Niepokalanego Poczęcia NMP

   Proszę cię, abyś żył tylko daną chwilką, a zamiast martwić się przyszłością pomyśl o wieczności.

   Nagle zaproszono mnie na wizytę do koleżanki neurolog: chodzi o przedłużenie zapisywania leku ze zniżką, który muszę brać do końca życia. Proszą o przybycie z dokumentacją lekarską, a wszystko mają. Napisałem informację, którą "podbił" lekarz rodzinny.

    Zważ na prowadzenie przez Boga Ojca, bo właśnie od 12.00-13.00 była Godzina Łaski związana z tym świętem. Ja teraz jestem w fazie dziękowania za wszystko...często z płaczem! Oto przykład: "Tatusiu! Niech zawsze będę taki: wdzięczny, miły i pocieszający tych, którzy tego potrzebują, bo to przyciąga do Ciebie niewiernych"...

   Przypomniało się dziesięciu trędowatych uzdrowionych przez Pana Jezusa. Potrafili krzyczeć z daleka (w "żółtej zarazie" wiesz o co chodzi): "Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami". Po oczyszczeniu...tylko jeden "wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu". Tacy jesteśmy!

    W drodze do przychodni wołałem w mojej modlitwie o Światło Boże dla moich nieprzyjaciół! Przypuszczałem, że będzie to intencja tego dnia. Dodatkowo poszedłem na modlitwę różańcową, którą poświęciłem za zmazanie ich grzechów.

    Mszę św. przespałem...dotarło tylko zerwanie przez Adama owocu zakazanego, po skuszeniu przez niewiastę, którą zwiódł Szatan (Rdz 3,9-15.20). Z powodu swojej ciekawości dotyczącej Tajemnicy Bożej otrzymał ciało fizyczne i został wysłany "na swoje"...czyli na ten łez padół.

   Zjednanie z Panem Jezusem w Eucharystii nie dało żadnego przeżycia, podziękowałem za samochód, bo było zimno...po kwadransie smacznie spałem w ciepłym pokoju i pod kołderką.

    Jednak intencja tego dnia będzie obejmowała przekraczających uprawnienia. Jak została odczytana? Grzebiąc w starych papierach w ręku znalazło się wezwanie do prokuratury jako świadka przekroczenia uprawnień przez policjantów.

   Ogarnij ogrom tego grzechu; właśnie wykryto, że w partii Donalda Ruska są nietykalni, którzy robią wielkie afery z udziałem sędziów TSUE i instytucji UE. W tym czasie zamykają nam Turów, nie dają należnego wsparcia finansowego broniąc czerwonej mafii w pionie sprawiedliwości.

   Dla odwrócenia uwagi nabrano żonę premiera Morawieckiego na atrakcyjną sprzedaż ziemi!  Tak przykryto działania mafii w UE. Dziwne, że tak doświadczony polityk dał się nabrać? Powinien przekazać 10 milionów na jakiś szczytny cel. Po co mu ta forsa (niby żony)...

    W ramach tej intencji moi nieprzyjaciele przekraczają swoje uprawnienia:

1. Dla władzy ludowej wciąż jestem "wrogiem ludu"...jak udowodnisz, że nie?

2. W samorządzie lekarskim zaocznie rozpoznano, że moja wiara (mistyka) to choroba psychiczna (psychoza). Komisja lekarska miała niezgodny z przepisami skład, a na kontrolnej nie było przewodniczącego kolegi Medarda Lecha! Później wszyscy głosowali ("machali rękami") i tak jest dotychczas.

   Mimo, że w 2013 r. komisja lekarska (trzech profesorów + moja dyrektorka zespołu jako mąż zaufania) nie stwierdziła choroby psychicznej...obecny pełnomocnik ds. operacyjnych ("komisarz") Piotr Winiciunas ponownie zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną!

   Podsunął to do podpisania prezesowi OIL w W-wie Puławska 18 Łukaszowi Jankowskiemu, a po odwołaniu prezes NIL prof. Andrzej Matyja z dworakami z Prezydium potwierdził zaocznie, że jestem chory. Nigdy się nie widzieliśmy!

   To psychiatra jasnowidz, znany teolog świecki, doradca przy ministrze zdrowia oraz ekspert w TVN24. Przy tym wszystkim robi wrażenie mentora! Pewny siebie, bo obejmował się z Tomaszem Grodzkim (obaj są torakochirurgami). Można? Można...

3. Rodzinka wskoczyła na moją część spadku po rodzicach (metoda "krymska")...co im zrobisz? Nawet nie chcą dać grosza za "bezumowne używanie" jej używanie...

   Ogarnij cały świat przekraczających swoje uprawnienia. U nas jest to agresja Białorusi, a obok zajęcie Krymu i Donbasu przez dziadka W. W. Putina. Ile jest walki o miedzę, zamknięcie dojazdu do czyjegoś domu, leczenie przez lekarza zmyślanych chorób, psucie sprzętu, aby go naprawiać (samochód, komputer, itd.)...nawet nie wspomnę o nocnych pochówkach w obcych grobach. Może ktoś spisze to wszystko...

                                                                                          APeeL

Aktualnie przepisane...

01.05.2006(p)  ZA POTRZEBUJĄCYCH RATUNKU...

