W śnie ruszałem samochodem, a pięciu podpitych mężczyzn trzymało go za błotnik, który się urwał. Konsternacja, bo to znajomi z poprzedniej pracy. Dobrze, że to tylko sen...

    Dzisiaj mam takie serce jak u dżihadystów lub najemników na wschodzie Ukrainy, którzy zabijają z powodu różnych form nienawiści. Ja wiem, że to uczucie jest wpuszczane w moje serce od szatana, ale wyobraź sobie „normalnych” ludzi, którzy uważają, że to, co czują jest słuszne.

    Nienawiść to szatan, którego reprezentują na ziemi zbrodnicze systemy, a na naszych oczach widzimy u Bestii ze Wschodu. To nie jest tylko wojna, bo szatan to fałsz - szkodzenia tym, którzy nie są z „państwa w państwie”.

   Właśnie oglądam tragedię: mąż porwał synka do Norwegii (szkodzisz, a ofiara niech dochodzi swego), nadal nabiera się staruszków, bo Amber Gold miał przyzwolenie okupantów, specjalnie rozpoznaje się groźne choroby i robi precyzyjne „pomyłki”...

    Tak było z redaktorem Stanisławem Michalkiewiczem, gdy leciał z żoną do „dalekich krajów” (znane perypetie z walizką) oraz z Lechem Wałęsą, który podniósł głos na „spółkujących inaczej”  („przebadali” go dokładnie podczas odprawy na lotnisku). Na pewno poznał badania per rectum w poszukiwaniu przewożonych narkotyków.

    Sąsiad podał do sądu sąsiada, byłego taksówkarza za to, że wyprowadza pieska, którego można schować za pazuchą...na obroży, ale bez kagańca! Jest pewne, że ten taksówkarz kiedyś „nawalił” lub nie jest posłuszny jak dawniej, a przyrzekał. Ten kto wie o co chodzi to wie,  ten co nie wie to uważa, że mam obsesję lub urojenie prześladowcze.

   W tym szkodzeniu usłużni są koledzy-psychiatrzy, którzy „samych swoich” ratują w potrzebie (pijany minister strzelał do ludzi...to jasne, że był niepoczytalny!). Nic im nie zrobią, bo w Izbach Lekarskich siedzą ich koledzy udający funkcjonariuszy publicznych, którzy zapomnieli jak trzyma się słuchawki, ale są obwieszeni odznaczeniami „wysłużonych”.

   Mój stan trwał dalej podczas Mszy św. a właśnie apostoł Jan ujrzał anioła o wielkiej władzy, który ogłosił o zapowiedź upadku Babilonu-stolicy, bo stała się siedliskiem demonów! Ap 18

    Przypomniało się trzęsienie ziemi na Haiti, które opanowali czarownicy...kapłan - misjonarz pisze, że przewrócił się wówczas podczas odprawiania Mszy św. na Dominikanie (ta sama wyspa, ale została nietknięta).

    Pan Jezus zapowiedział to samo o Jerozolimie, której spustoszenie jest bliskie, „aby spełniło się wszystko, co jest zapisane”. Będzie to wynik gniewu i pomsty na tym narodzie przez pogan...moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy wróci do nas Pan Jezus z wielką mocą i w chwale! Łk 21, 20-28

   Eucharystia nie przyniosła większej odmiany mojego stanu, ale wyjaśni to później odczytana intencja.

    Cały dzień przewijały się „zdarzenia duchowe” związane z pełnymi nienawiści: oglądałem film o hitlerowskiej akcji przesiedlania ludzi i tragedii Dzieci Zamojszczyzny, w TVN matka sadystka opowiadała o znęcaniu się nad córka, która w końcu od niej uciekła, doniesiono też o dręczeniu dzieci w domu dziecka...przez opiekunów!

   W prasie królowały  normalne tytuły: zabił żonę, połamał żebra ojcu, wyczyny damskich bokserów. Dodaj do tego „Państwo w państwie” Polsatu, a z drugiej strony ogłupiający serial „Trudne sprawy” i ubliżających Polakom Kiepskich.

