Wczoraj odebrałem następne pismo z Psychiatrycznej Izby Lekarskiej w W-wie. Ja nie chcę być członkiem takiego samorządu, a działacze na siłę badają moją wiarę - czuję się jak zwierzątko doświadczalne.

   Każdemu na ziemi życzę podobnego pomieszania w głowie. Wejdź i przeczytaj mój komentarz: www.miesiecznikegzorcysta.pl/na.../item/657-opetanie-okiem-psychiatry

      Pasuje tutaj skarga proroka Habakuka i odpowiedź otrzymana od Boga (Ha 1):

-  Krzywda mi się dzieje, a Ty nie pomagasz? Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość i na zło spoglądasz bezczynnie?

-  Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności...!

    Taka jest prawda, bo dwóch kolegów przymuszonych do matactw zmarło z wyrzutów sumienia, a pan „prezes-minister” („w rządzie i w samorządzie”) otrzymał znak od Boga, bo mógł także umrzeć. Nadal nie chce przyjąć mojej ręki wyciąganej do ugody, bo pragnę tylko zwrotu poniesionych kosztów za które chcę odmalować Ołtarz Święty w moim kościele. Tylko tyle...

    Nie mogę zrozumieć jak może dojść do tak wielkiego fałszu i to u lekarzy - katolików. Zabije taki słowem, rzuceniem zaocznego rozpoznania choroby i zostaje przewodniczącym Komisji Etyki Lekarskiej.

   Oto nasz miesięcznik „Puls” z  listopada 2014 roku, gdzie kolega Konstanty Radziwiłł w art. „Powtórka z kodeksu etyki lekarskiej” pisze, że  u s t a w o w ą  rolą samorządu lekarskiego jest: „sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu lekarza (...) czuwanie nad przestrzeganiem zasad (...) także nad godnym zachowaniem (lekarzy) w sytuacjach pozazawodowych”.

    W 2007 roku został powiadomiony przeze mnie o zbezczeszczeniu przez kolegę psychiatrę miejsca poświęconego, ale nie zareagował. Natomiast u mnie zaocznie stwierdził, że jestem chory psychicznie. Zdemolował moje życie i życie mojej rodziny, a także zabrał mnie od pacjentów, którzy dobrowolnie byli do mnie zapisani! Powinien trafić do więzienia, a nie nauczać lekarzy etyki.

    Do dzisiaj trwa przestępcze mataczenie, przeciąganie procedur oraz karalny stalking, a właściwie bezkarny sadyzm z liczeniem na moje samobójstwo lub naturalną śmierć. Podległy personel, a nawet lekarze nie mają świadomości, że są wykorzystywani przez agentów wpływu.

   Po modlitwie do Ducha Świętego...tuż po przebudzeniu napłynęło pierwsze zdanie mojego pisma: „Odwołuję się od jeszcze jednej przestępczej i pełnej bredni uchwały Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie...”.

       Na Mszy św. porannej Pan Jezus mówił o Królestwie Bożym, które nie przyjdzie tak jak myślą na forach, gdzie Kościół święty...Mistyczne Ciało Pana Jezusa jest traktowany jako hierarchia i mury świątyni. Pan Jezus wróci do nas „w dniu Jego” jak błyskawica. Wiedz, że wszystko zapowiadane przez Boga jest precyzyjnie realizowane.  Łk 17, 20-25

    Na ten czas psalmista woła: Szczęśliwy, komu Pan Bóg jest pomocą. Bóg wiary dochowuje na wieki, uciśnionym wymierza sprawiedliwość, chlebem karmi głodnych, wypuszcza na wolność uwięzionych. (...)  Pan przywraca wzrok ociemniałym (...)  Ochrania sierotę i wdowę (..)”. Ps 146

    Eucharystia ułożyła się w skomplikowane zawiniątko...z wywinięciem brzegów oraz późniejszym złożeniem na pół i ćwierć.

    Po powrocie do domu  pisałem od 8-14.00 i wszystko wysłałem. Napłynęła bliskość Pana Jezusa, a słodycz krzyża zalała serce. Z wdzięczności edytowałem wiele zaległych świadectw wiary. Dopiero w poniedziałek odczytam ostateczną intencję i odmówię moją modlitwę...                       APEL