Wiem, że Msza święta poranna o będzie o 6:30. Wczoraj wieczorem, gdy sięgałem do lodówki po piwo...od mojego Anioła Stróża napłynęło; "już nie pij". Musisz nauczyć się wysłuchiwać tych natchnień...butelkę odstawiłem. Teraz padłem na kolana, a wróciła relacja przesłuchiwanej przez bezpiekę, gdzie o każdym z rodzina także Matce Bożej słyszała tylko słowo na "k".
"Panie Jezu, jakże cierpi Twoje Najświętsze Serce oraz to, gdy widzisz oddalenie od ciebie całych narodów!" Smutek zadał serce, a myśli błyskawicznie przepływały po ludziach zniewolonych: w moim otoczeniu, mieście i państwie.
W ulewie pojechałem do kościoła, gdzie wzrok zatrzymał Pan Jezus na krzyżu! Napłynęło poczucie aresztowania, a to oznacza współuczestnictwo w Męce Pana Jezusa. W wyobraźni mówię przesłuchującemu o Panu Jezusie, ale on tego nie pojmie, ponieważ trzeba stać się nienormalnym...takim jak ja!
Proszę tylko o to, aby nie zniszczono moich zapisków...zresztą zostały przekazane pod opiekę świętego Michała Archanioła. Napłynęła osoba kard. Stefana Wyszyńskiego w podobnej sytuacji.
W czytelniach (1p 4,1 do 13): "Cieszcie się, im bardziej jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych". Natomiast w Ps 96 padną słowa "Pan Bóg nadchodzi, aby sądzić ziemię".
Ja w tym czasie ujrzałem cały świat z czarnymi plamami oznaczającymi kraje odsunięte od Boga. Wzrok zatrzymał wielki fresk wizerunku Boga Ojca nad ziemią. W tym czasie Pan Jezus wyganiał handlarzy ze Świątyni Jerozolimskiej i zabił figowiec nie dający owoców (MK 11,11 – 25). Mój dom ma być miejscem modlitwy za wszystkie narody. Tak się stanie i tak jest (maj 2021)...
„Nauka, światopogląd, moralność”, gdzie była mapka z zaznaczonymi krajami bez Boga - Ojca: Rwanda (czarny terror), kraje komunistyczne z ludźmi zniewolonymi (służącymi władzy) oraz ci, którzy nie mają możliwości bycia w Domu Pana (więźniowie, starcy i niepełnosprawni).
Później trafię na wizytę do starszego wierzącego, który słuchał radiowej Mszę św.! Pomyślałem też o młodym umierającym w przeświadczeniu, że nic mu nie jest (oszukany, bo „nie wolno zabrać nadziei, a wezwany kapłan oznaczałby śmierć).
Dzisiaj nie ma żaru po Eucharystii, a demon nadal kusi i to z całą mocą...seksem z żoną! Przykro mi też z powodu „dyżurnych”, którzy stają na mojej drodze...dokładnie jak zawsze. Potrafimy być precyzyjni i wierni władzy, a nie Bogu Ojcu.
Nie wiedziałem, że w przychodni czekało mnie tak wiele pracy. Zbyt dużo gadałem, a wówczas wzrok zatrzymuje Pan Jezus Gliniany trzymający się za głowę.
Później wyjaśniła się „czujność” towarzyszy i towarzyszek (od towarzyszenie), bo w W-wie miał być marsz „Solidarności”. W nawale miałem wzmocnienie od Ducha Świętego (słodycz w okolicy i w nadbrzuszu). Wówczas nikomu nie odmówisz, nie podniesiesz głosu i nie zdenerwujesz się...prędzej padniesz z wyczerpania.
Z telewizora „ludowego” popłyną słowa, że Bóg nie mógł nas stworzyć, ponieważ jesteśmy niedoskonali, a mamy być na wzór Boga Ojca! Do Sowietów wrócił Aleksander Sołżenicyn („Archipelag Gułag”)...po 20 latach, chyba niepotrzebnie.
Tego dnia na dyżurze napisałem uzupełnienie do mojej polemiki (17.03. 1994) z art. J. Krzesińskiego w „Rycerzu Niepokalanej” (świadectwo poniżej: „za odmawiających pomocy Bożej”).