   Bez żadnego ostrzeżenia (20.10) emitowali pełen wyrafinowanej zbrodni megahit: Transporter 2, gdzie  przez 15 minut rozebrana kobieta strzelała z dwóch karabinów, a porywacze dziecka mówili o odcinaniu palców. Tak coś okropnego, a właściwie okrutnego  powstaje w głowach ludzi opętanych, a emituje to telewizja obojętna religijnie, a przez to amoralna. W sercu znalazł się porwany i zamordowany Krzysztof Olewnik.

    Trafiłem też na blok Jerzego Urbana, gdzie zostałem napadnięty w normalnym trybie...wejdź tam (25 listopada „Gdybym”) i przeczytaj całość (na końcu wpisów jako APEL).

    W intencji ludzi pełnych nienawiści odmówiłem  moja modlitwę dopiero we wtorek, a Bóg zalał mnie Swoją Słodyczą...                                                                                             APEL

 

jerzyurban.blog.pl

                                                                  Panie Jerzy!

    Wczoraj oglądałem wywiad z Panem i myślałem, że na sędziwą starość zerwie Pan z "żartami". Pan jest ateistą, ale to nie zmienia faktu, że ma Pan nieśmiertelną duszę (nie ma śmierci). Jako lekarz, który żył podobnie do Pana (czyli gorzej od zwierzęcia) - nawrócony w połowie życia ostrzegam Pana. Po śmierci wpadnie Pan w straszliwe kłopoty.

   To nie jest tak, że chodzę do kościoła, bo boję się Piekła. W Kościele świętym wszystko jest prawdziwe. Wielu kapłanów jest niewierzących, a wierzący nawet nie wiedzą, że czynią Cud Ostatni (Eucharystię).

    Rozpoznam kapłana fałszywego (przebranego) oraz tego, który nie wypowie formuł (poda mi opłatek wigilijny). Zdążam do tego, że Pan Redaktor jest chory d u c h o w o, ale zdrowy fizycznie - odpowiednio do wieku, a także psychicznie - zanik mózgu też postępuje z wiekiem...

   Choroba duszy sprawia Pana lęki o ciało i przyszłość (u Pana nicość). To sztuczka szatana, aby trzymać Pana w nienawiści do tych, którzy nie należą do "państwa w państwie". Dzisiaj pójdę specjalnie (na drugą Mszę św.) za duszę Pana i poproszę Boga, aby przelał moją łaskę na Pana.

     Ja stanę się wrogiem wiary, a Pan zacznie "wariować"...tak traktują nawróconych w  Rzeczpospolitej Ludowej (teraz od ludowców).

                                                           Panie Jerzy!

    Stwierdzam, że będzie ciężko wyrwać Pana duszę szatanowi.Pojechałem na obiecaną Mszę św. o 17.00 i zdziwiony stwierdziłem (bardzo zimno), że drzwi świątyni są otwarte na oścież, a kościół jest piekielnie zakurzony! Nasz proboszcz realizuje bowiem "swoje" (czyli demoniczne pomysły) i demoluje świątynię "remontami". Uciekłem w złości...

 

   A tutaj próba (sprzed lat) niepotrzebnej bójki na Onet.pl gdzie napadł na mnie archii1, którego zapytałem: dlaczego bezbożnicy są agresywni?

  >Tobie jak widać główkę rozerwało od kościelnej propagandy...

   Ty masz główkę całą, ale ze zwojami mózgowymi czerwonymi...od kołtuństwa darwinowskiego i demonicznej ciemnoty. Tak jest, gdy komisarze zajmują się wychowywaniem sierotek czyli osobników pochodzących od małpy.

    Takie wyćwiczone małpiątka szaleją później na forach internetowych i ustalają kogo i do kiedy można zabić. Coś czuję, że masz rozpoczynający się zanik mózgu, a to oznacza, że kwalifikujesz się do eksterminacji.

   Zejdź z tej drogi, bo jesteś człowiekiem czyli jednością psycho - fizyczną i duchową. Dowiesz się o wszystkim po śmierci...nawet to ostrzeżenie ci pokażą.