Od rana jest mi przykro z powodu lekkomyślności mec. Romana Giertycha. Jerzy Urban - niby w jego obronie - zrobił filmik: „Urban nie chce być gorszy od Giertycha” (YouTube). Napisałem tam komentarz duchowy...

                                                                        Panie Jurku.

   „Jako stary i czerwony prorok trafi Pan do takiego więzienie i to wiecznego, bo po drugiej stronieNiech Pan dopuści myśl, że mamy nieśmiertelną duszę. Niech Pan sobie odpowie; jaki jest cel naszego życia? Tych kiepskich filmików będzie się Pan wstydził, bo dzisiaj chce Pan zaistnieć. 

    Wyleci Pan z grubego i ohydnego ciała z prędkością światła, a są tylko trzy możliwości; Ojczyzna Prawdziwa, gdzie nie ma już Żyda i Polaka, Poprawczak i Czeluści. Tam nie ma krat, a osądzi Pan sam siebie. O tym Pan marzy, a ma Pan przecież rozum”...

    Na ten czas Tadeusz Buraczewski pisze w swojej rubryce IRONEZJE: TYGODNIUFFKA („Gazeta warszawska”): „Celę we Wronkach sposobią dla Donka. Blad’formerska Polska była taka”. To prawda, bo nawet PO znaczy pełni obłudy.

   Jako lekarz (osoba „ważna”) wiem, że gubi nas pewność siebie, zaplecze politycznie i posiadanie. Sam wiele razy mogłem z tego powodu mieć kłopoty, a nawet trafić do więzienia lub umrzeć.

    Tę pewność widzę też w osobie marszałka Senatu RP Tomasza Grodzkiego, który z butą określa tych, którzy dawali mu „zabójcze koperty”, że go pomawiają. W ten sposób zdradzają się „towarzysze” – jako formacja polityczna, którą zostawił u nas okupant sowiecki.

   Tak też wyszło ze Stanisławem Karczewskim, któremu do ręki dałem płytę z moją krzywdą (psychuszka za obronę wiary i krzyża), gdzie były zdjęcia zdemolowanego - przez opętanego psychiatrę - miejsca poświęconego. Powalił też krzyż, bo przeszkadzał mu w dojściu do jeziorka.

   Nawet dodałem, że jest to próba jego wiarygodności. Nie pomógł, a w Senacie RP jest pięknie nazywająca się Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Nie spotkano się ze mną, bo kolega jako chirurg ocenił moją wiarę (mistykę) i rzucenie we mnie rozpoznaniem psychozy. Daj Boże każdemu taką łaskę!

   Bóg sprawił, że w ponownych wyborach nie przeszedł fałszywy kolega Konstanty Radziwiłł, który napadł na mnie i od razu „nauczał” w TV Trwam. Za karę stał się marszałkiem woj. mazowieckiego, a nic mu nie brakowało. Powinien pracować jako lekarz (własna przychodnia), a tu pandemia, „Czajka” i zderzenie z mafią budująca apartamentowiec na terenie objętym ochroną.

   Na Mszy św. z wcześniejszym nabożeństwem różańcowym przepraszałem za moje wyczyny. Psalmista wołał w Ps 33(32) o Bogu Ojcu, że "miłuje prawo i sprawiedliwość”.

    Natomiast Pan Jezus w Ew (Łk 12, 1-7) przestrzegł uczniów przed obłudą faryzeuszów. Nie ma nic zakrytego i tajemnego, co nie wyszłoby na jaw. Ja dodam od siebie, że Pan Bóg odbiera nasze myśli...tego na razie nie potrafi czynić człowiek.

    W sercu pojawiło się bestialskie skazanie i zamordowania Pana Jezusa przez bezpieka świątynną. Nawet Piłat umył ręce uwalniając przestępcę Barabasza.

    Po Eucharystii, którą trzymałem w ustach - jak największy skarb i chciałbym tak umrzeć - doznałem całkowitej przemiany duchowej. Nie chciało się wyjść z kościoła. Powtarzałem tylko; „jak dobrze u Ciebie Panie”.

    Zarazem przepłynął cały świat zbrodni, napadanie jednych państw na drugie, rozszerzanie się inwazji („imigracji”) islamu, a przecież mają swoje ojczyzny i to obdarowane. Na samym dole są sprawy opisywane w codziennej prasie.

   Właśnie na przedmieściach Paryża islamista odciął głowę nauczycielowi pokazującemu wizerunki Mahometa. Zważ, że to tylko prorok, człowiek...według nich większy od Pana Jezusa, którego nie uznają za Syna Boga naszego, bo Bóg nie ma żony. Zobacz myślenie ludzkie…

   Nie wiem jak to wszystko wytrzymuje Stwórca. Przed ostatecznym ukaraniem nas jest powstrzymywany przez  modlącą się dzień i noc „resztkę Pana”.

    W ramach ogólnej przemocy z proszeniem się o karę oglądałem tych, którzy opanowali sztuki walki...z kopaniem się po głowie (także przez kobiety). Jak można ryzykować swoje zdrowie i życie dla głupiej sławy. To samo było na filmach o dzikich zwierzętach, ale one czynią to dla przeżycia.

     W tej serii trafiłem na problem; Jak pozbyć się świadków Jehowy (YouTube). Oto mój komentarz;

Jeżeli jesteś katolikiem to rzucaj w nich kłopotliwymi pytaniami'

- czym mamy duszę?  Nie mamy!

- czy Pan Jezus jest Synem Boga? Nie jest, był normalnym człowiekiem!

- czy istnieje Duch Święty? Nie uznają Trójcy Świętej!

- co jest z nami po śmierci? Nic, bo później zmartwychwstanie ich 144 tys. i będzie raj na ziemi!

- czy jest Matka Boża, Aniołowie i święci, Czyściec? Nie ma! 

    Jedynym plusem nauki św. Jehowy jest uznawanie przez nich istnienia szatana (nie usłyszysz o nim w naszej wierze)! Zarazem nie widzą, że ich sromotnie oszukał...

    Zajrzałem też na blog prof. Jana Hartmana (www.polityka.pl) Zapiski nieodpowiedzialne, gdzie pod moim nickiem (Teista) inny zarejestrowany dawał głupie wpisy...w tym obrażające naszą wiarę. Tak jest, gdy stajesz w obronie Prawdy! Pan Jezus pocieszył mnie w dzisiejszej Ew; "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało (...)"...

    Wprost nie mieści się w głowie, aby na jednym portalu były dwie osoby o takiej samej nazwie. Piszę to ku przestrodze innych...

                                                        Panie Administratorze!

     "Pod moim nickiem (Teista) wpisy daje Cadyk z Ger...pisał na moją pocztę i znam jego styl. Jak to czyni, że Teista pisze do Teisty głupoty obrażające naszą wiarę?

   Jeżeli moje komentarze nie pasują do portalu Państwa to trzeba skasować rejestrację, bo powstaje sytuacja przestępcza. Proszę o usunięcie sześciu wskazanych wpisów, które skopiowałem dla mojego bezpieczeństwa".

     Jutro w tej intencji będę wołał do Boga Ojca w mojej modlitwie…

                                                                                                                           APeeL