem normalnym niewolnikiem, nie mam własnych chorych, może przybyć do mnie każdy kto chce...także z nieczynnych ośrodków zdrowia.

    Dzisiaj przyjęcia przedłużały się, ponieważ wielu wymagało poprawienia kuracji (w tym z zapaleniem płuc), zgłaszali się też maruderzy oraz wyraźnie nasłani przez demona. Dlatego potrzebna była łączność z Bogiem Ojcem oraz pomoc św. Michała Archanioła...przed atakiem Przeciwnika!

   Z zabranej kasety popłynie piosenka; „wystarczyła ci uboga sutanna”. Popłakałem się, przed pacjentem...dla niepoznaki nad umywalką. To są sekundowe błyski łączności z Najświętszym Zbawicielem.

   Pan wie o mojej nędzy i szarpaninie. Wie też, że nie mogę być w pełni czystym sługą. To tak jak gwiazda w blasku kamer i robociarz!  Nie miałem też spokoju po powrocie do domu, bo żona była załamana chorym wnuczkiem. Ja także padłem i nie odzywałem się do rana...

                                                                                                                           APeeL

 

07.02.2006(w) ZA OBŁUDNIKÓW...

   Podczas wchodzenia do kościoła popłakałem się z powodu wielkiej łaski jaką jest posiadanie Domu Boga na ziemi! Tutaj dają codzienną moc, której ludzie nie chcą. Pocałowałem Zbawiciela na krzyżu, który wcześniej odmalowałem i długo klęczałem w oczekiwaniu na spowiednika.

   Na Mszy św. o 6:30 łzy zalały oczy po ujrzeniu młodego i pięknego kapłana idącego do konfesjonału...sługę Pana naszego, a właśnie przypomniała się piosenka: „Wystarczyła ci uboga sutanna i ubogi wystarczył ci ślub, bo wiedziałeś kim jesteś dla Boga”...

    Zdziwiony słuchałem Ps 84; „Jak miła Panie jest świątynia Twoja”. Natomiast z Księgi Jeremiasza (Jr 17,5-10) popłyną słowa; „Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne - któż je zgłębi? Ja, Pan, badam serce i doświadczam sumienie, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków".

    To mówi Pan: «Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce>>. 

   Tak bardzo chciałbym mówić o Bogu, ale nie ma z kim. W tym pragnieniu zagadałem do wychodzącego z kościoła, a on po Eucharystii chciał chwalić komunistów...jako przeciwwagę dla Kościoła świętego. W tym czasie napłynął obraz balu czerwonej burżuazji w Hotelu Europejskim...opisanego w „Gazecie Polskiej”.

   W pracy był nawał pacjentów i dalej trwało zamieszanie, ponieważ zły chciał, abym stracił czystość (chodziło o zdenerwowanie się na jakiegoś chorego). Przesunął się dzień pełen zdarzeń;

- sprawa normalnego męża, który napadał i mordował kobiety po zgwałceniu

- sanitariusz zabijający chorych z litości w szpitalu

- zabijający w karetkach w Łodzi

- były więzień otrzymał dzieci, które zabrano matce

- bogaty „zlitował się” nad rolnikiem i ograbił go z ziemi

- działacz, nie płacił za mieszkanie…

- aresztowany senator (nomen omen) Pieniążek!

- lekarka-opiekunka nad chorymi z reumatoidalnym zapaleniem stawów (ciężkie inwalidztwo) stwierdziła, że „nie liże ich ran”

- "Rzeczpospolita" dała reprodukcję wizerunków obrażających Mahometa!

- okradający poszkodowanych…

- cało formacja PO (pełnych obłudy)...tak już zostanie, bo będą „totalną opozycją”, chorymi wrogami przeciwników politycznych z dwulicowym Donaldem Tuskiem!

  Jakże pasuje tutaj obecna Ewangelia o Prawie Bożym i ludzkiej tradycji (faryzeusze chwalący Boga wargami). To prawda, bo prawdziwa niegodziwość pochodzi z serca…

                                                                                                                              APeeL

 

09.02.2006(c)  ZA OSTRZEGANYCH...

