6.00 „Anioł Pański”, a serce zalała wdzięczność Bogu za prowadzenie, pomoc i ochronę! Pan pozwolił na uszkodzenie mojej strony internetowej, a zarazem sprawił, że na Onet.pl mam nowy blog WolaBogaOjca! Wyobraź sobie, że nie było takiej nazwy!!

    Ponadto dzisiaj ruszy reaktywacja strony internetowej. Dusza zaczęła śpiewać jakąś tęskną pieśń, której słów nie znam, a serce zalał pokój i zacząłem odmawiać wczorajszą modlitwę za ufnych w pomoc Boga.

    Szedłem prawie umierałem, a łzy wdzięczności zalewały oczy. Tak było naprawdę, bo nawet przez chwilkę nie zwątpiłem w prowadzenie przez Boga. Kłopoty, które otrzymasz z Jego Woli sprawią, że urośniesz duchowo.

   Piszę to następnej niedzieli (13 lipca) podczas meczu Argentyna / Niemcy, a komentator mówi o drużynie obecnego papieża, że rośnie w siłę! Tak mam potwierdzoną intencję.

    W drodze na Mszę św. spotkałem zmarnowanego alkoholika, który poprosił o modlitwę, a w podtekście o wsparcie finansowe. Wołałem za niego w intencji: za zmarnowanych i dałem mu obrazek św.  Łotra oraz Cudowny Wizerunek Boga Ojca.

   Nagle w wielkim uniesieniu zawołałem: „Panie!...unieść go wysoko i zrzuć z wysokiej skały. Niech odmiana jego losu będzie znakiem Twojej mocy dla tego środowiska”.

   Poczułem uniesienie, którego nie można opisać. Czy tak jest podczas uzdrawiania i czynienia cudów? Czy Pan przygotowuje mnie do otrzymania takiego daru?

    Msza św. to dzisiaj tylko krótkie i wstrząsające momenty. Kiedyś mały chłopczyk, a teraz młodzieniec przeczytał słowa proroka o Panu Jezusie: "Raduj się (...) Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny jedzie na osiołku (...) Jego władztwo sięgać będzie od morza do morza, od brzegów Rzeki aż po krańce ziemi". Za 9,9-10

    Przez moje ciało przepłynął wstrząs, bo ujrzałem Króla, który przyniesie sprawiedliwość, wolność i pokój, ale nie z tego świata. Jego władza to będzie Królestwo Niebieskie na ziemi, a bronią Jego wyznawców będzie współcierpienie z Jezusem (krew zjednoczenia). Ten błąd narodu wybranego trwa dotychczas i właśnie rozpoczęła się tam wojna.

   Dzisiaj Pan Jezus powiedział: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy,  którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” Mt 11, 25-30

    Właśnie potrzebuję pomocy Pana, bo cały dzień będzie trwało zamieszanie z zakładaniem nowej strony internetowej z rycinami instruktażu, które specjalnie uszkodzono. Św. Hostia  ułożyła się w zawiniątko (dar), a to zapowiedź, że cel zostanie osiągnięty.

   Siostra zaśpiewała: „O! Krwi i Woda, któraś wytrysnęła z Najśw. Serca Jezusowego”, a moje serce doznało wstrząsu i wprost poczułem zalew Bożego miłosierdzia, którego jestem przykładem.

   Tego nie można przekazać naszym językiem, bo to przepłynęło w mojej duszy! Ten dar to była moc Boga w moim niezasłużonym cierpieniu, które zniszczyło mir domowy, ale Pan Jezus wszystko wynagrodził i znowu mogę dawać świadectwo wiary ze środka boju duchowego.

   Kończę, a w telewizji Trwam pokazują Jana Pawła II tuż po zamachu...

APEL