Prezydent Andrzej Duda - pragnie zakończyć swoją służbę naszej ojczyźnie - jako mąż stanu oraz obrońca narodów uciśnionych. Ściskał się prezydentem z prezydentem Wołodymyrem Zelenskim i odznaczył go Orderem Orła Białego.

   W tym czasie ich zboże demolowało nasz rynek, a uzasadniono to, że rolnikom (oligarchom) na Ukrainie jest trudniej jak naszym. Z tego wynika, że wszystkie kraje biedne powinny używać tego argumentu. Po co istnieje kosztowny ONZ z ciepłymi posadkami?

   Nie wspomniano też o Wołyniu. Ja zapamiętałem scenę, gdy Polakowi zrobiono dziurę w brzuchu, wyciągnięto jelito, które przybito do stołu.

   Wg. Radka Sikorskiego Putin nie zabija hurtem tylko jednostkowo, a Donald Tusk szczycił się przyjaźnią z tym ludobójcą od początku do końca. Natomiast Lech Kaczyński zabrał do jednego samolotu całą wierchuszkę naszej władzy, aby odwiedzić miejsce zamachu w Smoleńsku. Te dusze potrzebują modlitw, tak samo jak ofiary mafii na całym świecie. Nie trzeba tam jechać w świetle kamer. 

   Refleksja duchowa: na ziemi nie będzie oczekiwanego raju, który budowali bolszewicy, a jak się okaże tylko dwa swoich. Powinna wybuchnąć tam następna Rewolucja z wymordowaniem oligarchów, ale jest już za późno.

  Na świeci panuje głód, wszyscy powinni wpłacać na konto i transportować żywność dla potrzebujących. UE dba o kolorowych (tolerancja), nie obchodzą ich napady na nasze kościoły i nienawiść do narodu obecnie wybranego przez Boga Ojca w miejsce odwróconego Izraela.

   W tym czasie nikt nie woła do Boga Ojca o Opatrzność. Nie usłyszysz z ust polityków słowa: Szatan (Książę tego świata, Antychryst). Jak możesz poskromić jego wysłanników, opętanych władzą nad światem.

   Jego działanie oglądasz w telewizji i znasz z relacji osobistych świadków. A ja zapytam: kiedy ostatnio byłeś w Domu Boga na ziemi na Misterium jakim jest Msza św? Nie chodzi o obowiązkową niedzielę.

    Na Mszy św. Piotr i Jan wprost krzyczeli do Boga wobec arcykapłanów i starszych (Dz 4,23-31): "Wszechwładny Stwórco nieba i ziemi (..) Dlaczego burzą się narody i ludy knują rzeczy próżne? Powstali królowie ziemi i książęta zeszli się razem przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi".

   Na koniec ich krzyku "zadrżało miejsce, na którym byli zebrani", a przez moje serce i duszę przepłynęła strzała Prawdy wyciskająca łzy w oczach!

   10 lat temu prosiłem proboszcza, naszego pasterza, aby zaprosił na to codzienne spotkania z Panem Jezusem (tych, którzy mają czas), ale odpowiedział, że nie będzie obciążał parafian dodatkowymi obowiązkami. Nie nadrobi już tego, bo Bóg pomiędzy wyborem: odnowiona świątynia, a nasze otwarte serca...wybiera serca!

    W tym czasie wierzący emeryci są karani ciągłymi zbiórkami nawet przez "harcerzyków" Owsiaka (szefa firmy Złoty Melon) i to na placu kościelnym.

  Wróćmy do pomocy potrzebującym. Pan Jezus uzdrowił wielu trędowatych, ale z podziękowaniem wrócił jeden. Dwóm potrzebującym dałem parę groszy, jeden (młodszy) przyjechał w deszczu rowerem o dalsze wsparcie, a drugi ledwie żywy kręcił się przy moim garażu.

   Chciałem mu pomóc w otrzymaniu pierwszej grypy inwalidzkiej (rentę społeczną), ale nie mogłem dowiedzieć się z czego żyje. Wspomaganych drinkerów dotychczas muszę unikać na ulicy i to podczas modlitw. To tylko drobne przykłady wspomaganych niewdzięczników.

    Nie możesz tego wszystkiego ujrzeć bez "ponownego narodzenia"...proś o tę łaskę, przestań kręcić wokół swoich kłopotów, które są śmieszne.

    Zjednanie z Ciałem Duchowym Pana Jezusa (w Eucharystii) sprawiła pokój i słodycz. W obie strony do kościoła popłynie moja modlitwa w intencji tego dnia...

                                                                                             APeeL