Na koniec dyżuru w pogotowiu - zerwano mnie pomyłkowo - ze smacznego snu. Zbawiciel zamienia zło na dobro i płynie "Anioł Pański" z zawołaniem:
"Boże mój i Ojcze. Panie Ostateczny, którego jestem własnością. Spraw Dobry Ojcze, aby ten dzień przebiegł z Twoją Wolą". Tak wyrwało się z serca, a w różańcu Pana Jezusa wypadło wypełnienie przez Niego Woli Ojca.
Posłuchałem natchnienia, aby włączyć radio, gdzie popłyną słowa piosenki: "ponad ciemności serca (...) jasnych przeczuć czas (...)". Natomiast Matka Boża (Róża Mistyczna) powiedziała do mnie z ulotki: "Pan, mój Boski Syn Jezus okaże wielkie miłosierdzie jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za swych grzesznych braci". Po narzuconej sobie modlitwie porannej moje serce zalał pokój z pragnieniem dziękczynienia...
"Dziękuję Ci, Panie Jezu, dziękuję!
Panie przez Ciebie wołam do Ojca Prawdziwego, który jest cierpliwy i miłosierny...
Niech moja osoba sprawia powrót wielu braci i sióstr mających zaćmione serca!"
Później przeczytam w "Echo Medziugoria": "Każdego rana zasadźcie w głębi serca Słowo Boże". Wyjaśniający pisze, aby to zauważyć, bo właśnie rano Bóg przemawia w ciszy, by podtrzymywać nas w ciągu dnia.
Napełniony modlitwą, pełen dobra w sercu przygotowuję się do pracy w przychodni, a z radia płyną piękne melodie. Łzy zalały oczy z moim zawołaniem:
"Ojcze mój! Nie da się wypowiedzieć Twojej Dobroci.
Słodki Boże, Najpotężniejszy z Mocarzy.
Nieznany, a bliski na wyciągnięcie ręki! Jeszcze bliższy, bo w moim sercu!"
Jest mi żal dobrych braci już czuwających "na ścieżce zdrowia"...jeden z kolegów siwy jak patriarcha starotestamentowy. Szkoda mi tych dobrych dziewczyn, które określam jako "latawice"...skrzypiących drzwiami i oknami z udawaniem, że coś czynią.
Nawet nie możesz wyobrazić sobie mocy jaką dysponują siły ciemności na ziemi, którą Pan mi pokazuje. Dzisiaj, gdy to przepisuję 12.06.2022 odkrył to W. W. Putin z wierchuszką tej demonicznej opcji. Wówczas było to barbarzyństwo w b. Jugosławii ze służeniem "bożkom gipsowym". Oni robią co chcą...w telewizji, zakładach pracy, kościele i służbach. Tak jest, a potwierdza to książka "Szatan istnieje naprawdę"!
1. Pierwsza pacjentka - właśnie jej nie chcę pomóc (inny rejon), ale serce przeszyła miłosna strzała. Jakbym zbudził się ze snu: "przecież prosiłem o prowadzenie w wykonywaniu Woli Boga Ojca!"
Okazało się, że zmarł jej syn, a ona ciężko pracuje i nigdy nie korzystała ze zwolnienia lekarskiego (nawet nie wiedziała,że ma takie prawo).
- Ile płacę ?
- W Niebie wiedza o pani, bo miałem panią odesłać, ale zalecono: daj! Przecież to otrzymuje pani od Matki Bożej!
Wychodziła zadziwiona, ponieważ zauważyła moją nagłą przemianę.
2. Teraz ja jestem zadziwiony pomyłką nazwy miejscowości. Młody chłopak ma wpisane w książeczce zamiast Boska Wola - Boża Wola! Jakże ciekawe jest moje życie!
3. Zaczepnie pytam staruszka...
- Jaki jest cel naszego życia...
- Słuchać Tego w Górze..odpowiada.
- Tak, zbawienie duszy ze służeniem Ojcu, a reszta jest dodana.
4. Młodej, skołowanej przez życie zalecam zawołanie do Matki, o objęcie opieką i proszenie w chorobie. Niebo pomaga, ale jest delikatność, którą miałem pokazaną na wizycie, gdzie chora powiedziała do rodziny, że nie chce mojej pomocy.
5. "Schorowani nasadziliście masę pomidorów (mąż na granicy śmierci musiał wykopać 800 dołków). Pani ma mocną głowę,a to zguba! W niebie wiedzieli, że będzie urodzaj...stąd strata".
6. Stara pielęgniarka nie zwalnia miejsca pracy, ponieważ martwi się o wyższą emeryturę. Koleżanka żony do końca nie zawiadamia czy wróci do szkoły (biznes czy służba) i tym trzyma żonę w niepewności.
Wola ludzka sprawia zamęt i chaos. Na ten moment Matka Boża Pokoju przekazuje (pod palcem): czyńcie wszystko, co wam powie". Dziwne, bo wzrok zatrzymała "Bhagawadgita", którą otworzyłem na słowach...mojego Boga Ojca, który powiedział do mnie;
"Synu mój pełen świadomości poznasz Mnie w pełni i uwolnisz się od wątpliwości, jeżeli umysłem będziesz stale przywiązany do Mnie.
Słuchaj Mojego Głosu,a poznasz wszystko dokładnie - Prawdę Absolutną. Trwaj przy Mnie! Pełnij stale służbę oddania!
Niech zamieszkam w twoim sercu! Ja Jestem i tylko Ja mogę napełnić twoje serce czystą dobrocią i uwodnić cię od wszelkiej nieczystości, materialnych pożądań i skąpstwa Ja sprawię, że poznasz wszystko, co jest do poznania"...
Zważ, że Bóg Ojciec "Ja Jestem" mówi do nas przez wszystko...także z innych religii. W telewizji pokażą pastora - jak można służyć Jezusowi i żonie?
Podczas pragnienia czytania duchowego wzrok padł na "Drogę do Chrystusa" z rozważaniem o "Dzieciach Bożych".
7. Przypomniała się rozmowa poranna z przestraszoną staruszką (wierzącą) idącą na badania, której powiedziałem;
- My, dzieci Boże opieramy się na ufności, a nasze bezpieczeństwo nie leży w ciągłych kontrolach stanu zdrowia...tak bowiem czynią poganie!
Ona zrozumiała błąd i zaśmiała się. Teraz czytam, że "Szatan triumfuje,gdy uda mu się przywieść dzieci Boże do niewiary w zbawczą moc Boga".
Jak czułbyś się jako ojciec ziemski, którego dzieci stale narzekają, nie widzą twojej opieki i dobra, które otrzymują. Zobacz przez to cierpienia Ojca Prawdziwego!
Padłem na kolana z natchnieniem, aby każde "Zdrowaś Maryjo" przekazać za osobę z mojej pracy. Zdziwiłem się, ale przypomniał się nocny stróż, który odmawiał cały różaniec "po kolei" za wszystkich z bloku. Moje serce, pierwszy raz w życiu doznało wszechogarniającej Miłości Boga.
Jakże dziwne stało się to, że nie miałem niechęci do nikogo. Wręcz osoby te napływały całymi rodzinami. Przelatywałem przez ich serca wraz z paciorkami różańca. Przez to zrozumiałem radość tego nocnego stróża...
Zły w sekundowym śnie dał obraz małego krzyża, ale bez jednego ramienia. Natomiast przed północą kusił jedzeniem i wypiciem alkoholu, ale przeżegnałem się.
APeeL