WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE

    Pan Bóg stworzył wszystko w Swojej Mądrości. Głupotą jest wdawanie się w dyskusje na ten temat, a szczególnie z bezbożnikami, którzy nadal wierzą, że pochodzą od małpy. Zważ, że małpy dokładnie wypełniają Wolę Boga Ojca, a mądrusie mając nasz rozum wciąż skłaniają się, że pochodzą od nich. Zważ na demoniczne mrzonki...

    W wielkim pragnieniu mówienia o cudzie stworzenia zapytałem sąsiada: co myślą o tym niewierzący? Sam mu odpowiedziałem, że:

pochodziliśmy od małpy (ewolucja, ale teoria ewolucji upadła, ponieważ małpy mają inny kod genetyczny

- później powstaliśmy z wielkiego wybuchu...

- a teraz życie zaczęło się na dnie oceanu....

    Pan Bóg specjalnie tak urządził, abyśmy badali i ujrzeli mądrość Swórcy, a przez to poznali Jego Samego. Bóg stwarza wszystko myślę, my też to już czynimy w drukarkach 3D...

    Dał nam tysiące takich zagadek, abyśmy nie nudzili się (wg mnie tracili czas na badanie)...tak było z płaską ziemią i krążącym wokół nas słońcem i księżycem. Przenieś teraz wszystko na budowę atomu, chromosomów, hormonów i enzymów, budowę oka u całego świata ożywionego, itd.

    Nie ma sensu cokolwiek wymieniać, bo wystarczy budowa naszej ręki, która jest cudem stworzenia i samo tworzy cuda. Dalej nasz mózg jest wykorzystywany dopiero w 5%!

     Na Mszy św. padną słowa...

Z Księgi Pierwszej (Dz 1,1-11) o działalności Pana Jezusa, który „nauczał od początku aż do dnia, w którym udzielił przez Ducha Świętego poleceń Apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o Królestwie Bożym”. Później „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu”. 

Psalmista wołał (w Ps 47): „Pan wśród radości wstępuje do nieba”. To jeden wielki pean na część i chwałę Boga Ojca, „Króla nad całą ziemią”.

Św. Paweł wskazał (Ef 1,17-23) na to, że Pan Jezus został „Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami”. To język mistyka mistyków, a ja dodam, że w Kościele Świętym mamy Eucharystię czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa...Chleb Życia dla naszych dusz.

Zbawiciele w Ew. Łk 24, 46-53 przypomniał uczniom, co była napisane o Nim: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy.

    Wcześniej myślałem o wycieczce do Ziemi Świętej, a teraz w ręku mam artykuł: „Migawki z Ziemi Obiecanej”. To relacja z wszystkich miejsc związanych z działaniem Pana Jezusa. W modlitwie zapytałem: czy mam tam jechać? Po czasie trafię na słowa, że Boga nie ma w Ziemi Świętej. To prawda, bo narodowi wybranemu pozostała tylko Ściana Płaczu.

    Wróćmy do „Królestwa Bożego, które jest w nas”. Ja mam łaskę poczucia tego stanu duchowego, ale nijak nie można go przekazać. Można porozmawiać tylko z mającym podobną łaskę. Tak się zdarzyło tylko jeden raz. Wystarczyła błyskawiczna wymiana zadań i od razu wiedziałem, że mam do czynienia z mistykiem świeckim...

                                                                                                          APeeL