Przed Mszą św. wieczorną...Anioł Stróż przypomniał mi: "kawa". Tak, bo chłodziła się pod kranem. Sam dziwię się tą pomocą...o której ludzie mówią, że "miałem natchnienie" i taka jest prawda.

    Nie uznają tego koledzy psychiatrzy, obowiązkowo ateiści, a to właśnie wyklucza istnienie Boga Ojca (Królestwa Bożego) oraz Szatana (jego sztuczka)!

    Podczas próby zapalenia lampki pod figurą Matki Bożej (jutro jest wspomnienie Niepokalanego Poczęcia NMP) wywróciłem się w mokrą ziemie, ale nie miałem nawet jednej plamki na ubraniu.

    Tak jest też z naszymi upadkami duchowymi. Właśnie przepłynęły grzechy za które przepraszałem wołając z ręką na sercu! Od demona napłynęło..."nie grzeszysz!", bo chodzę na codzienną Mszę Św.!

    Dalej zalewał mnie rozpraszającymi rozmyślaniami...

- o ojcu Rydzyku, który stanął w obronie biskupa..."tak rodzą się święci" (wiedział o pedofilii), wróciła jego gadanina, pouczanie, stał się samozwańczym prymasem

- przeciążony personel w Biedronce

- czyniący dobro ateiści z Owsiakiem zbierającymi pod kościołami na sprzęt dla szpitali, a to sprawa ministerstwa

- zapisy mojego dziennika.

     Chodziło o przeoczenie dzisiejszego Słowa:

1.      Proroka Izajasza, który powie o Bogu (Iz 40,25-31), że: "On się nie męczy ani nie nuży (..) On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego (..) Ci, co zaufali Panu, odzyskują siły (..) biegną bez zmęczenia (..)".

2.  Natomiast Pan Jezus powie (Ewangelia: Mt 11,28-30); "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię".

   Z płaczem szedłem do Eucharystii przy śpiewie siostry: "Jezu dobry i cichy Serca pokornego, daj mi serce nowe podobne do Twego". Ja w tym czasie wołałem do Boga Ojca: "Tato! Tato!"...dziękując i przepraszając za wszystko.

   Dzięki mocy - codziennych Mszy Świętych - nie umarłem z przepracowania.  Następnego dnia odmówię moją modlitwę w intencji kolegów lekarzy tak pracujących na całym świecie i za dusze takich...

                                                                                                                        APeeL

   

Profesor Jan Hartman 5 grudnia 2022 r. na swoim blogu (www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne) dał wpis: "Jak Kaczyński lekarzy schlastał". https://hartman.blog.polityka.pl/2022/12/05/jak-kaczynski-lekarzy-schlastal/ 

   Napisałem tam poniższy komentarz (jako dr. Bylejaki)...

                                                       Panie Profesorze!

    Jako lekarz chorób wewnętrznych i specjalista z reumatologii - po 40 latach niewolnictwa - stwierdzam, że dyskusja za i przeciw o lekarzach, bez lekarzy i to ludzi ustawionych życiowo...nie ma sensu.

    Najważniejszy jest dalej trwający podział: arystokracja lekarska (pokolenie poprzedniej władzy), która opanowała wszystkie stanowiska od ministerstwa zdrowia do kierowników, a ponadto sektor prywatny, posadki w Izbach Lekarskich oraz w sądach (przebiegli), komisjach KIZ-u i Opieki Społecznej (20% rent jest lewych)...oraz lekarze niewolnicy (poniżej jest relacja z jednego dnia mojej  pracy 03.08.2006)

    Okręgowa Izba Lekarska w W-wie długi czas miała łuk z nazwiskiem śp. prezesa, którego żona był redaktorem wydawanego za nasze pieniądze pisma, gdzie "naucza" POlak pan Kowal, ale listu lekarza nigdy nie dali.

   Przymykają oko na wszystkie ohydy działania ważniaków lekarskich oraz znają się na wszystkim: szczepienia są zgodne ze sztuką lekarską (lekarka wskazująca na ich szkodliwość ma zawieszone pwzl), a moja wiara to choroba. Jak udowodnisz, że zastosowano sowiecką psychuszkę, gdy korporacja psychiatrów działa jak mafia!

   Tam bardzo pięknie piszą o etyce lekarskiej, a w tym czasie sami produkują blaszki "Bene meritus" (dobrze zasłużony) i wzajemnie się obwieszają. Prezes NIL-u miał 25 funkcji w podległych sobie komisjach, a dodatkowo był wiceprezesem podległej sobie Ok. Izbie Lekarskiej.

    Szkolnym przykładem takiej patologi jest marszałek Senatu RP Tomasz Grodzki, który brał wysokie opłaty ("prywatnie można") za działania w klinice. Co mu zrobisz, gdy po rusku skarży darczyńców, a kiedyś ukarano lekarza za przyjęcie pętka kiełbasy.

    Prof. Andrzej Matyja prezes NIL-u pobłogosławił go, a wcześniej wepchał się także na wizytę do prezydenta. Dalej bryluje, bo ma immunitet. Tak było i zostało (piszę o poprzednim systemie, który trwa nadal).