Świętego Józefa Robotnika

   Nie mogłem spać do 3.00, a dzisiaj mam dyżur w pogotowiu. W "Gościu niedzielnym" wzrok zatrzymał z art.; "Gdzie się podziałeś tato?" W Polsce ponad pół miliona dzieci wychowuje się bez ojca. Poprosiłem św. Józefa o pomoc, ponieważ pragnę być na Mszy św. o 6.30 przed dyżurem w pogotowiu (od 7.30). Sam zobacz...

1. Planowałem wrócić po Mszy św. na śniadanie, a właśnie dzisiaj proboszcz opóźnił nabożeństwo!

2. W prowadzeniu wstałem o 5.00, wszystko przyszykowałem, zjadłem śniadanie, a po Mszy św. przespałem się w karetce na dalekim wyjeździe. To niby nic, ale uzyskałem moc, po dodatkowej kawie!

   Ludzie uważają, że pomoc z nieba otrzymujemy tylko w śmiertelnym zagrożeniu. Poproś w swoich normalnych kłopotach, zauważ i podziękuj dając innym świadectwo wiary! Ja do pracy zabrałem wizerunek Boga Ojca oraz św. Józefa. Praca lekarza jest zdradliwa, ponieważ przez pomyłkę możesz trafić do więzienia i pożegnać się z zawodem.

    W ręku znalazł się zbiorek wierszy mojej chorej z reumatoidalnym zapaleniem stawów: "Czekam na Twoje przytulenie" z dedykacją dla mnie za dobre i szlachetne serce! Tam była data (01.05.1996)...dokładnie 10 lat temu! Jakże zadziwia Pan Jezus!

    Podczas wyjazdu karetką przejeżdżaliśmy obok kościoła św. Józefa, który dzisiaj mnie poprowadzi. Trafiłem do wiejskiej chaty z babcią różańcową otoczoną obrazami...w tym Pana Jezusa i Matki z Najświętszymi Sercami. Zabrałem ją do szpitala podczas ujadania psów.

   Teraz, gdy to przepisuję (07.12.2021 r.) płynie śpiew Leonarda Cohena..."Dance Me to the End of Love". Łzy ponownie zalały oczy, ponieważ tak właśnie wygląda moja izdebka w bloku! Popłynie litania do Boga Ojca za potrzebujących ratunku...w magazynie policyjnym pokażą porwanie mężczyzny dla okupu (odcięto mu 3 palce).

   Cóż jeszcze pokaże mi Tata...na tym zesłaniu. Wystarczą tylko cierpienia ludzi z którymi się zetknę:

- babcia z zapaleniem płuc zabrana do szpitala

- ostra dyskopatia u rolnika, któremu nic nie da zwolnienie lekarskie...trafił na mnie, reumatologa (uporaliśmy się)

- dziadek z parkinsonizmem i ostrym zapaleniem gardła

- porażona po udarze z bólami brzucha spowodowanymi sztywnym pobieraniem potasu

- 13-latek z ostrym zapaleniem gardła w otoczeniu wielkiej rodziny (mieli lek)

- psychoza u alkoholika, który "będzie się wieszał"...podałem mu zastrzyk z zaleceniem, aby się nie wygłupiał

- poprawka po koledze, który rozpoznał zapalenie żyły podrażnionej przez kroplówkę (po zatruciu alkoholem)

- bóle brzucha u dziewczynki po antybiotyku (nietolerancja)

- teraz badam 5-letniego chłopczyka z uszkodzeniem centralnego układu nerwowego, którego matka przytula do serca: zapalenie krtani. Pocieszyłem ją i podarowałem lek do nebulizacji po podaniu zastrzyku

- jeszcze wyjazdy w nocy do "drgawek", a to napad padaczki

- zwyżka ciśnienia u operowanego na serce, spakowanego do szpitala z powodu przestraszenia...

   Ponieważ mam dwa dni dyżuru (48 godzin) ten ciąg trwał dalej. Wrócił mój akt ofiarowania się opiece św. Józefa. Często lekarze umierają z przepracowania. Teraz, gdy to przepisuję dziwię się jak to wszystko wytrwałem? To była moc z Boga. Po krótkim i przerywanym śnie dalej trwają wezwania karetki...

- właśnie jestem u płaczącej staruszki, ponieważ jej mąż zemdlał i uderzył się w głowę

- zapalenie płuc u pacjenta z udarem naszej pracownicy, która płacze, gdy wynosimy jej męża

- moja pacjentka złamała rękę

- złamanie biodra, a psychiatra skierował chorą do oddziału psychiatrycznego

- bieda u właśnie sprowadzonych na nasz teren, bóle brzucha

- jeszcze większa bieda, alkoholicy i znowu staruszka z ciężką biegunką

- podobna, ale z reumatoidalnym zapaleniem stawów

- na koniec dzieciątko z zapaleniem ucha...

   Myślałem, że to koniec, ale o 2:00 w nocy wezwano karetkę do zabezpieczenia akcji policji (narkomani zamknęli się w budynku). Wyłamano drzwi, krzyk i płacz żony z błaganiem o ratunek: mógłbym zabrać go w stanie nieprzytomności, ale na odwyk musi być jego zgoda! Popłakałem się z powodu mojej bezradności...

                                                                                                             APeeL