Trafiłem na Mszę św. poranną, ale nie mogłem przyjąć Komunii św. To nie jest spotkanie z Panem Jezusem, ale celebracja (czytania, śpiew, zawołania) po której wychodzisz w jakiś sposób odmieniony, ale w ciele.

    Ze skierowaniem na konsultację znalazłem się w szpitalu, bo z własnej głupoty uszkodziłem sobie zoperowane miejsce przepukliny (jak Wałęsa przeskoczyłem przez płot). On przynajmniej „obalił” komunizm i dzięki temu „Goebbels stanu wojennego” zamiast być w więzieniu mieszka w pałacu i bierze trzynastą emeryturę.

    Ponieważ trwa pandemia znalazłem się w środku ludzkiego bałaganu i ujrzałem kłopoty chorych: spisanie każdego, sprawdzenie ciepłoty ciała, wydanie zezwolenia na wejście. W oddziale chirurgicznym uchylono mi tylko drzwi...wprosiłem się do kolegi chirurga, aby dotknął mnie palcem, bo kierujący nie zrobił tego (zalecił wykonanie usg jamy brzusznej).

   Natomiast w telewizji trafiłem na perturbacje chorych z nowotworami, którym nie wykonywano na czas zabiegów operacyjnych (zamykano oddziały chirurgii onkologicznej, zabierano anestezjologów, itd.). Pan pokazał mi mój problem na tle chorobie młodego człowieka z guzkiem płuca, panią czekającą na czwartą już operację glejaka mózgu, pobierających przedłużoną chemioterapię (zamiast zabiegów). To jedna wielka gehenna.

    Natomiast wczoraj w „Sprawie dla reportera” pokazano niewidomego, który był nękany przez braci i rodziców. Cały czas mówił o wierze i płakał, a Pan Bóg sprawił, że przygarnął go nieoczekiwanie jedynak i zabrał do swojej rodziny.

    W interwencjach dziennikarskich trafiono do kilkunastu starszych pań, które zostały namówione do brania pożyczek dla swojej fryzjerki (od 20-100 tys. zł)...w parabankach. Zawsze pierwszą spłacała, a po nagromadzeniu pewnej sumy zostawiała uczynne staruszki na pastwę losu. Komornik zabiera im część emerytur, a dług rośnie. Ona może ogłosić upadłość konsumencką, a wyłudziła ok. 1.5 miliona złotych (wybudowała sobie piękną willę)!

   Ogarnij cały świat ludzi w cierpieniu na szczycie których są prześladowani chrześcijanie. Przed wyjściem na Mszę św. wieczorną miałem podpowiedzianą w/w intencję...trafiłem na jej tytuł i w wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę.

   Dzisiaj Piotr i Paweł powołali następnych Apostołów, bo sami mieli zadanie głosić Dobrą Nowinę w synagogach żydowskich. Zrozum na tym tle mądrość Boga, który wybrał prześladowcę chrześcijan Szawła na wiarygodnego świadka naszej wiary.

   Na ten czas Pan Jezus w Ew (J12,44-50) potwierdził, że jest posłany od Boga Ojca jako Światło dla nas, abyśmy nie tkwili w ciemności: „przykazanie Jego jest życiem wiecznym”. Przepraszałem za wczorajszą utratę czystości, a jakby na znak po Eucharystii wzrok zatrzymała biała lilia, którą ktoś położył na bocznym ołtarzu.

   Krążyłem jeszcze przez godzinę umierając podczas odmawiania mojej Drog Krzyżowej i św. Agonii z koronką do Pięciu Ran...powtarzając z zawołaniami każdą stację dziesięć razy. Naprawdę wielu potrzebuje wytrwania w wierze. Modlitwa w ekstazie wyczerpała ciało...padłem, a o północy obudził mnie sen w którym to zapisywałem...

                                                                                                                          APeeL

 

Aktualnie przepisane...

