W przerywanych snach borykałem się z urzędowymi dokumentami, a zły tuż po przebudzeniu kusił pisaniem do Najwyższej Izby Kontroli.

    Chodzi o fałsz struktury samorządu lekarskiego, ale nic nie da wytykanie tego ustrojstwa, bo jego architekci dobrze wiedzą, że jest oparte na kłamstwie. 

    Wyszedłem na Mszę św. i modliłem się: „za dusze-ofiary”. Dzisiaj Pan Jezus powiedział do przywódcy faryzeuszów, aby zapraszał na wieczerzę „ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych”, ponieważ wówczas odpłatę otrzyma „przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych". Łk 14,12-14

    Św. Hostia pękła wirtualnie...niby z trzaskiem, ale fizycznie pozostała nienaruszona. Nie uśmiechaj się, bo potwierdzenie cierpienia znajdziesz w przebiegu tego dnia.

     W drodze z kościoła spotkałem znajomą, którą zbyto w szpitalu, bo nie usunięto jej guza ślinianki, a to zabieg ratujący życie.

     Na poczcie odebrałem pismo z Prokuratury Generalnej, bo Andrzej Seremet stwierdził, że trzeba przyjrzeć się orzeczeniom biegłych sądowych psychiatrów.

     Zadzwoniono też z urzędu skarbowego, bo trzeba poprawić zeznanie związane ze spadkiem. Siostra odciągała mnie, bo „załatwiają jeszcze jakieś dokumenty”. Po wszystkim pojechałem do niej i dałem jej ksero poprawionego druku. Wówczas przyznała się, że przed tygodniem w trójkę złożyli zeznanie! Przykro, gdy oszukuje rodzeństwo.

    Szatan słusznie podsuwał ‘NIK’, bo wiedział, że w prowadzeniu przez Boga dowiem się z m-ka „Puls” o spotkaniu reprezentujących samorząd lekarski w Senacie RP z Komisją Sprawiedliwości, Praworządności i Petycji.

    Tam przesłałem całość sprawy oraz protest, ponieważ obradom ma patronować senator Stanisław Karczewski z PiS, który nie jest jej członkiem. Zna wyczyn kolegi psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa, ale nic nie uczynił, a udaje katolika.

    Natomiast Andrzej Jaworski z Zespołu Przeciwdziałającego Ateizacji Polski (PiS) oraz senator Jan Filip Libicki z Parlamentarnego Zespołu Broniącego Chrześcijan Na Świecie (PO) - nawet mi nie odpisali!

    W TVN 24 poseł Wipler żałuje swojego nocnego rajdu, a Stefan Niesiołowski stwierdził, że to już jego koniec. Film z monitoringu ulicznego, dla dobra sprawy pokażą później! Niektórzy wiedzą wcześniej...tak jak po zamachu w Smoleńsku, że zawinili piloci, generał był pijany, a samolot rozpadł się po ścięciu brzozy. 

    Nie znałem intencji, ale napłynęła błyskawicznie podczas śpiewu Roberta Janowskiego: „Czy te oczy mogą kłamać?” Trzymał się biedak za serce przy słowach o spotkaniu "kobiety po przejściach z mężczyzną z przeszłością"... Dałem też komentarz na blogu posła Janusza Palikota:

      < Z Pana "wpisików" wynika zatroskanie o Polaków, a przecież uczestniczy Pan w opętaniu przez władzę, gdzie liczy się konformizm, oportunizm i brak wszelkich zasad moralnych.

    Siedzi Pan w najwyższych władzach i udaje, że nie widzi rozbioru Polski ("czyszczenie" w analogii do kamienic) ze specjalnym zaleceniem gnębienia ludzi prawych. Niech Pan powie o tym z mównicy sejmowej, bo ja nie mam takiej możliwości. >

    Kończę zapis, a w sercu przesuwają się obrazy mordowania ks. Jerzego Popiełuszki (serial dok. "Popiełuszko") i słowa Jerzego Urbana, który wówczas „nie żartował”...                                                                                                                                                                      APEL