Przekazuję każdemu czytającemu, że Bóg Ojciec Jest i to w Trzech Osobach ("jedność w różnorodności"). Ja nie piszę tego z książek, ale jako wiedzący (łaska). Nic nie da dyskusja, nawet nie wolno mi takiej prowadzić.

    Inny jest kontakt z Bogiem Ojcem, inny z Synem, Panem Jezusem (jednamy się w Eucharystii), a całkiem inny z Duchem Świętym! Dzięki Jego natchnieniu zapisuję ten dzień następnego ranka (przed świtem, po nawałnicy z piorunami trwającej od północy).

   Jeżeli w nic nie wierzysz ("sierotka Boża"), a masz rozum poproś o znak: nie z głupiej ciekawości, ale z miłości. Ostatnio pokazano spotkanie ojca  z odnalezionym  po 25 latach synem (porwanym w wieku 2 lat). Tutaj mamy sytuację odwrotną Deus Abba jest przy tobie, a ty masz Go odnaleźć. Czy wiesz jaka będzie obopólna radość?

   Na Mszy św. o 6.30 nie miałem żadnych przeżyć, a dodatkowo demon, który "troszczy" się o nas... podsuwał mi różne rozmyślania. Dotarły tylko słowa czytania (Wj 3,13-20)...polecenia od Boga dane Mojżeszowi, aby przekazał Izraelitom, że przysłał go "Jestem, Który Jestem", aby wywieść ich z ucisku w Egipcie...do Ziemi Obiecanej! Król egipski wypuści ich "zmuszony ręką przemożną" (różnymi cudami).

    Drętwy podszedłem do Eucharystii, która ułożyła się pionowo wzdłuż jamy ustnej i tak utrzymywała się przez kilka minut. Wcześniej miałem to wielokrotnie, ale nie wiedziałem, co "mówi" ten znak, a oznacza, że Tata będzie współpracował dzisiaj ze mną. Nie miałem pojęcia co się stanie.

    Ja mam już bardzo mało czasu, a wiele dni dziennika czeka na przepisanie i opracowanie. Bóg Ojciec zna mój problem i pragnie mi pomóc...jak dobry ojciec własnemu dziecku (nawet, gdy o to nie prosi)!

    Wyobraź sobie, że otrzymałem natchnienie do opracowania i edytowania ośmiu dni z 1991 roku! Nigdy się to nie zdarzyło (najwyżej 2-3 dni). Nawet nie wiedziałem, że po zalogowaniu można pracować na dwóch stronach jednocześnie. Wszystko trwało raptem 5 godzin...

   Na nabożeństwie wieczornym do Najświętszej Krwi Pana Jezusa, a dalej na meczu oldbojów odmówiłem całą moją modlitwę w intencji tego dnia. Ponadto napłynęło natchnienie, abym zacytował Słowa naszego Taty z objawienia s. Ravasio przekazane w książeczce "Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci"...

   "Trwam więc blisko człowieka. Wszędzie idę za nim, pomagam mu we wszystkim, zaradzam wszystkiemu. Widzę jego potrzeby, jego zmęczenie, wszystkie jego pragnienia. Moim największym szczęściem jest przychodzenie mu z pomocą i ratowanie go".

    Nasz Stwórca pragnął być rozpoznany stąd:

- zbudowany przez Mojżesza (polecenie) Przybytek oraz Arka Przymiera

- Przykazania przynoszące zbawienie, ale zapomniano o tym i zaczęto tworzyć prawa odpowiadające naszym wadom, łatwiejsze do przestrzegania. 

- To nic nie dało, więc przybył Jezus Chrystus, ale Oczekiwanego ukrzyżowano...

    Ja otrzymałem pomoc w mojej sprawie, ale wyobraź sobie, że jestem doradcą premiera. Decyzje we wszystkich sprawach - szczególnie wagi państwowej - powinny być wymodlone w Świątyni Opatrzności Bożej. To budziłoby uśmiech i szyderstwa całej opozycji, ale po czasie widzieliby swoją nędzę w szkodzeniu.

    Panie Premierze!  Panie Prezydencie!  Panie Jarosławie Kaczyński! Dlaczego nie korzystacie z konsultacji u naszego Stwórcy: wzywajcie Boga Ojca z ufnością, a wszystko, co ma służyć dobru narodu otrzymacie.

    Do niczego nie prowadzą głupie kłótnie z tymi, którzy szukają "dziury w całym". Nie wygramy z demonicznymi decyzjami naszych "przełożonych" w UE, którzy sami siebie ogłosili królami nowego Egiptu. Nie podoba się nasza ojczyzna, której Królem Jest Jezus Chrystus...

                                                                                                 APeeL