Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej
Żona mnie na Mszę Świętą, ale mnie "huczało w głowie" i było już późno. Smutek zalał serce: "Matko moja! Jakże człowiek jest nędzny". Ze "Słowa na dzień"...słuchanego w przychodni padną słowa, że "łatwiej zgasić iskrę niż ogień" o byciu w kościele.
Nagle wezwano do wypadku i przejeżdżaliśmy koło kościoła z moim wołaniem: "Matko!" Po uniesieniu głowy ujrzałem figurę Matki Niepokalanej przed świątynią.
Właśnie dzisiaj zmarło dwoje staruszków....
- babuszka "z łaski Matki", ponieważ całe życie chodziła z różańcem. Kartę zgonu wydałem (złamany przepis) bez oglądania zwłok. Nie pobierałem też opłaty...
- dziadek, który jeszcze wczoraj domagał się kielicha. Syn nie był skory do zapłaty.
Po pracy zmieniłem kwiaty na krzyżu, a serce zalewała bliskość Matki Jezusa...z radością dziecka Bożego. W domu trafiłem na awarię piecyka gazowego...posłuchałem natchnienia, aby kupić przed żoną nowy wkład. Później okazało się, że poprzedni był całkowicie zniszczony...wymiana trwała kwadrans! Zważ, że Matka Boża pomaga w drobnych sprawach i Jej natchnienia ułatwiają nasze życie na tym zesłaniu.
Podczas odpocznienia na działce płynęły modlitwy za kapłanów. W tym czasie z radia padnie zalecenie, aby nasze ciała służyły ku Chwale Bożej! To wielka prawda, bo jest to tylko nośnik duszy.
Na Mszy Świętej kapłan zawoła od Stwórcy (Prz 8,22-35): "Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana".
Psalmista...jakby ode mnie przekazał(Ps 48): "Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały w mieście naszego Boga. Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie, radością jest całej ziemi".
Padło też pozdrowienie (Łk 1,28): "Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami", a Pan Jezus na weselu na prośbę swojej Matki zamienił wodę w wino (Ewangelia: J 2,1-11).
Wielu zwyczajowo nie przystępuje do Stołu Pańskiego, a taka Msza Święta nie ma żadnego sensu, bo jej apogeum jest Eucharystia. Ja jestem niegodny do zjednania z Panem Jezusem, a Szatan zaprasza do podejścia. Ilu tak oszukuje...uspokajając ich sumienia?
Przypomniała się wizyta u starszej pani, która nad łóżkiem miała wielki obraz Matki Boskiej Częstochowskiej z napisem "Pod Twoją Obronę uciekamy się"...
APeeL