Mamy problem z córką, która odeszła od wiary i zabija swoje ciało...często robi żonie awantury i gardzi nią! Przepłynęły też obrazy z mojego życia, a także z życia uzależnionych od nałogów...zabijających swoje duszę.

   Przed wyjściem na Mszę świętą odczytałem natchnienie, aby zajrzeć do czytań "Kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał". Zacząłem moją modlitwę w intencji tego dnia, serce miałem pełne bólu, a łzy zalewały oczy. Prawie chciało się krzyczeć: "jakże mi przykro, bo tak duże miasto, a na spotkaniu ze Zbawicielem jest kilka osób!"

  Właśnie Pan Jezus powie w Ew. (Łk 10, 13-16): Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. (...) A ty, Kafarnaum (...) do otchłani zejdziesz!"

    Tak jest prawda, bo my nie doceniamy obdarowania przez Boga Ojca (pokój, chleb nasz codzienny, woda głębinowa, dachy nad głowami, lasy i rzeka).

    Podczas przyjmowania Ciała Pana Jezusa otrzymałem szczególny znak, ponieważ znalazłem się pomiędzy niewidomym dziadkiem z białą laską oraz babuszką prowadzoną przez rodzinę. Pomogłem niewidomemu i wychodziłem z kościoła z sercem zalanym bólem Pana Jezusa, a właśnie w modlitwie wypadła koronka do Jego Ukrytych Cierpień w Ciemnicy.

   Bardzo pragnąłem być sam na Sam z Panem Jezusem, ale niespodziewanie napłynęła radość Boża w której musiałem krzyczeć: "Jezu! Och Jezu!". W takim stanie pracowałem do 15:00. W przychodni trwa reorganizacja, obecny kierownik nie nadawał się na to stanowisko. Nawet zadzwonił do mnie z pretensjami (chyba myślał, że startuję w konkursie).

   Czas szybko płynie i już odmawiam koronką do Miłosierdzia Bożego za gardzących Bogiem Ojcem. W smutku zapaliłem lampkę pod krzyżem Pana Jezusa.

    Dzisiaj, gdy to przepisuje 24.08.2021) wszedłem na mój wątek www.gazeta.pl Religia Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim (apel1943), gdzie gardzą nasza wiarą i szydzą z Pana Jezusa i Boga Samego. Odpowiedziałem na wredne komentarze...

wariant_b

    To uczony w pisaniu...jest niezmordowany, a tak jest u służących Belzebubowi. Pasują tutaj ówczesne słowa Boga Ojca do Hioba (Hi 38): "Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? (...) Gdzie jest droga do spoczynku światła"? Hiob odpowiedział Panu: Jam mały, cóż Ci odpowiem?"

   Dalej napisałem: "Masz rozum, widzisz cuda wokół, a nie możesz rozpoznać ich Twórcę. Na pewno powstałeś - wg teorii "naukowców" - na dnie oceanu z jednej komórki, która się formowała przez miliony lat. Po śmierci wrócisz tam, bo panta rei.

   Obudź się chłopie, podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Ojczyźnie Niebieskiej. Nie chcesz tam trafić? A tak lubisz w niedzielę centra handlowe, zapachy i ciasteczka, itd. Wolisz spotkać się po śmierci - w smrodzie i krzyku jak w kurniku - z Adolfem, Józkiem i Mao? Na Sądzie pokażą Ci ten wpis. Co powiesz?

   Piszesz o demonicznych agenturach w Kościele: malwersantach, nadętych bufonach z wielkimi grzechami. To prawda, ale gdy wspomną grzechy któż się ostoi? Przecie prorok potyka się w biały dzień...kilka razy.

   Piszesz też, że też posiadasz łaskę wiary. Jeżeli miałbyś taką jak ziarnko gorczycy nie bredziłbyś duchowo. Wg Richarda Dawkinsa jesteś wiedzącym, że Boga nie ma. Zawołał (wystarczy myśl) o wyjaśnienie tego, co piszemy. Patrz na znaki, bo do Ciebie przemówią jak do niemowlaka. Szaweł wymagał oślepienia...

    Na końcu dodał warian_b - w analogii do nielegalnych imigrantów - przywiezionych przez Aleksandra Łukaszenkę na naszą granicę dodał szyderstwo:

"To nic wobec cierpień jakie przeżywał Jezus dzieciątkiem będąc.

Jego głód był najgłodniejszy, chłód - najchłodniejszy, a żłób najtwardszy.

Nową aureolkę musimy mu sprawić, bo stara zrobiła się trochę za mała".

   A w Ew. (Łk 10, 13-16) Pan Jezus powiedział: "kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał". Zawołam do naszego wspólnego Ojca Prawdziwego, który kocha ciebie bardziej ode mnie...

                                                                                                                          APeeL