   Bóg Ojciec ostrzega nas w różny sposób, dzisiaj miałem zapowiedzianą moją bezmyślność! Rano wzrok zatrzymał „Dzienniczek” siostry Faustynki ze słowami Zbawiciela: „Uważaj"...”Czuwaj”. Właśnie w telewizji padną takie słowa do harcerzy.

    Na klatce schodowej będzie ulotka z Najświętszym Sercem Zbawiciela z zapytaniem; „Potrzebujesz kogoś? (…) Kto ochroni ciebie?” i „Czuwaj!" Sam zobacz jakim językiem mówi do nas Pan Bóg. 

    Podczas Mszy św. o 6.30 przepraszałem i chciałem przyjąć jakąś pokutę. Tak już jest i Bóg Ojciec zna naszą marność, bo wie, że "nawet sprawiedliwy siedem razy na dzień upadnie" [por. Prz 24,16].  Pamiętaj, że w grzechu masz natychmiast wracać do Boga, prosić o przebaczenie i prowadzenie, ochronę. Inaczej wpadniesz w spiralę, a o nieszczęście nie jest trudno.  

   Na ten czas w rejestracji przychodni usłyszę słowa piosenki śpiewanej przez Santor; „Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem”. Dodatkowo wzrok zatrzymała plastikowa wytłoczka (medalion) przedstawiający Zbawiciela z Najświętszym Sercem, a przed chwilką płakałem w kościele przy słowach litanii; „Serce Jezusa włócznią przebite”…

    Przepłynęła „duchowość zdarzeń” z tego dnia;

- podczas przejazdu do kościoła nagle na jezdnię wkroczyła pani ubrana na czarno

- zostawiłem otwarty samochód z dokumentami i kluczykami...

- także otwartą kłódkę przy drzwiach

- na stopie wymusiłem pierwszeństwo, bo ktoś jechał "spacerkiem", ale zgodnie z przepisami

-  w drodze do pracy zauważyłem mojego niewidomego pacjenta z białą laską, którego prowadziła żona. Podwiozłem ich  do przychodni, a po załatwieniu poprosiłem pacjenta o ich odwiezienie.

- skręcałem, a właśnie stała policja ze snu!

- pielęgniarka opowiedziała o bliźniakach chodzących do jednej dziewczyny, która nie umiała ich rozpoznać. 

- jeszcze badanie kierowcy:  rozpoznawanie kolorów dających sygnalizację

-  podczas powrotu z pracy hamowałem, a samochód jechał... 

  Tak też jest w naszej sferze duchowej. Tutaj przekażę bardzo ważną uwagę; po oczyszczeniu (Sakramencie Pokuty)...szatan atakuje nas z większą mocą i sprytem (np. tym samym grzechem!), bo nie znosi naszej czystości. Nie wystarczają nasze hamulce. Właśnie wykorzystał mój stan i w TV „Turbo” podsunął całkowicie rozebrane dziewczyny. ..

    Ponownie zaczęło przeważać ciało fizyczne, a grzeszymy nie tylko w słowach i uczynkach, ale także w myślach (marzenia seksualne). Najgorsze jest to, że grzeszę wówczas świadomie. W mojej łasce jest to wielkie cierpienie. Przypomniało się wyznanie jakiejś gwiazdy, która o seksie rozmyśla co 8 minut!

    Cały czas toczy się śmiertelny bój duszy z ciałem fizycznym, które ciągnie ziemia. Po ponownym upadku wracaj z płaczem do Pana. Nie patrz na grzeszność innych, a nawet kapłanów. Duszy nie zadowolą pragnienia ciała z przyjemnością grzeszenia. Dusza pragnie czystości i jej Stwórcy, Boga Ojca do którego ma wrócić.

    Odmówiłem litanię do Serca Pana Jezusa; „kto się w opiekę odda Panu swemu, a całym sercem szczerze ufa Jemu”...

                                                                                                                         APeeL

 

10.02.2006(pt)  ZA ZDRAJCÓW...

   Rano na Mszy świętej o 6:30 w sercu pojawili się Izraelici cudownie wyprowadzeni z Egiptu, którzy zaczęli oddawać cześć złotemu cielcowi. To była zdrada Boga Ojca o którym wszystko wiedzieli!

