Po wstaniu o 4.00 przepisałem świadectwo z 30.03.2006 za wspomagających w potrzebie. Później zajrzałem na blog prof. Jana Hartmana: Zapiski nieodpowiedzialne (www.polityka.pl), masona dotyczące obecnych wydarzeń w naszej ojczyźnie. Jak określić jego postępowanie oraz nieświadomych tłumów na ulicach?

    Nagle doszedłem, że jest to wampiryzm psychiczny: manipulowanie emocjami innych osób z wykorzystywaniem ich do odpowiednich celów (tutaj; rebelia, wojna domowa, destrukcja demokratycznie wybranej władzy). Przytoczę tylko dwa zdania z jego zapisu (28.10.2020): Czy nasza rewolucja zwycięży?

   <<Demonstracje młodzieży weszły w fazę ludyczną, to znaczy stały się festynem. Atmosfera jest trochę jak na imprezach Owsiaka, tyle że zamiast „się ma”, młodzież pozdrawia się hasłem „je…ć PiS”>>. 

    Posłuchałem natchnienia i dotrwałem do Mszy św. o 6.30 na której w serce wpadły słowa Pana Jezusa z Ew (Łk14, 1. 7-11), aby na uczcie nie zajmować pierwszego miejsca, bo może przyjść ktoś ważniejszy, a wówczas będziemy musieli przesiąść się na ostatnie („każdy bowiem, kto się wywyższa będzie poniżony”). Eucharystia ułożyła się w zawiniątko dla żniwiarza na Poletku Pana Boga...

    Na szczycie relacji przez TVN przyznano, co wiedziałem, że chodzi o przewrót. Napisałem do nich, aby przestali głupieć na tle „bardzo spokojnej manifestacji” w której zalecano takim jak jak: „wyp...ć”. W tym czasie dwóch „kapłanów” wskazywało, że Kościół Pana Jezusa stał się ladacznicą polityczną. To kołtuństwo duchowe namaszczonych sług Pana i bezkarność "szwabów" z TVN przebranych za rodaków.

    Zobacz zarazem znak Boga Ojca, bo w tym czasie doszło do trzęsienia ziemi w Grecji i Turcji...nie dawano nawet wzmianki o tym nieszczęściu, aby nie przerwać szału Bestii. Pan przez to powiedział: nie dziękujecie za wszystko, nie podoba się wam pokój i szczęście, nie zważacie na pandemię...niesiecie diabelski krzyż, który może was przygnieść w jednej sekundzie.

   Po kojącym śnie - z podziękowaniem Bogu Ojcu - przez dwie godziny krążyłem odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia. Dziesięciokrotnie powtarzałem wszystkie stacje Drogi Krzyżowej (od: Skazania Pana Jezusa na śmierć do Obnażenia na Golgocie) i niektóre w Św. Agonii z koronkami do Ukrytych Cierpień Ciemnicy i do 5-u Św. Ran Zbawiciela na Krzyżu.

    Wróciłem na Mszę św. wieczorną w intencji zesłabnięcia demonicznego napadu na moją ojczyznęNa ten czas https://pl-pl.facebook.com/Wojciech.Cejrowski potwierdził moje doznania duchowe swoim wpisem z 25 października 2020 (wejdź i przeczytaj):

   <<Piekło wyje i bluzga. Szatan szczeka pyskami swoich sług. Normalni ludzie, nawet wściekli, nie posługują się takim językiem. (...) Zdrajcom opadają maski, a słabi wystawiają duszę na sprzedaż.

    „Prawdziwa prawica" zaczyna się chować, wykręcać, lawirować, wycofywać - żeby tylko nie uronić z trudem uciułanych promili poparcia. Tanie, słabe, miękkie bolki. Pieski szukające smyczy.

   Znajomi Was zbluzgali? I za co? Za Wasz sprzeciw wobec mordowania dzieci? Zbluzgali słowami, których wcześniej nigdy nie słyszeliście z ich ust? NIE LĘKAJCIE SIĘ, tylko patrzcie kto kim jest, bo rzadko kiedy widać tak wyraźnie. (...)

    Jedyne zadanie dla nas to wytrwać po stronie Światła. Stój twardo przy Prawdzie. Stój twardo. Wytrwaj. Mów Różaniec, bo to przez Maryję przychodzi zwycięstwo. (…) Oni wrzeszczą, bluzgają plugastwem najgorszym - Ty trwaj; szeptem zmawiając Różaniec>>...

                                                                                                                     APeeL