Miałem wątpliwość czy wysłać polemikę, ale „spojrzał” Pan Jezus z Całunu, a w „Prawdziwym życiu w Bogu” trafiłem na radę Pana Jezusa (t. 1 str. 397); „Nie zniechęcaj się n i g d y. Jestem z tobą. Razem poniesiemy Mój Krzyż” (…) Wierz we Mnie ślepo (…) jesteś kruchy”.
Natomiast na stronie 399 padną słowa do mnie: „rzadko znajduję wierność u ludzi”, bo ich słabością jest niewierność (…) Moje Dzieła są zakryte przed oczami mądrych (…) żadna osoba nieduchowa nie zaakceptuje tych dzieł jako pochodzących od Ducha Bożego, lecz przeciwstawi się im”.
Zacząłem od zawołania: „Pod Twoją Obronę uciekam się Św. Boża Rodzicielko”. Nigdy nie wolno lekceważyć sił szatańskich, które przedostały się do wszystkich szeregów Dzieci Pana! Powstaje pytanie: czy Wy, którzy uważacie, że czynicie dobro nie jesteście wciągnięci w omamienie szatańskie?
Przecież szatan największe uderzenia kieruje w Matkę i jej Wysłanników! Ja zarazem poznałem jego techniki. Nawet dzisiaj po Św. Hostii wpuścił mi scenę seksualną, a wczoraj przysłał do naszego łoża małżeńskiego syna („syn się rozchorował..tutaj będę spał)!
Daję jeden z maleńkich, tysięcznych przykładów działania szatana. Ponieważ wiem jak działa, a robi to subtelnie lub podle...podchodzi „dobrem”, aby nie uczynić Dobra Prawdziwego! Tak odciąga wielu ludzi od Boga Ojca, Pana Jezusa: budzi wątpliwości w słabych, a mądrym podsuwa zasady racjonalizmu.
Tak właśnie czynią "postępowi” protestanci - do dzisiaj nie uznają kultu Matki Bożej, Jej Objawień, codziennej opieki nad każdym wołającym. Uważają, że jest to od szatana. Wszystko poznajemy po owocach!
Dla Was "otworzyła się” książeczka: «Maryjo, dlaczego płaczesz” (wydarzenia orędzia w Naju, w Korei Południowej z dnia 23 I 1993): „Despotyzm szatana, mobilizujący nawet Moich kapłanów, pragnie śledzić, osaczać, blokować i zniszczyć Moje orędzia (…) ludzie nie chcą podążać za słowem Pana i Moimi orędziami...
Płynie relacja z czerwonego Sejmu RP, gdzie debatują nad ludobójstwem, zarazem pokazuję profesora leczącego bezpłodność...dorzucono też kard. Józefa Glempa (nie potrafi się wypowiedzieć).
Cały dyżur był spokojny, odmówiłem moje modlitwy (wówczas cały różaniec). Na szczycie wszystkiego zawołałem, abym nie bał się oddać swojego życia dla Pana Jezusa. Zimno, a to dzień mojego postu...
APeeL
17.03.1994(c) ZA ODMAWIAJĄCYCH POMOCY BOŻEJ
W środku nocy zerwano na wyjazd do poparzonej, którą zbudził zapach dymu (od pieca gazowego zapaliły się paczki i groził wybuch). Wieczorem byłem u dziadka z zatrzymaniem moczu. W bałaganie i śmierdzącym mieszkaniu na stole leżał "Rycerz Niepokalanej", a ja wiedziałem, że mam otworzyć ten miesięcznik.
Faktycznie tam trafiłem na art.; "Vassula Ryden - czy nie kpiny z mistyki?" w którym Jacek Krzesiński pisał, że; "Prawdziwe Życie w Bogu" nie powinno znaleźć się w żadnym chrześcijańskim domu, bo stylem próbuje naśladować mistyczność, ale bardziej przypomina literaturę erotyczną. Ostrzegamy więc znajomych przed tą "mistyczką", bo zapowiadani byli fałszywi prorocy...
