Zapytasz: jak to jest z prowadzeniem przez Boga Ojca? Ludzie myślą o wielkich sprawach ze swojego życia, a ja wskażę na nasze codzienne potrzeby. Przenieś to na zasadnicze wybory: od ożenku, budowy domów, przeprowadzki, kupna samochodu lub zrobienie jakiegoś interesu.
Dalej będzie dobro miasta, regionu, a wreszcie państwa. Jeszcze wyżej mamy dobro ludzkości. Dlaczego ludzie nie korzystają z pomocy Boga Ojca? Dlaczego wolą błądzić? Możesz ujrzeć takich w swoim otoczeniu, którzy robią różne głupstwa, a nawet idiotyzmy. Stąd są domy, które marnieją od wybudowania, co jest nawet grzeczne, nie mówiąc o doznanych szkodach przez właściciela. Wszystko poznajemy po owocach.
Dam przykład z dnia dzisiejszego, gdy obudzony o 3:00 nie wierzyłem, że do Mszy Świętej o 6:30 uda się zapisać wczorajsze świadectwo wiary (przeczytaj). Zresztą przed zapisem poprosiłem Ducha Świętego o pomoc, a nawet pocałowałem wizerunek zesłania tej osoby Trójcy Świętej na Apostołów
Sam zostałem zadziwiony, bo wszystko zakończyłem dokładnie na czas. Tak jest zawsze w prowadzeniu przez Boga Ojca. Zważ, że zapis dotyczył kuszenia władzą nad światem, a ja nie miałem żadnych przeszkód w przekazania tego! Sam z siebie nie możesz tego dokonać.
Spróbuj raz, drugi i trzeci, a zobaczysz co się stanie, bo otrzymasz pomoc w prowadzeniu odpowiednim do twojego zawierzenia. Ponadto zrobisz Bogu Ojcu radość, bo twoja prośba będzie świadczyła o tym, że zaczynasz wierzyć w Istnienie Stwórcy. Nie zmarnuj mojego świadectwa wiary, która trwa od 30 lat. To nie jest pisanie teologa od teologa z cytatami z Biblii, których nie rozumie przeciętny człowiek.
Na Mszy Świętej byłem normalny, złapałem się na rozmyślaniu (kuszeniu) o dobrych rzeczach, a dzisiaj w Słowie była mowa o wiernych Panu Jezusowi.
W Apokalipsie (Ap 22,1-7), że słudzy Zbawiciela będziemy oddawali Mu cześć. "I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego - na ich czołach". Ja wiem o tym, co jest zapowiadane, że Pan przyjdzie do nas w pełni chwały. Nawet teraz, gdy to piszę wstrząs przepłynął przez ciało.
Psalmista wołał w Ps 95(94) słowami uwielbienia Boga Ojca, ale w serce wpadło zawołanie...
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem, a my ludem Jego (..)"...
Pan Jezus w Ewangelii: Łk 21, 34-36 ostrzegał: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask". Nikt się tym nie przejmuje. Nie znam osoby, która mówiłaby o tym czasie, a zarazem o naszym przyszłym życiu.
Po Eucharystii ustąpiły dobre rozmyślania o niczym, a Ciało Pana Jezusa ułożyło się w postać laurki i zamieniło w kielich kwiatu. Bardzo to lubię, ponieważ zapowiada dobry dzień. Po czasie serce zalała bliskość Boga Ojca z pragnieniem zostania w kościele: nagle stałem się innym człowiekiem.
Ty nie będziesz miał takich przeżyć, ale Bogu Ojcu sprawisz wielką radość. Poproś tylko o ukazanie czym jest zjednanie z Panem Jezusem. Wielu bowiem przychodzi na spotkanie z Synem Bożym, ale nie przystępuje do Komunii Świętej.
Jest pewne, że wychodzą w stanie gorszym niż przed przyjściem. To obserwatorzy dla których dziwne są czytania, zawołania z celebracją i liturgią.
Nie wołaj o głupoty, chociaż Bóg prowadzi nas w każdej sprawie o którą prosimy. Jednak najważniejsza jest łaska wiary. Garstka świadomych życia wiecznego idzie w tym kierunku, ponieważ cała reszta jest dodana.
Ta reszta to przemijające wydarzenia, to co było ważne dla naszego życia staje się śmieszne, bo ten świat przemija. Trzymanie się zdrowia i tego długiego życia jest błędne, ponieważ przykrywa cel, którym jest zbawienie duszy.
Wielką pułapką jest dobre zdrowie, ponieważ nie czujemy starości i tak zostajemy uśpieni. Nie czujemy starości, ponieważ wewnątrz ciała mamy nieśmiertelną duszę, wiecznie młodą.
W Królestwie Bożym nie ma starości, stąd pułapka dla wszystkich "sław" ziemskich. Podobnie jest z wiedzą i naszą mądrością, która kończy się bezbolesnym zanikiem mózgu. Nie idź tą drogą...
APeeL