Tuż przed wyjściem - na nabożeństwo do Najświętszej Krwi Pana Jezusa - w internecie wzrok zatrzymała informacja o grupie wyrostków, która pobiła 60-latka. Przypomniałem sobie otoczenie przez takich, gdzie ich "szef" kazał patrzeć mu w oczu. Później widziałem ich w kościele, gdzie ostentacyjnie mnie śledzili.

   Był to wynik nasłania przez bezpiekę na "donosiciela", który ujawnił działanie mafii narkotykowej (wówczas jeden z policjantów popełnił samobójstwo). Na pewno potwierdzono to pisanymi przez siebie anonimami. Wskazuję jak zabija się ludzi z list proskrypcyjnych. Anonimy pisałem jeszcze za istnienia Partii, a nawet obecnie.

    Po zbadaniu mnie przez pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy specjalistkę z psychiatrii Jolantę Charewicz, która stwierdziła, że jestem zdrowy...bezpieka z Okręgowej Izby Lekarskiej pisała do jej pracy anonimy z podsłuchu badania. Biedaczka nabrała się i telefonicznie zapytała: dlaczego to robię? Nigdy w życiu nie napisałem żadnego anonimu!

    Ci ludzie dalej siedzą w "nierządzie lekarskim". Nawet zatrudnili tam oficera politycznego, którym jest "przebiegły sądowy" Piotr Artur Winiciunas ładnie określany pełnomocnikiem prezesa ORL w W-wie ds. operacyjnych.

    Kolega prezes, młody i dobry lekarz Łukasz Jankowski (brak charyzmy) jest figurantem bezmyślnie podpisującym, to co podsuwa mu "Piotruś Pan". Później potwierdza to sam profesor Andrzej Matyja...jeszcze jeden psychiatra jasnowidz. Powinien sobie założyć samorząd, ale w więzieniu (wg słów Stefana Niesiołowskiego).

    Tu po przebudzeniu o 3.00 w nocy serce chciało wybuchnąć, a łzy zalały oczy, bo znalazłem się z Panem Jezusem w Getsemani. Mój wstrząs dotyczył odczytu tej intencji modlitewnej z zadziwieniem prowadzenia przez Boga Ojca.

    Dzięki temu mogłem modlić się podczas adoracji przed Monstrancją. W krótkim czasie przepłynęły obrazy: bestialskiego zamordowania Pana Jezusa, zamach na Jana Pawła II, Wołyń, eksterminacja Żydów przez Niemców, a nawet czerwoni czyściciele kamienic.

   Prawdziwego zadziwienia doznałem po natchnieniu otworzenia "Polonia Chrystiana" (styczeń-luty) 2021 r. z wizerunkiem Michała Archanioła i tytułem: "Kościół musi walczyć".

   Teraz o 3.00 to wszystko wróciło, ale ujrzałem nawałnicę: bolszewicką i hitlerowską, pełnych nienawiści do nas islamistów oraz bezbożną strukturę Mumii Europejskiej szerząca propagowanie ohydy w Oczach Boga...robienia świętych ze "spółkujących inaczej".

    Natomiast z "Polonia Christiana" wymienię tylko zwiastuny dotyczące tej intencji:

- trwanie u nas aborcji eugenicznej

- na naszych oczach rodzi się nowy naród "ludzi porządnych, ale ateistów"

- fałszywy katolik Joe Biden w Białym Domu

- trwanie pierwszej światowej wojny biologicznej (Covid-19) z bezmiarem niewinnych ofiar

- bliskowschodnie państwa ofiary otoczone gigantami (Turcja, Iran, Arabia Saudyjska)

- machinacje kardynalskie w Watykanie przed wyborami nowego papieża

- fizyczna przemoc lewicy, co pokazała Rewolucja Ulicznic...z celem całkowitego ujarzmienia katolików przez młodociane hordy spod znaku czerwonej błyskawicy oraz poniewieraniem największych świętości (procesja eucharystyczna z boską waginą oraz małpowanie Mszy św. przez "biskupa" Niemca)

- Rewolucja kanibali z rzezią uznanych za kontrrewolucjonistów po zdobyciu Bastylii (1789)

- ukraińscy popi święcący noże i siekiery w cerkwi...

    My prowadzimy wojnę o dusze i w tej zbawczej misji jesteśmy mordowani przez wysłanników Bestii. Mamy być mocni w Panu, aby stawić czoło podstępnym zakusom diabła. Nie prowadzimy boju przeciw "krwi i ciału", ale przeciwko ciemności na wysokościach. Naszym mieczem jest głoszenie Ewangelii, tarczą wiara, a hełmem Słowo Boże, modlitwy i błagania...

    Znajdź się na miejscu naszego Boga Ojca, którego sługi są mordowano i dyskryminowane na wszelkie możliwe sposoby. Tak było z narodem wybranym w niewoli egipskiej, ale właśnie dzisiaj zbuntowali się na pustyni (czytanie z Księgi Wyjścia Wj16).

   Po Eucharystii wzrok przykuł wielki obraz Pana Jezusa Miłosiernego...wprost proszącego o modlitwę w intencji napadających na słabszych, bo przeważanie wołamy za pokrzywdzonych.

                                                                                                                         APeeL