   Podczas prywatyzacji miałem uprawnienia, ale rozdzielono wszystko, ludzie z władzy pootwierali swoje gabinety, nigdy nie dyżurowali w pogotowiu i nie harowali za grosze otrzymywane od władzy ludowej. Pan Profesor podkreślił to, ale wini o wszystko prezesa "reżimu" przy pianiu o Donaldzie Tusku.

    Trzeba skasować Izby Lekarskie z ciepłymi posadkami. W OIL nie było kworum, zrobiono drugą turę (jak w USA), a był tylko jeden kandydat (wiceprezes). Kiedyś siedzieli tacy przez szereg kadencji. Tak samo jest w pionie sprawiedliwości, który Pan Profesor broni zgodnie z linią nieistniejącej już Partii"...

                                

                             

    Z tym łączy się świadectwo z 03.08.2006(c): "Relacja niewolnika w białym fartuchu"...

    Wówczas miałem sen do przodu o nawale w pracy (przychodnia i dyżur w pogotowiu). Od razu wiedziałem, że to będzie zły dzień, ale nie przypuszczałem, że zorganizuje go Przeciwnik Boga, który mnie nienawidzi, ponieważ ujawniam jego sekretne działanie.

   Nie usłyszysz o Bestii nawet w kościele, a niewierni robią sobie żarty z Piekła (ciepło). Na sam widok demonów można się sfajdać, co przyniosłoby ulgę, ale po drugiej stronie mamy ciała odmienione (duchowe)...jaśniejące od świętości i potępione, chyba czarne jak karaluchy. Dr Gloria Polo tak napisała ("Trafiona przez piorun")...    

       Gloria Polo o Szatanie

    Przed wyjściem do pracy poprosiłem Ducha Świętego, aby prowadził mnie, bo na gadanie marnuję drugi dar Boga Ojca: czas oprócz wolnej woli!

   Na Mszy Św. o 7.30 Pan posłał proroka Jeremiasza do garncarza z pytaniem (Jr 18,1-6): "Czy nie mogę postąpić z wami (..) jak ten garncarz? (..) bowiem jak glina w ręku garncarza, tak jesteście wy (..) w moim ręku".

                                                Garncarz

                                                  Cliff Richard: "Ty, ja i Jezus"

   Natomiast Pan Jezus mówił o Królestwie Bożym (Ewangelia: Mt 13,47-53), które podobne jest: "do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju". Dobre zbiera się do naczyń, a złe odrzuca. "Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów". Pierwszy podszedłem do Komunii Św. i popłakałem się.

   Zapomniałem o prośbie o milczenie, ale przeważyło ciało, a jeszcze nie wiedziałem, że Szatan zastawił na mnie pułapki: 

- mało kart chorobowych, a tak jest zawsze, bo wówczas chwalę dzień...jak kobietę przed śmiercią

- gadałem już w rejestracji

- wczoraj pacjentka zostawiła na korytarzu torbę z wędliną, którą odwiozłem i podałem jej            sąsiadce, później dzwoniła dwa razy, wciągnięty były też trzy pielęgniarki

- długo schodziło z jedną pacjentką

- wpadały pielęgniarki ze swoimi sprawami

- podbicie skierowania do laboratorium i RTG, ale tak nie wolno

- ukąszenie przez szerszenia, ale obrzęk twarzy wystąpił po okładach z octem

- telefon od znajomego, który ma kurcze mięśni

- w aptece mam poprawić recepty

- prośba o zwolnienie z pracy...dla obcej, a dodatkowo przybyła jej matka

- zgłosił się z odczynem po ukąszeniu

- teraz mnie atakuje osa i włazi do szklanki z kawą

- pacjentka pokazuje brak guzika w bluzce i przeprasza podczas wychodzenia

- chciałem posłuchać pieśń z zabranej kasety: "Jezu ufam Tobie", ale gadała pacjentka!

- dodatkowo ja gadałem z kapłanem i w aptece! 

- kanapka z szynką, którą żona zrobiła miała termin przydatności do spożycia (17 lipca)!

   Szlo wolno...13.00 - 15.00, a już o 15.30 zerwano do pogotowia (parter budynku), z nawałem do 19.00! Transportowana babcia dała 50 zł z zaleceniem: 20 dla mnie, a dla trzech ludzi z personelu po 10. Nie wziąłem bo i tak musiałbym się podzielić!

    Kończę ten zapis, a płynie relacja ze zwalniania więźnia w USA, reklama filmu ("Łowcy mórz"),  tygrys atakujący skrwawionego człowieka, strzelanie ze śrutu do pieska (dla zabawy). 

                                                  Lew i człowiek

                                                         Cliff Richard: "Ty, ja i Jezus"

    Wróciła pułapka Szatana, który zwiódł mnie. Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo jest to śmiertelny wróg naszej duszy. Miał pozwolenie nękania (tutaj "kuszenie"), ale może człowieka zabić...

                                                                                                                            APeeL