Zrywa budzik, a nie chce się wstać. W ręku znajdzie się tyg. "Niedziela" z wizerunkiem Pana Jezusa w koronie cierniowej. Wróci wczorajsza tęsknota za Najświętszym Tatą, którą może ukoić tylko odmawianie mojej modlitwy..."św. Osamotnienie" Pana Jezusa w Getsemani".

   To sekundy rozrywające serce ze łzami zalewającymi oczy, a te doznania są nieprzekazywalne. Wołałem tylko "Jezu! Och Jezu! Jezu!"

    Od Ołtarza św. popłyną słowa z Apokalipsy, a psalmista zawoła ode mnie (w Ps 144): "Błogosławiony Pan, Opoka moja (...) On mocą i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą". Tak jest naprawdę, a zważ jak podobne są przeżycia powołanych i wybranych przez Boga Ojca.

    Natomiast Pan Jezus (Ew. Łk 20,27-40) musiał wyjaśniać saduceuszom istnienie zmartwychwstania, że po śmierci (powstaniu z martwych) stajemy się dziećmi Bożymi, bo "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych (...)".

  Muszę zaznaczyć, że w naszej wierze unika się słowa: "dusza". Jest to ciało przemienione...jak orzech bez łupiny, a jeszcze lepiej larwa z której wylatuje piękny motyl.

    Mszę św. odprawiał "mój" kapłan, a św. Hostia pękła na pół, co wywołało płacz z wołaniem o zmiłowanie Boga nad ludzkością.  Po odwiezienie córki znalazłem się pod "moim" krzyżem, gdzie zapaliłem lampkę i postawiłem piękne słoneczniki. To sprawiło wielką radość duchową.

   Teraz wyłoniły się zdarzenia wynikające z później odczytanej intencji modlitewnej...

1. "Dzienniczek" siostry Faustyny otworzył się na słowach o jej pragnieniu przyjmowania cierpień w duchu wynagrodzenia. Natomiast dzisiaj, gdy to przepisuję (06.10.2021) skarżyła się (czytanie w radiu Maryja), że jest złośliwie określana "świętą".

2. W "Naszym dzienniku" (kupuję rzadko) będzie artykuł: "Być narzędziem w ręku Chrystusa"...

3. Dodatkowo trafię na art. w "Gazecie wyborczej": "Przypadek czy Opatrzność". To wielki dylemat, bo niewierzący widzą same przypadki (dobre lub złe), a poddający się Woli Boga Ojca, który daje się prowadzić - jak dziecko ojcu - widzi wszystko inaczej.

4. Przepłynie świat męczenników, świętych...będzie "patrzyło" lokalne "Ave" z wizerunkiem Jana Pawła II.

5. Dalej mamy kapłanów, grających na organach oraz lud Boży (normalnych wiernych)...ogarnij cały świat z będącymi w służbie Bogu Ojcu...

6. Wszystko zakończą obrazy z telewizji "Polsat", gdzie pojawią się dwie piękne dziewczyny z Opus Dei (łac. Dzieło Boże).

    To wszystko jest nieskończone, a ja sam jestem w tej służbie...

                                                                                                                APeeL