W nocy zrywałem się z powodu pragnienia, otworzyłem piwo żony, które już wcześniej wypiłem i tam była woda! Zobacz jaki to przykład "oszukiwania samego siebie".

   Wstyd przed Panem Jezusem zalewał duszę wykonałem tylko małe krzyżyki na czole, ustach i sercu. Już dawno nie byłem w takim stanie, ale rano wybrałem się na Mszę świętą.  Dominowała słabość i ból ciała, czułem się umierającym, a wówczas świat nas nie obchodzi. Wołałem tylko: "Tato!" Tato! Tatusiu!"

    Przypomniały się zarazem Słowa Pana Jezusa, że nigdy mnie nie opuści! Tak się stanie, bo nałóg będę miał odjęty, co potwierdzam przepisując to świadectwo 18 kwietnia 2023 roku.

   Dodatkowo zdziwiły mnie słowa przeczytane w "Prawdziwym życiu w Bogu" tom czwarty na stronie 99; "Nigdy cię nie zawiodę ani nigdy nie zapomnę cię paść".

   Ledwie stałem na nogach, nie miałem ciała! Powtarzałem tylko wołanie do Boga Ojca, nie mogłem przyjąć Eucharystii. W tym czasie przepływały obrazy szkodzących sobie i umierających z tego powodu, a nawet tracących raz na zawsze zdrowie.

    Prosiłem Matkę Bożą z Medjugorie, tutaj mamy wszystko, a marnujemy swoje zdrowie. Otrzymałem ewidentną pomoc: wolny dzień w przychodni z zamianą dyżuru w pogotowiu. Często nie można tego uczynić szczególnie w poniedziałek.

     Podczas wyrzucania śmieci natknąłem się na wielką ilość pustych butelek po alkoholu. Ilu ludzi cierpi dzisiaj z powodu przepicia, a nawet zatrucia alkoholem z uszkodzeniem ciała (wątroby, trzustki oraz mózgu).

    W barze poratował mnie mały kieliszek oraz piwo, wróciłem do świata. Dodatkowo do śniadania wypiłem duży kielich, ale przykrość ponieważ, stwierdziłem złamanie uszkodzonego zęba.

    To okazało się pomocą w odczycie dzisiejszej intencji. Ile doznajemy różnych uszkodzeń (typowym przykładem jest zwykłe krojenia chleba). Na ten moment w telewizji popłynęły obrazy: jenot w pułapce, chłopiec z chorobą Downa, kobieta z guzem w piersi.

    Około 10:00 radość zalała serce, pocałowałem Twarz Pana Jezusa z Całunu, kupiłem pęk kwiatów pod krzyż Zbawiciela, a kwiaciarka dołożyło od siebie róże, uda się zreperować ząb. Wzrok zatrzymało zdanie na kalendarzu: "Bóg mnie ocali". Przed dwoma godzinami zazdrościłem synowi zdrowia.

    Podczas odbioru pościeli z zakładu wzrok zatrzymały wraki samochodów. Takim wrakiem jest sąsiad policjant po przebytym wypadku w stanie upojenia alkoholowego. Ząb zreperowany, ale plomba wypadła po kilku godzinach.

     Dopiero na działce w słońcu wróciła radość życia z możliwością modlitwy. Alkohol to zabójca duszy ludzkiej...to namiastka radości Bożej. Znowu jego brak, ale w piwnicy miałem ćwiartkę wódki, którą wypiłem jednym haustem...

                                                                                         APeeL