Ten art. wywołał we mnie ból...ból Samego Pana Jezusa! Nawet chciało mi się płakać. Pocałowałem Zbawiciela z Całunu i zawołałem; "Panie Jezu...wyjaśnij mi, gdzie jest Prawda, ponieważ Szatan ma nieskończone możliwości, a ja wiem, że są to Twoje Słowa!" Napłynęło, abym wrócił do czytania tam, gdzie skończyłem. Sam zobacz, co mówił do Vassuli Zbawiciel;
<<O, pokolenie, pokolenie...splamione ponad słowa, nieczyste nie do opisania, z a b i j a cię twoja wina. Twoja przewrotność, pokolenie i twoja n i e w i e r n o ś ć przeszyły całą Wieczność. Twoje nieprawości pozbawiły twój umysł wszelkiej mądrości.
Gdybyście zrozumieli, jaki wstrząs ma nadejść, nie tracilibyście oddechu na puste słowa i na bezbożność, jak to właśnie czynicie. Nie męczy Mnie powtarzanie Moich błagań. Czyny waszego pokolenia są zepsute i podłe. Ja jestem waszym świętym, lecz wy krzyżujecie Mnie ponownie w każdym momencie...
Mówię przez słabe narzędzia, ale wielu z was nie słucha. Zamiast słuchać, ludzie ci traktują Moich p o s ł a ń c ó w jak oszustów. Ci ludzie wolą czynić to, co najbardziej Mi się nie podoba; odbierają im życie sądząc, że w ten sposób oddają Mi cześć. Ich duch, nieświadomy i pogrążony w ciemnościach, nie rozpoznaje Mojego świętego Ducha Łaski, podobnie jak Żydzi nie rozpoznali Mnie jako Mesjasza!>>
Jakże jasne jest dla mnie to wytłumaczenie, ponieważ atakuje się Ducha Świętego mówiącego przez posłańców! Przecież ostrzeżenie z Fatimy - dotyczące systemu bolszewickiego - też nie zostało potraktowane poważnie, tak jak obecne Objawienia Matki Bożej Pokoju oraz wskazywanie na zagładę ze strony Państwa Szatańskiego.
Co się stało obecnemu papieżowi Franciszkowi, który wskazuje, że mamy z nimi jednego Boga Ojca, który jest pełen Miłosiernej Miłości...u nich zarazem zaleca mordowanie niewinnych...w tym dzieci.
Zgasiłem światło i wołałem do Pana Jezusa, nie mogłem spokojnie spać, bo pragnąłem być na Mszy św. porannej, ale przeszkodził w tym nagły wyjazd do chorej z dusznością. Przez chwilkę wahałem się, bo będzie zmiennik, ale to była próba, bo Msza św. to moja duchowa przyjemność, a pomoc ciężko chorej to mój obowiązek.
Początek pracy w przychodni nie zapowiadał ciężkiego dnia, ale nawał trwał do 15.00! Właśnie mam pokazane odmawianie pomocy;
- chora z rakiem żołądka boi się operacji
- a ta nie chce pomocy lekarskiej
- tamten należał do Partii, ale zawsze był oportunistą...człowiekiem bez zasad, szukającym własnej korzyści
- czuwający nad wrogami ludu, bo właśnie obraduje czerwony Sejm
- lekarz poszukujący Prawdy, ale poza Kościołem i Panem Jezusem (ateistyczne pisma zamieszczają jego artykuły).
Moją duszę pocieszyła smutna piosenka, łzy zalały oczy, napłynęła bliskość Pana Jezusa; "Jezu! Ty ukochałeś nas z całego Swojego Serca i pragniesz naszego dobra. Ty oddałeś za nas Swoje Życie...wiedziałeś, że dasz mi zbawienie...wiedziałeś, że Twoja Śmierć da mi Życie!"
Kto to pojmie bez Światła Ojca? Cóż dadzą nauki i mądrość całego świata? Dziękuję Ci Jezu! Dziękuję za Twoje znaki, za to co dajesz mnie i Vassuli...na przekór "wiecznym badaczom!"
Jakby na ten moment Anna Jantar zaśpiewała; "nikt tylko TY!" Wzrok "zatrzymał" Pan Jezus zadumany (płaskorzeźba z gliny). Napłynął obraz Pana Jezusa, który ogołocił Siebie i świadomie oddał Życie za nas. Ogarnij cały świat odmawiających pomocy Bożej na której szczycie jest nasze zbawienie!
APeeL
Do wiadomości;
1. Ks. Marianie W-wa ul. Św. Bonifacego 9 (organizujący spotkanie z Vassulą Ryden)
2. Episkopat Polskiej
3. Redakcja "Rycerza Niepokalanej"…