Przed snem czytałem aktualny numer „Królowej Różańca Świętego” z artykułem o objawieniu Królowej Wszechświata i biednych Dusz Czyśćcowych. Tą łaskę otrzymały cztery dziewczynki idące do kościoła w Heede (blisko granicy holenderskiej), a objawienie trwało od 2 lutego1938 - 3 listopada1940 (szczyt władzy Hitlera).
Początkowo nie wierzono im, a gestapo umieściło je w szpitalu psychiatrycznym. Ten artykuł przypomniał mi o wołaniu dusz czyśćcowych o pomoc, a zarazem dowiedziałem się, że niektórzy przywołują je i dają świadectwo ich wstawiennictwa.
W nocy przebudził mnie sen, bo przyśniła się zmarła z którą pracowałem w przychodni oraz źle wyglądająca dusza matki ziemskiej. Zdziwiony stwierdziłem, że panują egipskie ciemności i zrozumiałem kruchość tego, co posiadamy, a szczególnie pokoju.
Nagle jesteś oderwany od wszelkiej informacji i nawet nie wiesz czy nie zbombardowano naszej stolicy. W wyobraźni przeniosłem się na Ukrainę „wyzwalaną” przez cara Putina.
Opisuję to jako znaki pomagające w późniejszym odczycie intencji modlitewnej. Wiedziałem, że dam wsparcie duszom czyśćcowym, a zarazem poproszę o ich przybycie 24.10.2014 o 13.45 do Okręgowej Rady Lekarskiej, gdzie mam się spotkać z Inkwizycją Nieświętą, która za obronę krzyża zawiesiła mi prawo wyk. zawodu lekarza.
Pragnę odzyskać poniesione koszty za które chcę odmalować ołtarz w naszym kościele, bo proboszcz realizował wszystkie „dobre pomysły”, a nie uczynił tego przez 10 lat.
Św. Paweł upomniał nas, że z ciała rodzi się: „nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne”.
Ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają nie trafią do Królestwa Bożego. „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie”. Ga 5, 18-25
A Pan Jezus wskazał faryzeuszy, którzy nakładają na lud wielkie ciężary, a sami nic nie czynią!
Trwa bój pomiędzy siłami ciemności i Światła. Szkoda, że nie mówi się o przeciwniku Boga. Nie można prowadzić skutecznej wojny bez rozpoznania przeciwnika. Nawet biskupi w kazaniach nie wspominają o szatanie, który nienawidzi Matki Jezusa oraz Jej wyznawców.
Zły kusił, abym nie poszedł na Mszę św. wieczorną z późniejszą modlitwą różańcową oraz błogosławieństwem Monstrancją i ucałowaniem sprowadzonych relikwii JPII.
Wszystko trwało 2 godziny, a ja klęczałem bez wysiłku. Po ucałowaniu relikwii otrzymałem obrazek JPII trzymającego wielką Monstrancję. Eucharystia ułożyła się w łódź, a to wielka łaska wskazująca na pomoc i ochronę wśród burz życiowych.
W sobotę, po ostatecznym odczycie intencji - w wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę. Trafiłem na ławkę, której oparcie było złośliwie uszkodzone. Naprawiłem je, a to znak, że mam wołać za dusze cierpiące przeze mnie w czyśćcu (dać im wsparcie).
Zarazem wiem, że one przyjdą mi z pomocą, której nie otrzymałem nawet od Rzecznika Praw Lekarzy i nie wiem jak się bronić... APEL