Contra spem spero

     W śnie załatwiałem jakiś pogrzeb o którym zawiadomiła mnie zmarła matka ziemska. Zerwałem się w poczuciu czekających mnie kłopotów, bo jutro mam spotkać się z kolegami w Okręgowej Radzie Lekarskiej, gdzie dalej jest 22 lekarzy, którzy w kadencji 2005-2009 stanęli po stronie psychiatry z Gdańska powalającego krzyż Pana Jezusa.

    W modlitwach prosiłem o prowadzenie, pomoc i ochronę w tym tygodniu, bo nie wiedziałem czy mam spotkać się z tą Inkwizycją Nieświętą, gdzie znęcający się nade mną od 7 lat zawsze mnie poniżali. Trwa wojna z wiarą, a wielu antykrzyżowców mieni się katolikami  - wśród nich są także przebrani w białe fartuchy.

   Koledzy jako funkcjonariusze publiczni zakochali się we władzy i uwierzyli, że są niezastąpieni - nie widzą swojego  zaślepienia i tkwienia w kłamstwie. Zrobisz jeden zły krok, wpadniesz w sidła i nigdy z tego labiryntu nie wyjdziesz. Przykładem jest premier Donald Tusk, który biega zamiast być w Sejmie RP. 

    Na ten moment Pan Jezus powie dzisiaj: „"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. (...) doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam (...)". Łk 12, 49-53

    Sługa Pana Jezusa w boju o Prawdę nie ma „pleców”, a ewentualni obrońcy wstydzą się przyznać na forum do wiary i Boga. Preferowany jest faryzeizm, wiara na pokaz  dzierżących władzę i obrzędowość z której zawsze można się wytłumaczyć.

   Św. Paweł przekaże, że Pan Jezus wzmocni we mnie „siły wewnętrznego człowieka”, a „mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy”. Ef 3, 14-21 Natomiast psalmista zawoła (Ps 33): „Pełna jest ziemia łaskawości Pana. (...)  On miłuje prawo i sprawiedliwość, ziemia jest pełna Jego łaski".

    Ja wiem o tym, ale cała trudność polega na naszej niecierpliwości i trudności wsłuchania się w natchnienia. Dzisiaj Eucharystia ułożyła się w zawiniątko (dar) i tak się stało, bo otrzymałem wielką pomoc w moich kłopotach:

1) przez 3 dni przygotowywałem materiały, które przydały się dzisiaj, bo kłamców nie interesują ich bezeceństwa, ale wciąż chcą badać moją chorobę psychiczną czyli miłość do Pana Jezusa. 

2) utwierdziła mnie w tym rozmowa telefoniczna z lekarką-stomatolog, którą specjalnie „zrobili” sekretarzem rady, a  to bardzo ważna funkcja w „mieszaniu”! Ponadto koleżanka jest wśród tych, którzy skrzywdzili mnie zaocznie. Ja o ugodzie, a ona o badaniu przez psychiatrów...to już nie jest  sprytne, ale głupie. Można to odwrócić...ona o psychiatrze, a ja o prokuratorze.      

3) nie odpisał mi lekarz Grzegorz Luboiński, bo potrzebowałem męża zaufania (przypuszczam, że list polecony nie dotarł), a  senator Stanisław Karczewski odpowiedział 5 minut przed rozpoczęciem posiedzenia...

4) proboszcz obiecał interwencję, ale tylko w islamie bronią swoich wyznawców.

5) Rzecznik Praw Lekarzy w NIL nawet nie potwierdził przyjęcia sprawy, bo jako funkcjonariusz publiczny musiałby zawiadomić prokuraturę.

6) Napłynęło, aby wysłać płytę z bezeceństwami do lekarza reprezentującego nasz rejon - niech w moim imieniu przemówią fakty, bo wszystko jest ukrywane... 

      W wielkim bólu odmówiłem całą moją modlitwę za wierzących wbrew nadziei. Mogę powtórzyć słowa św. Pawła: w „mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili (...) Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie"...                               APEL