Wczoraj oglądałem program telewizyjny, gdzie toczył się bój z ważniakami. To redaktorzy od lat okupujący mass-media (Tomasz Lis z "Polsatu", Monika Olejnik i cała reszta). Szkoda, że w tym gronie znajduje się były prezydent Lech Wałęsa z Matką Boską w klapie i obecnie nietykalny prof. Leszek Balcerowicz (prezes NBP), a także nieudacznik Donald Tusk.
Twardy sen na prawej ręce sprawił jej porażenie (wymagała „rozruchu”). Co mówi Pan przez takie zdarzenie? Nie groź innym, pamiętaj o tym, bo żaden ważniak nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego. Uśmiechnąłem się, bo świta, a to kojarzy się z kogutem, co zapiał trzy razy po zdradzie św. Piotra.
Idę na Mszę św. o 6.30, a w sekundowych błyskach ujrzałem moją pychę oraz gadulstwo. Przypomniał się zarzut koleżanki-lekarki oraz w nocy przeczytane Słowa Zbawiciela o tych, którzy otaczają siebie chwałą - to dusze bardzo chore.
Pan ukazał mi, że tacy nie trafią do Królestwa Niebieskiego. Jakby na znak trafiłem na zamknięty kościół z ludem stojącym pod drzwiami! Popłakałem się i siadłem w "kątku maryjnym, gdzie "patrzyły" wizerunki Matki Bożej oraz witraż Fatima. Nagle dowiedziałem się, że jest to dzień Matki Bożej Bolesnej, której Serce przebił miecz boleści.
Z płaczem pobiegłem do konfesjonału i mówiłem o moich wadach, a kapłan pocieszył mnie tym, że to dostrzegam...pokuta to koronka do Miłosierdzia Bożego. Później będzie "patrzył" wizerunek "Jezu ufam Tobie". Pan wprost prosił o tę modlitwę.
Dziwne, ponieważ - podczas przyjęć pacjentów - przyszła babcia (poprawienie recept), której chciałem coś podarować, a ona poprosiła o obrazek "Jezu ufam Tobie"!
Wrócił art. Waldemara Łysiaka z "Rzeczpospolitej kłamców": "Ornat i ogon", gdzie ukazana jest pycha o. Tadeusza Rydzyka...wodza! Moje serce zalał wstrząs, głupcy przejmują kamienice wyrzucając Polaków z mieszkań zajmowanych od czasu zakończenia II Wojny Światowej. Jak rozliczą się z tego przed Bogiem? Czym rożni się to od zabijania Hutu i Tutsi.
Przepłynie pycha wyznawców Allacha...wyją z nienawiści po niefortunnych słowach papieża o przemocy (nawracaniu przy pomocy miecza), a to p r a w d a! Na ten czas otworzyłem "Koran", ich Księgę Wojny (z niewiernymi), gdzie były słowa: "On nie kocha ludzi nadętych pychą". Prawie chciało się krzyknąć, bo to moja dzisiejsza intencja modlitewna!
Później Pan Jezus powie do mnie z "Poematu Boga - Człowieka" (Ks 2, t l, str 335): "zniechęcenie oraz działania gorączkowe wynikają z p y c h y! Zniechęcenie jest jasne, bo to żer dla Szatana".
Przypomniał się poranek w pracy, gdy z włączonego radia płynęły słowa piosenki: "nie zadzieraj nosa, nie rób takiej miny". Wiedziałem, że to jest z Nieba, ale jeszcze nie znałem intencji.
Przepłynął świat polityków, bogaczy, mafiozów oraz niezliczonej liczby sekt i ich guru...świat służących bożkom: władzy, posiadania i seksu, a także wiedzy ludzkiej, mądrości i wielkości, a nawet swoim żonkom, ale może to być też piesek lub kotek, a nawet samochód...
Wróci nabożeństwo, które chciałbym przeklęczeć, ale zrywa się z tradycją i szacunkiem dla Boga ze stawianiem człowieka w "centrum nowej wiary"! Idzie się w kierunku skasowania klęczników z przyjmowaniem postawy stojącej. To demoniczna głupota...przecież na "Jego Imię zegnie się każde kolano".
APeeL