04.05.1994(ś) ZA LUDZI O KAMIENNYCH SERCACH

   O 6.00 po dyżurze w pogotowiu przypomniano mi o wizycie u stomatologa, a całkiem o tym zapomniałem. To sprawiło wcześniejszą pracę i pusty korytarz na czas reperacji zęba. Zważ, że w tym czasie na biurku miałem 10 kart chorych...dopiero później był wielki nawał do 15:00. Musisz ujrzeć pomoc otrzymywaną przez stronę Bożą.

    W tej radości ujrzałem ludzi pragnących tylko zdrowia ciała, bogactwa i życia na tym zesłaniu. Pomyśl teraz o wymagających pilnej pomocy kardiochirurgicznej, neurologicznej lub onkologicznej. Jedną z takich chorych podtrzymuje posiadany kot. Usprawniono służbę zdrowia (2021): badanie trwa 3 minuty, a lekarz wystukuje jakiś dokument przez kwadrans.

   Większość pragnących zdrowia często budzi duchowo śmierć kogoś bliskiego, także młodego, straszliwe wypadki (autobus został przecięty na pół przez drzewa), a teraz pandemia wirusowa.

    Wróćmy do tamtego dnia. Przez cały czas falami napływał pokój Boży i pocieszenie, a to zawsze jest wzmocnienie przed różnymi cierpieniami, w tym przed nawałem pracy. Właśnie wzrok zatrzymał Pan Jezus, gdzie padną słowa:

   "Dałem im ostrzeżenia, poprzez dusze słabe i nędzne, lecz oni wątpili w Moje Słowo. Odrzucili wszystkie łaski, przygnębiając Mnie. O! Ludzie o sercach z kamienia"!*

   Niby przypadkowo kupiłem "Życie Radomskie", gdzie był artykuł o "Polach śmierci" w Rwandzie z dzikim mordowaniem przeciwników (Hutu i Tutsi). Dalej wojna domowa w b. Jugosławii z czystkami etnicznymi. Dzisiaj, gdy to przepisuję (29.04.2021) tak jest w KRLD, gdzie trwa klan Kimów.

   Szukałem znaku do tej intencji, a trafiam na "doktora śmierć" Jacka Kevorklana, który wykonał specjalną kabinę pomagającą w popełnianiu samobójstw. Asystował przy tym wskazując na swoje miłosierdzie (pragnienie ulżenia komuś w cierpieniach). Został uniewinniony z tego zarzutu, ponieważ ława przysięgłych stwierdziła, że miłosierdzie musi być ponad prawem!

   Dalej mamy zabijanie nienarodzonych oraz eutanazję. Niewierzący nie widzą tego i mówią, że teraz zła jest mniej niż kiedyś. Przecież nie wystarczy zamiana barbarzyńcy na "człowieka" cywilizowanego.

    Napłynął obraz ostatniej wojny ze stworzeniem Muru Berlińskiego, krwawa wojna w Jemenie, gdzie ciała płyną rzekami, rzeź Ormian w Turcji. Spójrz na świat od Boga Ojca, bo wszystkie jest odkryte: Bracia Światłości mówią o Królestwie Bożym, pragną pokoju i miłości. Natomiast Bracia Ciemności - w tym barbarzyńcy (Kainowie) pragną mordowania...dla mordowania. Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego serce zalał ból Serca Pana Jezusa…

                                                                                                                                   APeeL

„Prawdziwego Życia w Bogu" t.1 str. 383

                                                                     

05.05.1994(c) ZA PORÓŻNIONYCH BRACI

Kain i Abel...

  Towarzysze wyłączyli ludziom ogrzewanie (w bloku jest zimno, a za oknem 0 stopni Celsjusza)! Od rana Szatan atakuje „wrogami",  a w telewizji tłumaczą sprawę zniewolenia narodu. To  zły znak, ale ratuje mnie zatrzymanie wzroku na koronie cierniowej Pana Jezusa...

   Nagle ból zalał serce, łzy zakręciły się w oczach, ponieważ w duszy popłynie pieśń: „Przyjdź do mnie Panie, przyjdź do mnie Boże...Przyjdź i nie spóźniaj się".

