Po nawale w przychodni i odganianiu pacjentów...
- pana żona jest ważna dla pana, dla mnie to tylko pacjentka, a dla Boga wszyscy jesteśmy równi!
- pani już nie przyjmę...zamknąłem drzwi przed nosem starszej pani!
Ujrzałem to wszystko po kilku godzinach i zawołałem: "Panie wybacz"! Przez kilkę miałem lęk przed odrzuceniem przez Boga, bo z siatką darów pojechałem do domu...jak poganin szukający zadowolenia najbliższych.
15.00 zaczynam dyżur i wolno wróciła radość, na dalekich wyjazdach odmawiałem moje modlitwy. Trafiłem nawet do zmarłej babciuni. W wolnym czasie pisałem na maszynie odpowiedź na list kolegi z kościoła zielonoświątkowego (przeczytaj pierwszy z 12.01.1993). Zobacz zarzuty, a łatwo zrozumiesz różnice prawdziwej wiary katolickiej i "błyszczącego brylantu" z bajerami Szatana.
Kolega słusznie podkreślił, że celem naszego życia jest zbawienie. Wskazuje, że dojść do tego trzeba odnaleźć drogę, gdzie wskazuje na Biblię, a szczególnie Nowy Testament czyli "Dobrą Nowinę".
Podkreśla znane fakty: Narodzenie Pana Jezusa, Syna Bożego w ludzkim ciele, który zaznał wszystkiego, co my. On jeden miał prawo stanąć pomiędzy Świętym Bogiem i grzesznym człowiekiem. Dalej, że zmarł na krzyżu dla naszego odkupienia ze zmartwychwstaniem. Krótko mówiąc, kto wierzy w Jezusa ten ma zbawienie. Ludzkie dodatki są niepotrzebne...
Odnosząc się do Eucharystii wskazał na słowa w Ewangelii, popiera kult Matki Bożej, ale zbawienie otrzymujemy wierząc w Pana Jezusa. Neguje doświadczenia takich jak ja, bo wystarcza mu Słowo Boże. Ojciec Pio i Simone Weil to tylko ludzie, tak samo jak my. Czyściec neguje, bo nie ma nic o nim w Ewangeliach. Nie uznaje też odpustów, nawet 1 tys. teologów nie przekona go do tego.
Jeszcze raz odpisałem, że Eucharystia daje życie duszy i otwiera nas na działanie Trójcy Świętej, a zarazem odsuwa "mądrości" i "dobro" podsuwane przez Przeciwnika Boga. Wskazałem, że Pan Jezus wie o nim i któregoś dnia wróci z żona, "abyśmy byli jedno".
Otwórz swoje serce na Mądrość Bożą, bo od naszej ziemskiej pielgrzymki Szatan odciąga różne grupy wiernych (Luter i Kalwin), kościoły narodowe, przewaga celebracji nad liturgią, spowiedź ogólną z odrzuceniem Mszy św. i Eucharystii.
Dowodem na spowiedź indywidualną było - zaprowadzenie mnie po modlitwie - do kapłana z odpowiednimi uprawnieniami. Ty też poproś w modlitwie o Światło Ducha Świętego, a otrzymasz odpowiedź na każde zapytanie, szczególnie w tak poważnym problemie...
Dzisiaj, gdy to opracowuję Paweł Chmielewski pięknie pisze na ten temat ("Polonia Chrystiana" styczeń - luty 2022): "Katolicyzm zielonoświątkowy", ale nie ma tam słowa o Eucharystii, kulcie Matki Bożej, modlitwach za dusze czyśćcowe, wspólnej spowiedzi, itd.
APeeL