Zmiana pogody, a to oznacza czarny dyżur. W takich dniach jest repertuar; porody, kolki, zaburzenia rytmu serca, udary i zgony. Dwóch Żydów wpadło samochodem na drzewo. Trafiłem do nich karetką. Jakże chciałbym rozmawiać z braćmi starszymi w wierze.
Ten naród nadal nie przyjmuje Pana Jezusa. Czekają na Zbawiciela...może z któryś nawróciłby się? Zrywają w nocy, a moja myśl uciekła do Pana Jezusa, którego Dobroć sprawiła, ze zdjęto z moich oczu zasłonę i mogę ujrzeć cuda Boga.
Służyliście wiernie, a komunizm się rozpada!
- A pan komu służy?
- Bogu i Jezusowi!!
- to Bogu czy Jezusowi?
- Bogu Ojcu, Jego Synowi i Duchu Świętemu!
W ludziach jest wielka nienawiść. Oto pacjent, który nie chce zapalić lampki na grobie żony (rozwiedli się i zginęła w wypadku).
- Za to co mi zrobiła?...za sądy? To Pan Bóg ją skarał, nawet ksiądz tak powiedział.
- Ksiądz się pomylił! Bóg tak nie karze...trzeba zapalić świeczkę!
Rozmawiam z kolegą lekarzem. Trzeba postarać się, aby być rzazem. Włóczy się z żoną po sądach (rozwód)
- Wszystko zrobiłem, ale ona winna!
- Wszystko zrobisz, gdy będziecie razem z dziećmi!
- Co musimy uczynić?
- Trzeba iść w tej intencji na pielgrzymkę do Częstochowy i wszystko zawierzyć Matce Najświętszej!
Koledze mówię o nawróceniu, ale pyta; na co?
- Nie na co, Tylku ku Panu Jezusowi.
Trzęsąca się pacjentka z trudnych warunków, maż pijak, chce ”zepsuć” dziecko i prosi o radę. W okresie, gdy miałem zasłonięte oczy innej dałem taką radę, ale nie posłuchała i piękny syn jest jej wielka radością. Tej kobiecinie mówię;
Pani chce zamordować dziecko, a ja mam radzić. Proszę go urodzić i dać mu na imię Filip, bo ten święty nigdy się nie denerwował. Tego właśnie maluszka podaruje mi pani.
- Urodzę i panu oddam?
APEL