Wcześniej poprosiłem Boga Ojca o Jego interwencję w napadzie na mnie...szczególnie ohydnym, bo zleconym kolegom lekarzom z samorządu zawodu zaufania społecznego. Tutaj dam uwagę dla poszukujących drogi, bo prosimy Boga o pomoc, a zarazem działamy po swojemu...

    Jest to zarazem trudne, ponieważ Przeciwnik podszywa się pod przybywającego z pomocą. Jako przykład dam wcześniejsze proszenie o pomoc np.; Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara. To był typowy obrońca „samych swoich” w tym „spółkujących inaczej”, którzy w naszej ojczyźnie przechodzą gehennę. Mnie odpisała od niego sprzątaczka...

   Podczas wczorajszej rozmowy z panią sekretarz Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie zauważyłem trwanie struktury w demonicznym fałszu, gdzie szafuje się słowem ‘prawo” łamiąc go różnymi frazesami. Prosisz o unieważnienie procesu psychuszki, a to oznacza prośbę o następne badanie psychiatryczne! Zważ na głupie cwaniactwo, bo zaliczono wpadkę z trwaniem w kłamstwie.

    Tak było nawet po mojej prośbie o zabranie mi pwzl, ponieważ nie chciałem być członkiem struktury przestępczej. Zawodowy prezes, który - na Mszach św. w białych rękawiczkach całował sztandar izbowy - przeczytał, że proszę o następne badanie psychiatryczne. Jak trzeba mieć zniewolony umysł, aby czynić to w żywe oczy i to przy całej radzie „katolików”.

   Psychiatrzy to czwarta władza (po mass-mediach), która nadal króluje w Federacji Rosyjskiej, gdzie po umieszczeniu wskazanej osoby w szpitalu ślad po niej ginie. Jedna z takich ofiar pisała o lekarce - wariatce, która po jej skardze na dawkę leku zwiększyła ją dwukrotnie! Wielu z tych kolegów jest opętanych intelektualnie...

    Nie ujrzysz tego bez łaski wiary, a przykładem są słowa prokuratora o czynie kolegi psychiatry, który zrównał z ziemią miejsce poświęcone, że; „krzyż to drzewo”. Nie wygrasz - bez interwencji Boga Ojca - ze strukturą prowadzoną przez upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji.

   Nie są to wysunięci na stanowiska („demokratycznie wybrani”), ale ci, którzy dają im do parafowania pisma pełne „przebiegłości”. W sekretariacie jest nieświadoma lekarka, która swoją osobą uwiarygadnia tę przestępczą strukturę. Wczorajszy dzień ofiarowałem w ich intencji, a dzisiaj nie mogłem się ukoić podczas modlitwy za nich.

   Dzisiaj nie miałem wielkich przeżyć na Mszy św. ale po powrocie do domu sprawdziłem, że posiedzenie Okręgowej Rady Lekarskiej jest planowane na jutro. Natychmiast napisałem ponowną prośbę o unieważnienie całego procesu ze wskazaniem na bezeceństwa kolegów z 5 września 2018 r.

   Nie wpadłbym na ten pomysł, a właśnie oczekiwałem na piąte badania w psychuszce...przez lekarzy wybranych, a nie wskazanych przeze mnie. Na pewno ukryto przed nimi, że w styczniu 2013 roku badało mnie dwóch profesorów w obecności mojej dyrektorki. Nie stwierdzili choroby, ale odesłali sprawę do Rzecznika Praw Lekarzy...figuranta, który wszystko wiedział, ale wcześniej nie reagował.

   Pomyśl o wszystkich doprowadzonych tą metodą do śmierci z rozpaczy (w moim wypadku byli to zmuszani do napadu na mnie), samobójstw, chorób psychicznych, zniszczenia struktur pracy, a nawet małżeństw (tak było w przychodni).

    Po wysłaniu pisma radość Boża i pokój zalały serce. Nie znałem intencji tego dnia, ale Pan wskazał na zapis wspomnieniowy dotyczący mojego nawrócenia (wyszukiwanie; wpisz 15.08.1988, najedź na szukaj i kliknij Enter).

   Przypomniał się czas mojego nawrócenia (1986-1988) z trafieniem po żarliwych modlitwach do spowiednika w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych. Podczas wołania w intencji pocieszonych w strapieniu napływały różne obrazy z życia Pana Jezusa np.; radość rodziców z Jego odnalezienia w Świątyni Jerozolimskiej oraz Jego ostrzeganie i pocieszanie niewiast na Drodze Krzyżowej oraz zabranie do Królestwa Bożego Dobrego Łotra. Ogarnij cały świat nagle pocieszonych w strapieniu...

                                                                                                                           APeeL