Obudziłem się po napadzie nieobecności. Prawdopodobnie był to wynik braku snu i wielogodzinnej pracy na komputerze. Wówczas przez pewien czas nie pamiętam jaki jest dzień, co robiłem i co mam zrobić...jak po nagłym przebudzeniu.
Jest to wynik "dzikich" impulsów w strefie podkorowej, podobny do zaburzeń rytmu serca. Dobrze znoszę lek, mam zezwolenie specjalisty na prowadzenie samochodu i w praktyce żyję normalnie.
Cały czas dziękowałem Bogu Ojcu za wczorajszą pomoc, bo o 20.00 zostałem obudzony przez żonę (wówczas mówi do mnie po imieniu), ale to było w śnie! W ten sposób do 2.00 w nocy "odrobiłem lekcję" (aktualny zapis) oraz zaległy z 01.11.1996!
Na Mszy Św. o 6.30 kapłan nie wspomniał o duszach obrońców naszej ojczyzny (83 Rocznica nawałnicy hitlerowców). W "Agendzie liturgicznej" nie było jednego słowa o tragedii naszego narodu z późniejszą okupacją przez "partnerów" Donalda Tuska, pełnego miłości do Rosjan, którzy ujawnili swoje demoniczne oblicze...z pragnieniem władzy nad częścią świata.
Na ten czas mój profesor św. Paweł wskazał (1 Kor 3,18-23): "Niechaj się nikt nie łudzi. Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. (...) Niech się przeto nie chełpi nikt z powodu ludzi".
Psalmista głosił chwałę Boga Ojca (Ps 24), a Pan Jezus wskazał Apostołom, gdzie mają zarzucić sieci (po całonocnym nieudanym połowie). Sam widzisz, że żyję w świecie nierealnym (wg mądrych kolegów psychiatrów jest to psychoza).
Dzisiaj dalej trwała pomoc Boga Ojca, bo...
1. Samochód okazał się sprawny, ale zapomniałem o aktualnym przeglądzie, co zostanie dokonane w poniedziałek (wymiana filtrów i oleju).
2. Izba Lekarska, mimo zawieszonego pwzl zaprosiła mnie na wybory...nawet mogę zgłosić swoją kandydaturę, bo nie ma chętnych. W 18 okręgach nie mieli kworum (z łac. Quorum) czyli minimalnej ilości wyborców...powinni zamknąć tę Chatę, ponieważ środowisko poznało się na jej bolszewickiej strukturze.
Prezes figurant Łukasz Jankowski został przesunięty przez bezpiekę na stanowisko prezesa NIL-u. Wyobraź sobie, że na zgromadzeniu do starych lekarzy przemawia "chłopaczek" bez specjalizacji.
To pismo okazało się pomocne, ponieważ poproszę o skierowanie do psychiatry (mam ustaloną wizytę), bo 10 lat temu wysłano mnie w Polskę ze słowami proszę się leczyć (nie wiadomo na co i gdzie). Dodam, że decyzja tej totalitarnej struktury trwa...tak jak moja miłość do krzyża Pana Jezusa z jego obroną.
Nie dziwi tych "specjalistów" od sowieckiej psychuszki ich kolega psychiatra, który powalił ten najświętszy znak na ziemi. Można powiedzieć, że zdrowi psychicznie są tylko psychiatrzy, w 100% ateiści...
Przed Eucharystią siostra śpiewała wstrząsającą pieśń: "Święty Boże", a wzrok zatrzymał Pan Jezus Miłosierny błogosławiący mnie, wcześniej zalanego światłem słonecznym wpadającym przez witraż.
Ciało Pana Jezusa przewijało się do przodu i ułożyło w laurkę...jako podziękowanie za mój wysiłek w dawaniu świadectwa wiary (siedziałem w nocy). W tym czasie podczas przechodzenia kapłana do konfesjonału moje serce zadrżało z poczuciem wielkiej łaski Boga, a łzy zalały oczy ("dar łez"), które u mnie są znakiem prawdy!
Ponieważ dzisiaj jest 1-wszy czwartek m-ca...powiedziałem mu, aby nigdy nie zwątpił. On jest cudotwórcą, ponieważ zamienia chleb w Komunię Świętą...czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa, które łączy się z moją duszą.
W ten sposób z człowieka cielesnego ("zmysłowego" wg św. Pawła) staję się duchowym i to świętym. Gdyby nie było kapłana i Eucharystii zrobiłbym sobie ołtarzyk - jak Donald Tusk - i tam wołał do Boga...
3. Zważ jak dalej pomógł mi Bóg Ojciec, bo na "Orliku" założono nową siatkę na ogrodzeniu boiska. Tam podczas meczu piłkarzy odmawiam w ruchu moją modlitwę. Nie będę musiał biegać za piłką wpadającą przez dziury, co rozpraszało.
Pomyślałem o przekazaniu tego dnia za obrońców naszej ojczyzny, ale modlitwa serca popłynie za aktualnie broniących, bo w UE mamy pełno targowiczan (sprzedawczyków). Nie dość, że nie uzyskaliśmy grosza reparacji od szwabów, a przyjęliśmy 5 milionów Ukraińców...to dodatkowo wstrzymują przydzielenie nam części pożyczki jaką UE zaciągnęła, bo u nas jest bezprawie.
