Wczoraj było święto Matki Bożej Gromnicznej, a wówczas jestem szczególnie atakowany przez Przeciwnika Boga. Całkiem zapomniałem o jego dręczeniu z pokrzyżowaniem planu dnia...

   Ty myślisz, że namawia do złego, co jest zrozumiałe, bo na szczycie jego nienawiści jest zabójstwo Abla przez Kaina, a właśnie czytałem o zabiciu matki przez syna.

    Na Mszy św. o 6.30 siostra zaśpiewała: "Chwała niech będzie zawsze i wszędzie Twemu Sercu, o mój Jezu!". W tym czasie moje serce doznało duchowej przemiany. Zarazem wzrok zatrzymał wizerunek drutu kolczastego - jako symbolu męczeństwa - na tablicy Golgota XX wieku.

    Niektórzy winią Boga Ojca za wszystkie okrucieństwa na świecie, bo "gdyby był, to nie pozwoliłby na to". Zarazem nie widzą, że przebywamy w "Obozie Ziemia" (na poprawę - w celu nawrócenia), którego Księciem jest Mefistofeles (Kłamca I Niszczyciel).

   Tak określam nasze wcielenie spowodowana grzechem pierworodnym (Adama i Ewy). Sam wiem, że moje udręki duchowe wynikają z tego powodu i skończą się po powrocie do Ojczyzny Prawdziwej. Boleję z powodu tego, że 99.99% ludzkości "żyje dla tego życia".

     Od Ołtarza św. popłynie Słowo....

Św. Apostoła Pawła (Hbr 13, 1-8): "Pamiętajcie o uwięzionych, jakbyście byli sami uwięzieni, i o tych, co cierpią, bo i sami jesteście w ciele".

Psalmista pocieszył (Ps 27,1.3.5.8-9): Pan Bóg jest "obrońcą mego życia, przed kim miałbym czuć trwogę?" Ja wiem o tym, ale głosząc to wychodzi się na zacofanego, bo mamy XXI wiek, a nie Średniowiecze.

Natomiast w Ewangelii (Mk 6.14-29) będzie opis ścięcie św. Jana Chrzciciela dla kaprysu Herodiady.

    Pomyślałem o tych, których "serca nie biją w rytm Serca Pana Jezusa". 

     

                                                      Serce w ekg

                                                                         Obraz_Serceredro.pl

     Podczas podchodzenie do Eucharystii popłakałem się, a sprawiła to pieśń: "Jezu dobry i cichy, serca pokornego, daj mi serce nowe podobne do Twego". Ciało Pana ułożyło się ochronnie na podniebieniu.

   W jednej sekundzie wszystko się odmieniło. "Boże mój i Panie! Jezu! Jak wielki to Cud". Serce chciało pęknąć, a podczas litanii do Serca Zbawiciela przed Monstrancją wołałem za tych, których będzie obejmowała dzisiejsza intencja: "zmiłuj się nad nimi i ich duszami".

    Teraz, gdy to zapisuje, "patrzy" wizerunek Pana Jezusa w koronie cierniowej z Twarzą zalaną krwią!

 

                                          Pan Jezus w koronie cierniowej

 

    Pojechałem na całonocne czuwanie w naszym kościele przed Najświętszym Sakramentem, gdzie odmówiłem moją modlitwę...

                                                                                                                 APeeL