Motto: duchowa misja specjalna...
Rano miałem natchnienie, aby być na Mszy świętej wieczornej. Dzisiaj będziesz miał dowód na to, co oznacza Wola Boga Ojca. Ja też nie wiedziałem dlaczego mam to uczynić, ponieważ w środy i piątki - dalej pościmy z żoną w formie złagodzonej ze względu na wiek - w intencji pokoju na świecie, a w soboty wspólnie spożywamy śniadanie.
Padłem w sen od 10:00 do 18:00...jak u niemowlaka (bez koszmarów, kurczy mięśni i wiercenia się ze stękaniem), aż żona sprawdzała czy żyję! Ja proszę o śmierć dobrą (z Sakramentem Pojednania) i godną (nie w karetce lub na korytarzu szpitalnym) i wielokrotnie zapewniałem ją o tym, że nie umrę nagle.
Nie przypuszczałem, że to będzie tzw. "duchowość zdarzenia" pomocna w odczycie intencji modlitewnej. Jakiej? Później przypomni się, że Pan dał do ręki art. o 40-letniej Terri Schiavo, która po ataku serca przez 15 lat przebywała w stanie wegetatywnym.
Po wyroku Sądu Najwyższego w USA została zamordowana 31 marca 2005 r. (eutanazja). Jej rodzice też tak uważali, a ja popłakałem się. W sercu pojawili się krzywdzący dzieci i młodzież (pedofile, szerzący pornografie, itd. aż do ich mordowania!
Zerwany tuż przed Mszą świętą trafiłem na wyjątkowe Misterium, gdzie siostra Faustyna długo "patrzyła" na mnie. Nigdy tak nie było, a jest to obecna moja święta opiekunka. Wiedziała, co się stanie...jak poważna będzie ta intencja. Jutro odmówię całą moją modlitwę...podczas kłótni i przekleństw między drużynami piłkarzy, a nawet w samych drużynach.
Padły słowa o tych, którzy nie są już z tego świata. Tak jest właśnie ze mną, bo moje obecne życie jest tylko błyskiem - w stosunku do wieczności - zesłania polegającego na wcieleniu duszy do ciała fizycznego. To jest opisane na Adamie i Ewie, którzy po grzechu stwierdzili że mają ciała.
Nigdy nie chciałbyś być w ciele fizycznym po dowiedzeniu się, że masz ciało duchowo, doskonałe i wiecznie. Jego wygląd zależy od twojej świętości, a to jest zadanie dla każdego z nas: "święci bądźcie jak Ja Jestem Święty"...tak radzi nam Zbawiciel! Podczas swojego życia nie wymówił zbędnego słowa i nigdy nie skłamał.
Zrozum jedno, że Bóg Ojciec jest z nami, przy każdym z nas, a nawet w nas jako jego cząstka czyli dusza ludzka. Uwierz mi z "tu i teraz", bo jest to relacja pisana w ekstazie. Raz zaznałbyś tego stanu i już nigdy więcej nie byłbyś przeciwnikiem życia wiecznego, Królestwa Bożego. Na nic tu rozum, im większy tym większa zguba. Prędzej pojmie wszystko człowiek prosty.
Przekazuję to, ponieważ nie wolno mi zmarnować otrzymanej łaski od Boga Ojca! Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Prawdziwej Ojczyźnie. Bez Światła Bożego, nie ujrzysz swojego obdarowania, które dzisiaj jest pokazane na Ukraińcach (wielu straciło wszystko)! Nawet popłynie pieśni: "Cóż ci Jezu damy za Twych łask strumienie".
Zrozum, że wszystko jest łaską...od chleba naszego codziennego poprzez posiadanie wody, dachu nad głową, pokoju ziemskiego, a u nas na dodatek mamy Kościół Święty, gdzie otrzymujemy darmowy chleb dla życia duszy (Eucharystię).
Jak dzisiaj dziękowałem za sen, kawę, 18 letni samochód, moją sprawność mimo wieku, a szczególnie za posiadanie Domu Boga z kapłanami. Bez nich byłby to tylko budynek na świętym miejscu. Ty nie zauważysz tego wszystkiego, bo zawsze to miałeś!
Wszystko to przekazują na mojej stronie internetowej, a nie ma takiej na świecie. Piszę to do ciebie, tuż po Mszy świętej czyli spotkaniu mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. "Jaki Cud Bóg uczynił, że Swe Ciało w chleb przemienił!" Nie bierz tego dosłownie, jak ci którzy idą i gryzą "ten chleb" dla duszy, a nie dla ciała. Co dla ciała oznacza opłatek?
W Słowie płynącym od Ołtarza św. będzie mowa (Dz 16,1-10) o początku ewangelizacji...czyli klerykalnej ideologii chwały, posłannictwa i niepokalania (wg prof. Jana Hartmana). A to jest pewność w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię!
Na ten czas płynęły wstrząsające słowa psalmisty (Ps 100,1-5) głoszące chwałę Boga Ojca.