    Tak jest też między nami, bo sędzina zmuszała przestępcę, aby dobrze zeznawał dla niej. Sama stała się przestępcą, tak jest też w mafii. W tej grupie są zbrodniarze, którzy po II Wojnie Światowej zabijali w niemieckich obozach - Polaków. Dopiero nowy rząd zabiera im emerytury!

   Dzisiaj, gdy to przepisuję (28.09.2020) przypomniał się prezio Olek z dworakiem Markiem Siwcem małpującym Jana Pawła II. Prezydent „po wypiciu coś tam, coś tam” zapytał; „Czy minister Siwiec całował już ziemię kaliską”?...po przylocie samolotem. Ten ku uciesze wszystkich uczynił to.

    Na ten czas trafię na „Tygodnik powszechny” z 12 lutego 2006 ze zdjęciem „Ja, Judasz”...Judasza całującego Pana Jezusa („Pocałunek śmierci”). Ilu jest takich dwulicowych obłudników...

    Wczoraj kapłan wskazał na kapłanów-kapusiów. Dzięki nim miał blizny na brzuchu po gaszonych papierosach (podczas przesłuchiwania w UB). To było tak niedawno, za „Solidarności”...dodaj wszystkie zdrady; żony, złamanie umowy, zdrada ojczyzny i Boga!

   Tyle dni zbierałem się do tego zapisu, a wczoraj przed północą oglądałem film; „Szpieg bin Ladena”, który był zdrajcą w służbach amerykańskich! Natomiast o. Henryk Hejmo w „Naszym dzienniku” pisał, że „donosił na mnie kapłan”! Jak się okaże sam był agentem bezpieki!

    Szatan sprawia, że tacy dla idei popełniają - programowo i z premedytacją akty samobójcze - w zamachach...także w imię Boga! Zobacz podłość Bestii z której każdy żartuje, a o naszej wierze usłyszysz tyko w ustach wrogów.

   Zdrajca w mafii, służbach specjalnych lub islamista jest zabijany. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski zalecił lustrację kapłanów współpracujących z SB. To błąd, bo on otrzymał wielką łaskę - współcierpienia ze Zbawicielem. Czy Pan Jezus szedł ze skargą? Uwolniono Barabasza! Czy krzyczał, czy bronił się?

   Przecież jakiś kapłan może płakać i krzyczeć do Boga i do Pana Jezusa...błagać o przebaczenie. Może wielu uzyskało tę łaskę? Żalenie się i błyszczenie w telewizji, prasie, radio - to odrzucenie łaski miłosierdzia! Ma być posłuszeństwo; „bądź Wola Twoja”! To wybranie do cierpienia zastępczego (zbawiającego upadłych...także kapłanów). To jest dla mnie jasne. Nawet miałem do niego pisać...mimo jego pociętej twarzy - z tamtego czasu!

    Teraz w śnie znalazłem się w środku ataku rakietowego, nie ma gdzie się skryć, widzę łuny po przelatujących pociskach..coś strasznego. Po przebudzeniu w sercu pojawiły się wojny w Czeczeni, Ugandzie, Afganistanie oraz podzielona Korea, Chiny i Rosja, gdzie są ustroje totalitarne.

    Ogarnij cały świat takich ofiar, także mordowanych przez wyznawców Allaha...niby mamy tego samego Boga Ojca, co głosi sam papież. Wszyscy mamy Jednego Ojca, którego Imię brzmi Jahwe, w Trójcy Jedynego, a ja znam różnicę kontaktu z każdą z tych Trzech Świętych Osób.

    Jeszcze pogromy rodaków na Ukrainie, a to gorsze od Katynia, bo tam strzał w tyłu głowy (w podstawę czaszki) dawał natychmiastową śmierć. Dzisiaj czci się tam Stepana Banderę, który jest w Czeluściach Piekielnych, a prezydent Wiktor Juszczenko chciał mu przyznać tytuł Bohatera Ukrainy.

    U nas przed komendą policji długo stał pomnik poświęcony funkcjonariuszom - utrwalaczom władzy ludowej. Nie zrównano go z ziemią, bo zalatuje siarką, ale zmienili tylko nazwę (dla wygody powinny być przykręcane tabliczki)...

                                                                                                                                 APeeL