Siedziałem w nocy, ale z nieba obudzono o 5.15. Zapytasz: jak to jest i na jakiej podstawie tak sądzę? To bardzo długa praktyka. Dla każdego żyjącego "normalnie" jest dziwne, że jako dziecko Boże (nie mylić ze zdziecinniałym staruszkiem) pragnę każdy dzień przeżyć zgodnie z Wolą Boga Ojca.

    Mogłem poprosić o to żonę, bo wstaje wcześniej, ale nie znałem przebiegu tego dnia. Tutaj tkwi sedno sprawy, co zobaczysz dzisiaj. Ponadto po obudzeniu z nieba jestem "wyspany" (w senie braku skołowania). Ponadto po posłuchaniu natchnienia opracowałem wczorajsze świadectwo wiary i edytowałem na stronę...przed wyjściem na ostatnią Mszę św. poranną. Znakiem prowadzenia przez Boga jest fakt, że czynię to zawsze co do minuty.

    Przenieś teraz odczyty w różnych bardzo ważnych sprawach, także dla wiary i naszej egzystencji na świecie. Przykładem jest trwanie narodu wybranego w swoim rozumowaniu, głoszenie różnych prawd przez wielkich filozofów, powstawanie wymyślonych religii lub ideologii mających uszczęśliwić ludzkość.

    To, co przekazuję ma posłużyć szukającym odczytywania znaków Boga, które kojarzą się z wielkimi nadprzyrodzonymi wydarzeniami. Niewierzący potrzebują takich znaków (dlatego Pan Jezus dokonywał wstrząsających cudów), ale błogosławieni ci, co nie widzieli, a uwierzyli.

    Tak znalazłem się na spotkaniu z Panem Jezusem o 7.15, a w tym czasie siostra zaśpiewała pieśń: "Kto się w opiekę odda Panu swemu". Następnie zostałem zaskoczony spotkaniem królowej Saby z królem Salomonem, która przybyła sprawdzić osobiście jego znaną mądrość (1 Krl 10,1-10).

    Przybyła "ze świetnym orszakiem" i Mercedesami (wielbłądami, dźwigającymi wonności i bardzo dużo złota oraz drogocennych kamieni). Podczas długiej rozmowy Salomon wyjaśnił jej wszystko, a dodatkowo "wpadła w zachwyt" oszołomiona pałacem, wystawnymi stołami, szatami, usługującymi oraz ofiarami składanymi w świątyni Pańskiej!

    Przekazała na rozstanie słowa: "Przewyższyłeś mądrością i powodzeniem wszelkie pogłoski, które usłyszałam. (...) Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg twój, za to, że ciebie upodobał sobie (...) Następnie dała królowi sto dwadzieścia talentów złota i bardzo dużo wonności oraz drogocennych kamieni".

    Psalmista zawołał ode mnie (w Ps 37): "Powierz Panu swą drogę, zaufaj Mu, a On sam będzie działał". Tam dalej były słowa o których piszę, że: Bóg jest naszą "ucieczką w czasie utrapienia". Wspomaga nas i wybawia od występnych". To później wyjaśni piosenka "Don't worry" (Nie martw się)...

    Natomiast Pan Jezus tłumaczył dzisiaj (Ewangelia: Mk 7,14-23) zebranym, że pokarm przyjmowany nie sprawia naszej nieczystości (uznał wszystkie potrawy za czyste), która dotychczas obowiązuje w judaizmie.

    Musiał też wszystko wyłożyć Swoim uczniom z zapytaniem: I wy tak niepojętni jesteście? Bowiem z wnętrza "serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota".

    Po przyjęciu Ciała Duchowego Pana Jezusa, które przewijało się w ustach ekstaza zalała serce, musiałem głęboko oddychać i wzdychać, a pokój i słodycz (także w ustach) trwa 2.5 godziny.

    Zważ na dalszy przebieg tego dnia, bo po chwilce snu i kawie musiałem pojechać w sprawie spadku. To dalej było prowadzenie przez Boga Ojca, którego prosiłem o pomoc, ponieważ potrzebują niezależności i "drobnych" na moje wydatki. Moja córka chrzestna okazała się operatywna i wszystko będzie załatwione w najbliższym czasie. Sam widzisz, że obudzenie o świcie z Mszą św. było od Boga, bo o 17.00 byłem niezdolny do niczego.

    Jeszcze raz proszę czytających to świadectwo, aby przenieśli to posłuszeństwo Bogu na poważne decyzje. Wciąż nawołuję rządzących naszą ojczyzną, aby oddali wszystko Opatrzności Bożej. Przecież nie wiedziałem jak Jackowski, że Wowa zacznie grozić wojną, zagmatwa się i chyba sam źle skończy...

                                                                                                     APeeL

 

Aktualnie przepisane...

23.07.1994(s) ZA OFIARY DEMONICZNYCH OSZUSTW...

   Ze snu zerwał mnie krzyk wrony wywołujący strach, a na dodatek rozległ się trzask przy zasłonach. Przypomniała się prośba do Pana Jezusa, aby przelał na mnie lęki córki oraz żony. Błyskawicznie przepłynął śmiertelny bój duchowy, "wojny na wysokościach" w której Bestia wedrze się do Sanktuarium Pana Jezusa i zostanie zniesiona Eucharystia!

    To będzie oznaczało koniec naszej wiary, a zarazem Paruzję...powrót Zbawiciela w nadprzyrodzonej chwale i mocy. Ponieważ moją łaską jest mistyka eucharystyczna dam relację z codziennej walki ciała (przyciąganie ziemskie) z duszą (pragnienie powrotu do Stwórcy). Nawet kapłani niewiele wiedzą o Cudzie Ostatnim (Eucharystii). Sam zobacz...

