- Panie, panie, a jak tam przebiega "chińska zaraza"?

    Jeżeli nie wiesz o co chodzi to przeczytaj zapis z 12 list. 2021. Przypomnę, że nigdzie nie podają jak długo trwa działanie tej broni. Chińscy towarzysze potrafią szkodzić...

    Przebieg choroby trwa: słabość, kaszel, bóle mięśni i przyczepów, bezsenność ze zlewnymi potami jako jeden z objawów). Kaszel łagodzi nawilżacz powietrza (kupiłem kiedyś w Centrum Handlowym za 50 złoty). Naprawdę bardzo pomaga, bo w blokach jest suche powietrze. To już dwa tygodnie tego syfu...

    13 - 15 list. 2021 nie uczestniczyłem w Mszy świętej. Wczoraj (niedziela) obejrzałem w TVP 1 transmisję Mszy św. z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie - Łagiewnikach. To Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym (w tym roku jego hasło brzmiało: „Solidarni z Libanem”, gdzie popłynie wsparcie od nas).

Prorok Daniel (Dn 12,1-3) mówił o naszym zmartwychwstaniu: jednych do życia wiecznego, a drugich ku hańbie.

Św. Paweł podkreślił (Hbr 10,11-14.18), że w Starym Przymierzu każdy kapłan składał codziennie te same ofiary, "które żadną miarą" nie mogły zgładzić grzechów. Po odkupieniu nas przez Pana Jezusa na Ołtarzu św. codziennie trwa taka św. Ofiara.

Natomiast Pan Jezus przekazał w Ewangelii: Mk 13,24-32, co będzie po Paruzji (nikt nie zna tego dnia oprócz Boga Ojca): wybrani zostaną zebrani "z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba".

     Powtórzę, że Misterium Mszy św. nie jest telewizyjne...nie ma nic wspólnego ze zjednaniem mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (mimo możliwości komunii duchowej). Zrozumie to matka pragnąca przytulenia dzieciątka, które pokazują jej w smartfonie.

    Wrócę do wpływu tej choroby na moją duchowość...nie mam żadnych przeżyć i nic nie mogę napisać. Dzisiaj miałem tylko drgnięcie serca, gdy s. Faustyna mówiła o swojej miłości do Pana Jezusa.

    Dobrze, że Pan Bóg uchronił mnie przed pracą w tym czasie. Nie możesz porozmawiać z pacjentem, pożartować, pocieszyć. Myślę, że część tych usług mogłyby spełniać automaty (powtórki leków).

    Nic się nie liczy, stajesz się obojętny duchowo, tracisz apetyt z pragnieniem wody z kranu (u nas jest bardzo dobra ze studni głębinowej) i tłustego zimnego mleka oraz soku z mandarynki (znosi kurcze mięśniowe). Nie smakuje kawa, a nawet szkodzi...po jej wypiciu zalewają mnie poty.

                                                                                                                 APeeL