To prawda, bo sądy i prokuratura...to agentura. Właśnie uwięziono (na dwa miesiące) matkę córki, która oskarżył ją o gwałcenie (TVN "Uwaga"). Moja diagnoza jest prosta: ich córka została zwiedziona lub opętana przez Belzebuba...nawet spała przytulona do telefonu!
Podczas 1.5 godzinnej modlitwy ból zalewał serce, a w oczach kręciły się łzy...
APeeL
Aktualnie przepisano...
02.11.1996(S) ZA DUSZE POTRZEBUJĄCE UWOLNIENIA
Zaduszki
Dzień modlitw za dusze
W nocy, na dyżurze w pogotowiu trafiłem na telewizyjną relację z Zakopanego, gdzie przewodnik mówił do turystów nad grobami Witkacego oraz zamordowanej Heleny Marusarzówny.
Napłynęło natchnienie, że to "zdarzenie duchowe" będzie dotyczyło dzisiejszej intencji. Natomiast z radia "Maryja" popłynie łączność modlitewna z Polakami w USA z wołaniem za dusze najbliższych i świadectwami nawrócenia.
Wspomniano Szawła, który bezlitośnie mordował chrześcijan, a także lekarza Nathansona zwolennika aborcji, który pod koniec życie też się nawrócił. Stwierdził, że "kiedyś szedł inną drogą". Tacy są bardziej kochani przez zatroskanego o nas Boga Ojca, wielką radość ma z wyrwania takiej duszy, dlatego ostatni będą pierwszymi.
Przy tym zwykły facet mówił jak kapłan. Tak jest na całym świecie, bo mający łaskę podobną do mnie mówią tak samo, a nigdy się nie kontaktujemy. Pan Bóg może powołać każdego. Przed snem poprosiłem Mateczkę Najświętszą, aby była ze mną, faktycznie do rana był spokój po ciężkim dniu. Podziękowałem za to i odmówiłem "Anioł Pański".
Przekażę teraz "duchowość zdarzeń", która przyczyni się do odczytu tej intencji modlitewnej...
1. Wzrok zatrzymała reklama leku "Surgam", a ja pomyślałem o męczonych zwierzętach, ale tam ich obrońców nie ma.
2. "Polskie ZOO"...dlaczego?
3. Ziemia, zesłanie naszych dusz opakowanych w ciała fizyczne, które w ramach nieskończonego Miłosierdzia Bożę zostają u w o l n i o n e...w wyniku śmierci!
4. Dzisiaj mam prosić Miłosiernego Pana Jezusa za dusze czyśćcowe z mojej rodziny.
Na koniec dyżuru zerwano na nagły wyjazd podczas którego przejeżdżałem obok wielkiej figury Matki Bożej, a dodatkowo wzrok zatrzymała taka figurka na szczycie wiejskiej chaty. Jakże jest to piękne. W domu chorego wzrok zatrzymywały figurki Matki Bożej.
Po powrocie do domu pocałowałem Twarz Pana Jezusa z Całunu, a II tom "Prawdziwego życia w Bogu" otworzył się na str. 169, gdzie Pan Jezus powiedział do Vassuli, że trzeba "wierzyć w Moje Miłosierdzie i nieskończone bogactwo (...) Ja jestem Pan Jezus Chrystus, umiłowany Syn Boga (...) przyszedłem, aby rozproszone baranki odnaleźć i nakarmić".
Wróciły słowa Polaka z USA, który mówił o nieskończonym Miłosierdziu Boga Ojca. Z TVP 2 popłyną obrazy z Jerozolimy, gdzie jest "Wspólnota Jerozolimska", wróciło zaparcie się Apostoła Piotra za którego modlił się Sam Pan Jezus. Popłakałem się podczas zapisu tych przeżyć, ponieważ Miłosierdzie Boga Ojca jest Nieskończone. Jakże chciałbym być w Jerozolimie.
Mam wołać za dusze z mojej rodziny, a zawsze ciągnie mnie modlitwa nie tylko za swoich. Na ten czas popłynie pieśń o naszym wygnaniu i ziemskim padole.
1. W "Super expressie" był artykuł o góralach, pasterzach owiec, pilnujących kierdel przed wilkami. Nawet obecnie, w Bieszczadach zagryzły 300 owiec.
2. "Gazeta wyborcza" z art. "Śmierć po japońsku", gdzie wierzą w reinkarnację z wydawaniem wielkich pieniędzy dla kupienia imienia dla zmarłego.
3. "Gazeta polska" z art. bliskim sercu: "Jak chrześcijanin powinien rozumieć śmierć?"
Na koniec wzrok zatrzymał wizerunek Królowej Różańca Świętego z aktem oddania się Matce Bożej. Padół ziemski z naszą Opiekunką, już tutaj i w Czyśćcu. Dlatego przez Nią dawane są znaki (Objawienia) z napominaniem nas.
Padłem na kolana, a w tym czasie napłynęły obrazy lasu i sadu, sadzenia i wycinania drzew, siewu i żniw, rodzenia się, życia i śmierci! Nasze wygnanie, a poprzez łaskę wiary powrót ludzkości do Królestwa Bożego.
APeeL