Ciemna strona mocy (demonów) sprawia: niepokój, lęki, rozdrażnienie, splątanie myśli, podsuwa nienawiść, odciąga od czynienia wszystkiego wg "bądź Wola Twoja" podsuwając "róbta, co chceta".

     Ten świat jako lekarstwo podsuwa od Szatana: medytacje, techniki relaksacyjne z szukaniem pokoju, ale poza Bogiem Ojcem. Nawet nabierają się na to namaszczeni kapłani. Przeciwnik Boga dysponuje trzema ładunkami jądrowymi: władzą, posiadaniem i używaniem tego życia. Za tym kryje się walka z wartościami i religią.

Jasna strona mocy to życie w wierze katolickiej z pragnieniem codziennego uczestnictwa w Mszach św. z przyjmowaniem Eucharystii czyli Duchowego Ciała Zbawiciela. To chleb życia dla duszy...jak chleb powszedni dla ciała fizycznego. Nie będziesz miał mocy duchowej, co jest pokazane w ciele u głodzonych.

    Bardzo proszę, abyś nie badał tego swoim rozumem, bo zostaniesz oszukany. Poproś Boga Ojca, a jeszcze lepiej Ducha Świętego o wyjaśnienie tej Tajemnicy. Po rozpoczęciu modlitw Pan Jezus przez Vassulę powiedział do mnie:

    "Jestem twoim kierownikiem duchowym. Dałem ci wiele informacji i ukazałem jak pracuje Szatan". Z radości pocałowałem twarz Zbawiciela z Całunu, a pod kościołem w uniesieniu powtarzałem, że: "Pan Jezus zmartwychwstał, pokonał śmierć, zwyciężył Szatana".

    Na ten czas prorok Jeremiasz przekazał zalecenia od Boga Ojca (Ir 7, 1-11): "Poprawcie postępowanie i wasze uczynki (...) Nie ufajcie słowom kłamliwym (...) na próżno pokładacie ufność w zwodniczych słowach. (...) A potem przychodzicie i stajecie przede Mną (...) by móc nadal popełniać te wszystkie występki".

    Ból ścisnął serce przy słowach o tych, którzy palą kadzidła Baalowi (bożkowi), a wzrok padł na chorągiew z Trójcą Świętą i napisem na ścianie: K U S Y!  Przepłynęła przewaga sił złych i mamiących ludzi z ich zniewoleniem w naszej ojczyźnie. Trzeba ujawnić zbrodnie poprzedniego systemu. Nic nie dadzą różne zabiegi, bo rozwiązaniem jest uwolnienie nas od agentury, ponieważ wielu nie chce być takimi, a musi!  

    ,,Matko! Matko moja! Na Twoje Święta Ręce przekazuję Eucharystię w intencji tego dnia. Ile przeszkód mają oszukani w powrocie do Boga (przystąpieniu do Sakramentu Pokuty). W tym czasie wzrok zatrzymała stacja: "Pan Jezus przekazuje nas Matce Bożej". To sekundy zmuszające do płaczu, który są wynikiem tęsknej miłości za Stwórcą.

    Po Eucharystii zapadłem się w ławkę, a w tym czasie organista śpiewał: "uczyńcie wszystko, co wam powie Mój Syn"!  Po wyjściu z kościoła wzrok zatrzymała smuga do nieba zostawiona przez przelatujący samolot.

  Właśnie spotkałem  nauczyciela ateistę, który zdejmował krzyże. W tym czasie systematycznie badał się i leczył, a swoją ufność pokładał w lekach. Wzrok zatrzymał także wąż pod stopami Matki (figura przy bloku)!

     Po powrocie do domu wzrok przykuła korona cierniowa na figurce Pana Jezusa. Przypomniała się podobna z koroną z drutu kolczystego na głowie o. M. M. Kolbe, a łzy zakręciły się w oczach! W ręku znajdą się książki:

"Dialog" św. Katarzyny ze Sieny, gdzie było wyjaśnienie dotyczące pocieszenie od Boga Ojca oraz od diabła. Radość demoniczna po czasie pozostawia duszę w smutku z wyrzutem sumienia.

"Ostatnie myśli i wyznania" J. W. Dawida (znaleziona na śmietniku) , która otworzyła się na zdaniu: "kto szuka życia, ten je traci, kto się wyrzeka życia - ten je znajduje".

"Ulisses" J. Joyce, gdzie przeplatane są słowa z przekleństwami "na Boga" i zarzutem, że Jezus był Żydem.

"Szatańskie wersety" R. Dawkinsa wiedzącego, że Boga nie ma!

    Do kompletu trafił się reformator Marcin Luter, który jest przeciwny "olejnym bożkom". To Szatan chciałby zabrać mi wizerunki i figury Matki Bożej, co czynili komuniści, a teraz robią islamiści...

    Natomiast z pisma "Nie z tej ziemi" popłyną ciekawostki i mądrości ludzkie, gdzie profesorowie wyjaśniają wszystko. Tam też dadzą art. "O diabłach, opętanych i egzorcystach"...

    Nie zmarnuj mojej świadectwa z początku nawrócenia, bo nigdzie nie przeczytasz relacji z osobistej walki duchowej. Zapamiętaj te przeżycia, ponieważ powtarzają się w atakach...niech moje doświadczenia popłyną do poszukujących. Dodam, że Jezus żąda od nas walki, ale o dusze ludzkie z przyjęciem współcierpienia i modlitwami (to nasz oręż).

                                                                                       APeeL