    Kuszenie stało się jasne, ponieważ demon chciał przeszkodzić w byciu na Mszy świętej porannej! To sprawiło napływ złości...także na syna, któremu życzyłem, aby spóźnił się na autobus.

     Na spotkaniu z Panem Jezusem było kilka osób. Piotr właśnie mówił (Dz 15,7-21):  „Wiecie bracia, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was (...) Bóg, który zna serca (...)  Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę?"  To wprost słowa z mojej duszy...

   Natomiast Pan Jezus wskazał w Ew. (J 15, 9-11): „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!” W tym czasie błyskawicznie przepłynęły obrazy:

- Piotr Skarga mówiący do ludu

- prof. Jerzy Wiatr i prof. Jadwiga Staniszkis (politolodzy na spotkaniu z byłem premierem Rakowskim)

- ja i mój brat, któremu zrobiłem krzywdę

- bracia Kurscy...

    Natychmiast wiedziałem, że jest to w ramach intencji. Przepłynął cały świat, a serce zalewał ból z przeskokiem iskry z Serca Matki Bożej. W żaden sposób nie można tego wyjaśnić. Natenczas siostra śpiewała o „Anielskim Chlebie" (Eucharystii)...

   Wyszedłem z kościoła z poczuciem opuszczenie na tym zesłaniu i przypomnieniem Słów Pana Jezusa: „Boże, mój Boże czemuś mnie opuścił?" Przykro mi, ponieważ ludzie nie wierzą w istnienie nieba i nie chcą tam wrócić (wolą „Egipt”). Z odruchowo włączonej kasety popłyną słowa psalmu (Ps 83): "Boże! (...) oto wrogowie Twoi budzą się i nienawidzący Ciebie podnoszą głowę. Przeciw ludowi Twemu knują spisek i narażają się przeciw tym, których ty masz w swojej pieczy”.

    Nagle zrozumiałem główny podział braci: na synów ciemności i światłości, ale istnieje wielka szara strefa, a część z nich to przywódcy. Każdy ma jakieś zadanie w tym życiu. W ręku znalazł się atlas „Anatomia topograficzna i stosowana” mojego profesora Wiesława Łasińskiego. Ile kosztowało go to wysiłku. Dalej Psalmy, które przełożył Czesław Miłosz, itd.

   Synów Światłości jest garstka, to pojedyncze osoby w wielkich zgromadzeniach, a miałem to pokazane na spotkaniach z pacjentami w ich różnych sytuacjach życiowych.

    Intencję modlitewna potwierdził art.; „Jak brat z bratem”: Jacek Kurski i Jarek Kurski zostali podzielenie przez Lecha Wałęsę...jeden poszedł w kierunku Michnika i Kuronia, a drugi za Kaczyńskimi.

    Jednak zasadniczy podział wszystkich dotyczy; wiary w Boga Ojca i jej negowanie wpajane przez bezbożnych, a nawet dyskryminujących katolików. Tych braci jest  o c e a n: często są to dobrzy ludzie, lekarze, a także towarzysze wśród których jest garstka zaciętych w łapaniu szpiegów ("ruska mania"). Tracą na tym całe życie...

  Ja wiem, że zostałem wybrany do życia modlitewnego, a demon podsuwa negującym nadprzyrodzoność „dobro”...w tym szczęście ludzkości bez Boga pod warunkiem, że „związek nasz bratni ogarnie ludzki ród”. Każdy z nas pragnie piękna, pokoju, miłości, dobra, itd. Stąd jest podsuwane braterstwo, ale wśród „samych swoich”.

    Na ten moment żona mówiła o pielęgnacji ogródka i kwiatach, które trzeba przesadzać, ponieważ starzejące się degenerują. Jakże wszystko jest pokazane. Właśnie w czytaniach Pan Jezus powie (J 15,1-8): „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, Ojciec mój jest tym, który uprawia (…) kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić".

                                                                                                                                  APeeL