Jakże chciałbym kiedyś spotkać się z nim!
Niech cała ziemia chwali swego Pana
Wykrzykujcie na cześć Pana wszystkie ziemie, służcie Panu z weselem!
Stawajcie przed obliczem Pana z okrzykami radości.
Wiedzcie, że Pan jest Bogiem, On sam nas stworzył.
Jesteśmy Jego własnością, Jego ludem, owcami Jego pastwiska.
W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem, z hymnami w Jego przedsionki.
Albowiem Pan jest dobry, Jego łaska trwa na wieki, a Jego wierność przez pokolenia.
Popłakałem się, bo to płynęło prosto z mojego serca
Pan Jezus (Ewangelia: J 15,18-21Kol 3,1) przekazał, że: "Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. (...) Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. (...) Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał".
Ostatni podszedłem do Eucharystii, padłem na kolana z pożegnaniem się. Ciało Pana Jezusa złożyło się w naleśnik i było bardzo słodkie (odczucie duchowe, ale także w smaku), a to oznaczało coś dobrego.
W uniesieniu duchowym (ekstazie) chwyciłem twarz w dłonie, pogłębił się oddech ze wzdychaniem, stałem się nieobecny dla świata. W tym stanie wzrok zatrzymała figura Matki Bożej, a sercem znalazłem się przy braciach muzułmanach w meczecie, którzy nie uznają żadnych wizerunków, figur, a nawet witraży. Zabierz mi to wszystko i kapłanów: co wówczas zostanie? Pojawił się Pokój Boży, a nie ma on nic wspólnego z naszym, który często jest brakiem wojny! W tym czasie popłynie pieśń: "Święty Boże, Święty Boże, Święty a nieśmiertelny zmiłuj się nad nami".
Po wyjściu z kościoła w wielkim uniesieniu dałem (potrzeba serca) świadectwo wiary proboszczowi, prosiłem jeszcze raz, aby mówił o duszy, szatanie i co jest z nami po śmierci. Wskazałem, że obydwoje mamy dodane po 15 lat życia. On ma bardzo dobry charakter, nigdy się nie uniesie, nie ucieka przed parafianami, ale długi czas nie wierzył w moją łaskę wiary.
Człowiek przemieniony z fizycznego na duchowy całkowicie inaczej zachowuje się podczas normalnych czynności. Nie spieszy się samochodem, ustępuje miejsca, pomaga w zapaleniu świateł drogowych, bo czuje od Boga (miłość wszechogarniająca), że wszyscy jesteśmy braćmi. Pochwaliłem sąsiada reperującego sprzęt elektroniczny, to naprawdę uczynny i dobry człowiek, zaprosiłem też znajomych na moją stronę.
Z miłością podlałem kwiaty pod krzyżem, a także usychające na klombie przed garażem i nalałem wody dla gołębi. Po powrocie do domu napłynęła wyżej wymieniona intencja. Sprawdziłem, okazało się, że nie miałem takiej...
Dalej trwała ekstaza i chciałbym to wszystko wykrzyczeć na cały świat. Jeżeli trafiłeś tutaj i czytasz to świadectwo, nie traktuj tego jako przypadek, bo Bóg Ojciec, wie o twoich rozterkach duchowych, a czas płynie nieubłaganie.
Coraz trudniej jest później wrócić do wiary, bo Belzebub nienawidzi twojej duszy, a ja wiem, że wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim, a także to, że istnieje Królestwo Boże z którego został definitywnie wypędzony. Chciał dokonać przewrotu...jak teraz w Moskwie.
Duch Święty wskazał na włączenie radia oraz wejście na blog prof. Jana Hartmana (następna "duchowość zdarzeń");
1. RDC, gdzie była rozmowa na temat książki dla mężczyzn "Żelazny Jan" z "zaleceniami" po których szczęka wypada pod stół. Barbarzyńcy i dzicy, samcza energia, "mężczyźni bez życia", brak energii do jakiegokolwiek działania, chroniący życie, ale nie dający życia.
Tam było też zalecenie porozumienia w rodzinie bez przemocy. Gość potwierdził, że jego rodzice rzadko ze sobą rozmawiali, a on teraz ma z tego powodu problemy. Wspomniał też o staruszkach żeniących się z młodymi dziewczynami, a ja dodam do takich pragnących wiecznej młodości (jak Magda Gessler)...
2.Radiowa Dwójki, gdzie w audycji "Misja specjalna" dr. Paweł: jak wyprowadzać ludzi zdrowych z zapaści...ze ścieżki do drogi ubitej. To też była "duchowość zdarzenia" i to podwójna, ponieważ podał mi ostatecznie intencję (myślałem o śpiączce). W moich radach jest to droga z wybojami prowadząca do Autostrady Słońca (Królestwa Bożego).
