Nie wolno tłumaczyć snów, ale Drogi Boga Ojca są nieskończone, przecież do proroków też mówił tą drogą...

- oto syn przygotowuje sobie posiłek (dziwne, bo zawsze czyni to żona) i wchodzi do swojego pokoju

- teraz pojawiła się synowa, on wygląda strasznie, zaniedbany, w brudnym ubraniu.

    Tak właśnie przedstawia się ich małżeństwo. Syn z powodu depresji - z błędnym przerwaniem kuracji przez psychiatrę - nadawał się do małżeństwa. Przegoniony z własnego mieszkania popełni samobójstwo. Odzywał się telefon komórkowy i można było zlokalizować miejsce, ale nie wiedzieliśmy o tym, a dyżurny na komendzie powiedział tylko, że dorosłych nie szukają.

    Nie poszły na darmo wołania do Matki Pana Jezusa, ponieważ zapomniałem, że jest to miesiąc „maryjny”, a to oznacza wzmożenie działania Przeciwnika, nawet z jego atakami. Właśnie mam napad pobudzenia seksualnego, dobrze, że wcześniej prosiłem Matkę o przysłanie do mnie Aniołów i Świętych.

    Jak nieskończona jest Mądrość Boża...my wiele sobie obiecujemy, ale w momencie próby nie potrafimy zrezygnować z głupoty. Serce zalał smutek i wyrzuty sumienia. Z natchnienia otworzyłem zniszczoną książeczkę babuni, gdzie trafiłem na słowa: „gdy, kto grzeszy, a żałuje! Jezu nasz! Twoje Serce go przyjmuje!

    To jest wielka prawda, bo właśnie w Mądrości Bożej otrzymaliśmy ciało, które ciągnie ziemia i duszę pragnąca powrotu do Boga Ojca. Bój będzie trwał do końca życia, a Szatan ma nieskończony repertuar „dobrych” natchnień. Przeciętny człowiek uważa, że w głowie ma swoje myśli, a myśli powstają w naszych duszach i natchnienie są tylko odbierane. Wiem to, bo jestem telepatą (wiem, kiedy wraca żona, nawet mogę podać + - odległość z której „nadaje”). Nasz mózg jest tylko stacją przekaźnikową. Trudno to przyjąć...

    Wcześniej zacząłem pracę, a z radia napłynie wzmocnienie w postaci piosenki: „Kolorowe jarmarki”. Ktoś zdziwi się, przecież nie jest to piosenka religijna. A ja zapytam jaką tobie, w twoim smutku „puściłby” ojciec ziemski.

    Przecież wie, co lubisz w takich sytuacjach. Nasza wiara dla niewiernych kojarzy się z klęczeniem pod krzyżem i ciągłym płaczem, a gdzie łzy Radości Bożej, której nie znają, a gdzie słodkie działanie działanie Ducha Świętego?

    Dzisiaj w Słowie będzie mowa o tej Osobie Trójcy Świętej (Pocieszycielu)...

1. „Świadectwo o Mnie da Duch Prawdy i wy także świadczyć będziecie”. (J 15,26b.27a).

2. Jezus w Ewangelii zapowiedział do swoich uczniów (J 15,26-16,4): „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie”.

    Wróćmy do piosenki: „Kiedy wspomnę tamte lata, co minęły”. Tamte lata dla mnie są pełne grzechów i na samo wspomnienie dostaje dreszczy z krzykiem „Boże! Ojcze!” Nie żyj wspomnieniami oraz marzeniami...oprócz jednego: szczęśliwego powrotu do Domu Ojca, Ojczyzny Niebieskiej.

   W radiu podano, że utonęły trzy osoby w czasie źle zorganizowanego spływu, a w litanii do Matki Bożej uwagę zwróci zawołanie: „Ratunku tonących”. Przypomniał się mój wyjazd do takiego chłopca, długo nie żył, bo droga daleka z kręceniem nad rzekę. Niektórzy dla oka reanimują trupa, ale nie mamy jeszcze mocy nad śmiercią. Jego matka (musiało długo trwać, aby tam przybyła) krzyczała w rozpaczy: rozerznijcie klatkę.

    Ratunek, który otrzymałem w ramach wiary ujrzałem dopiero w Świetle Boga Ojca...podczas topienia mojej duszy w grzechach. Ilu znasz takich wokół. Przecież widzę ocean niewiary, odwrócenie od Boga, a nawet żartowania sobie z Prawdy Objawionej, a nie wymyślonej przez kacyków w czapeczkach.

   Pan Bóg pokazuje wszystko przez „duchowość zdarzenia:, bo właśnie oberwała się chmura, a ja zaskoczyłem żonę podjeżdżając pod kościół. Odebrałem jej myśl...

    Wieczorem w TVP będzie obrazoburczy film „Ostatnie kuszeni Chrystusa”. Naszej wiary nie powinni dotykać niewierni, a właściwie kołtuneria duchowa...

                                                                                                           APeeL