W śnie byłem na zakazanej wystawie, gdzie na stołach ustawionych w prostokąt były zakazane plakaty z obrazami Męki Pańskiej. W moim odczuciu organizatorzy ryzykowali życiem...za to, co robią. To bardzo piękny sen.
Po chwili „rozmawiałem" błyskawicznie z kierownikiem, bo była to wymiana myśli! Zapamiętałem moje słowa: Każdy powołany musi świadczyć o Jezusie, niezależnie od stanu...
W przychodni trafiłem na ciężki dzień, podenerwowanie...już kończę, a tu jeszcze wizyta. Prawie odmawiam, ale wiem, że nie mogę tak czynić.
- Przez całe życie nosił pan chorągiew, a teraz nie wierzy pan w nasze dalsze istnienie? Babcia, prosta kobieta potwierdza wszystko, co mówię!
- Czy pan miał być księdzem?
- Każdy wierzący ma obowiązek świadczyć o Jezusie! Nawet Apostołowie nie pojmowali nauki Jezusa, dopiero Duch Św. sprawił, że wszystko stało się dla nich jasne.
- W pani wieku nie wolno żartować z Piekła („chłopy mówią, że jest tam ciepło”), ponieważ dla ludzi wahających się jest pani autorytetem i nie może pani mówić: „coś tam pewnie jest”? Ma pani mówić pewnie, że jest Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty...jest też Matka Boża.
Przypomniała się sytuacja na Białorusi, gdzie wielkie miasto Mińsk nie miało swojego kościoła katolickiego, który zamieniono na kino! Modlono się i kościół zwrócono! Także piękne słowa kapłana z kościoła Ewangelicko-Reformowanego, że zadaniem kościoła i powołanych jest głoszenie nauki o Jezusie.
Wystarczy, że słuchający otworzy się, a reszty dokona Duch Św! Taką wiarę po oślepieniu otrzymał Paweł, tacy są wzywaniu także dzisiaj! Przecież Pan Jezus powiedział: „musisz zaprzeć się samego siebie, wziąć swój krzyż i iść za Mną, kto kocha to życie - ten je utraci, a kto utraci życie dla Mnie - ten będzie żył”.
W kraju trwa klęska, bo 19/20 maja zaskoczyły nas mrozy! Prawda wolno toruje sobie drogę, przeważają ziemskie oszustwa w telewizji. Dzisiaj, gdy to przepisuję (14.03.2021) też jest kataklizm (pandemia)..
Wiele cierpień przysparza mi dar widzenia prawdy i fałszu, dobra i zła, z łatwością odkrywam manipulacje, które tworzą ludzie podobni do mnie. Obłudę i fałsz widzę bez okularów! To wielkie cierpienie.
"Mała " Tereska pisze:
- trzeba współczuć duchowym słabościom ludzi...to wielka prawda
- im mniej potrzebujesz, tym więcej będziesz otrzymywał
- ucztę rób dla tych, którzy się nie odwzajemnią (biednych, chorych, chromych).
Padłem na kolana, zasłoniłem oczy i ujrzałem siebie na uczcie dla takich biedaków (b. Albert): „Jezu, Jezu, Jezu”...jak bardzo widzę siebie w tej roli.
Ziemscy wysłannicy szatana dbają o kontrolę takich ludzi. Przecież ks. Jerzego Popiełuszkę, Martina Lutera Kinga oraz Mandelę zawsze otaczano specjalną „troską”. "Mnie prześladowali i was będą prześladować".
ApeeL