Psychologia pozytywna ma wyprowadzić ludzi zdrowych z zapaści, w tym w parach z wytyczeniem ścieżki do drogi ubitej. Jasna triada (humanitaryzm, wiara w ludzkość i podmiotowe traktowanie człowieka) jest przeciwstawna dla ciemnej strony ludzkiej. Z wiekopomnym odkryciem, że ludzie mający jasną triadę i ciemną...różnią się (przecież jest to znane z Pisma Świętego - Kain i Abel).
Dalej trwał monolog o cyberpsychologii, "sztucznej inteligencji", pozytywnym systemie hybrydowym, humanoidalnym robocie, który może otrzymać status człowieka. Komputer mógłby uzyskać status człowieka! Zobacz szurniętych w zapaści duchowej z pukającym do drzwi Szatanem, który odciąga ludzi od Boga Ojca wszelkimi sposobami. Ten specjalista mówił z jego natchnienia (opętanie intelektualne)...tak jak Jan Hartman pisze pod jego dyktando.
Musiałbyś sam posłuchać tych bredni po trzykrotnym tłumaczeniu z polskiego na nasze! Zadzwoniłem do nich, ale tylko nagrywają...
3. Blog ateisty i masona prof. Jana Hartmana Zapiski Nieodpowiedzialne (www.polityka.pl) z wpisem z 20 maja 2022 Jaka szkoła po Czarnku. Dałem tam komentarz (dr. Bylejaki)..
Panie Profesorze!
"Pan Profesor pisząc na każdy temat musi poruszyć problem wiary katolickiej czyli oddzieleniu Państwa od ludzkiej duchowości (Islam jest Państwem religijnym).
Tutaj była sprawa uposażeń nauczycieli, ale doszło do:
- "ideologicznej kontroli wszechwładnych kuratorów"
- posuniętej "do granic śmieszności klerykalizacja szkół (...) szkoła będzie służyła praniu mózgów młodzieży i wychowywaniu ich na katolickich nacjonalistów"
- to odwrotność dla tych, "którzy jakimś cudem nie będą jeszcze zaczadzeni nacjonalistyczną pychą i jej klerykalno-militarystyczną ideologią chwały, posłannictwa i niepokalania (...)...
Następnie popłynęły rady jak przeprowadzić "czystkę" przeciwko propagowaniu katolicyzmu, aby "odsunąć od władzy nad szkołami kolaborantów (...) wysługujących się jej i nadużywających stanowisk w celu krzewienia ideologii partyjno-kościelnej".
Sprawiają to "haniebne układy z Watykanem (...) uniemożliwiają uwolnienie szkół od propagandy katolickiej (...) od hańby poddaństwa (...) ideologii katolickiej (...) z jej brutalnym dzieleniem ludzi na lepszych i uprzywilejowanych chrześcijan oraz błądzącą moralnie, skazaną na kary pośmiertne pozostałą większość".
Profesor proponuje pomoc z apelem: "Tymczasem droga szkoło, trzymaj się i nie daj hunwejbinom i ministrantom"! Hunwejbin to «chiński czerwonogwardzista, uczestnik rewolucji kulturalnej w Chinach»
Panie Profesorze! Litości!
Niech Pan da radę jak skasować podział ludzkości...proszę przedstawić swoją wizję tego świata. Jak sprawić, abyśmy się wzajemnie miłowali, bo Szatana do klatki Pan nie złapie. Kto Pana straszy karą pośmiertna? Przecież każdy z nas ma wolną wolę.
Przyjdą bracia islamscy to zobaczy Pan Profesor jak wielka to i jedyna ł a s k a"...
Pomyślałęm ilu mamy takich wokół: "będziecie jako Bogowie". Nawet Samego Pana Jezusa kusił i to nie tak jak ciebie, bo chciał go wypróbować: zamień kamienie w chleb, skocz z tej góry, a Aniołowie poniosą Ciebie i wreszcie oddaj mi pokłon, a dam ci królestwo tego świata.
Widzisz to na jego wyznawcach...stąd słowa Złego Łotra: "czy Ty nie jesteś Mesjaszem - wybaw więc Siebie i nas". Dobry Łotr oponował: "ale On niczego złego nie uczynił!"
Ilu mamy pragnących takiej właśnie władzy...trwających w śpiączce, a po ostatecznym odczycie intencji w zapaści duchowej. Ogarnij tylko cząstkę tych panów życia i śmierci: mafie w rządach, dyskryminacje wszelkiej maści, zabójcy dosłownie lub sprawiający śmierć cywilno-zawodową...jak w moim wypadku przez faryzeuszy i to w białych fartuchach. Zwolennicy aborcji oraz "spółkujący inaczej", porno mani, ofiary ciężkich nałogów (narkomania, lekomania, alkoholizm i nikotynizm).
Masz tylko dwa dary od Boga: wolną wolę i czas. Już w tej chwilce wybierz Boga Ojca i jedynie prawdziwą wiarę katolicką. Uwierz mi, ponieważ napisałem to dla Ciebie zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa...
APeeL