Powiem ci, że bez łaski wiary (szczególnie mistyki) nie ujrzysz daru jakim jest ziemska ojczyzna otrzymana od Boga Ojca. Niewierzący obruszy się, bo przecież każdy wie, że ją wywalczyliśmy z obecnym dołączeniem do Zgniłego Zachodu.

    Bolszewicy głosili internacjonalizm, narzucali swoją mowę (obowiązkowe nauczanie ruskiego w LO)  z rozkazem wieszania wizerunków ludobójców...jako bożków. Teraz mamy to samo, ale w innym opakowaniu...przewodzą nam czerwoni i kolorowi z wciskaniem demonicznych obyczajów (Parady Grzeczności), aż chcę się wymiotować przez okno.

    Zdziwisz się, ale wszystko pokazał Bóg Ojciec na narodzie wybranym, który został wyrwany z niewoli egipskiej i doprowadzony do "raju na ziemi" (Izraela).  Jednak odwrócili się od wiary i porzucili dalsze prowadzenie (nie uwierzyli w zapowiadanego i zesłanego Zbawiciela). Zarazem dodam, że ten naród jest mi bardzo bliski, ale nie ma tam Boga...pozostała im tylko Ściana Płaczu.

    Tak też jest całą ludzkością, która żyje dla życia, nawet taki nie pomyślny co z nim będzie po śmierci. Nie wie, że jest odkryty...także w myślach. Czas płynie i każdy zobaczy, co czynił...w jednym błysku!

     Dzisiaj zeszły się dwa święta...

1. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski, Głównej Patronki Polski...wielkie święto kościelne!

2. Święto Konstytucji  uchwalonej 3 maja 1791 r. przez Sejm Czteroletni za króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Powszechnie przyjmuje się, że był to pierwszy taki akt (zbiór praw podstawowych i zasad ustrojowych) w Europie i drugi na świecie (po konstytucji amerykańskiej z 1787 r.)

                                                                  Akt Konstytucji

    Wróćmy na ziemię, bo do naszych granic puka śmierć. Zdziwisz się, ale wyobraź sobie przycisk atomowy, którym dysponuje nasz człowiek w Moskwie. Wie, że jest ludobójcą, a Szatan podsuwa mu "ostateczne rozwiązanie" (vide Hitler).

     Ja to wprost widzę, ale ludzkość nie wie, co oznacza opętanie władzą nad światem. Może nas tylko uratować Opatrzność Boża, ale - nawet w jedynie prawdziwej wierze katolickiej - nie widać poruszenia modlitewnego.

Na ten moment przekażę kilka ostrzeżeń Boga Ojca przekazanych Żywemu Płomieniowi (https://www.viviflaminis.com/)...od czasu napaści Federacji Rosyjskiej na Ukraine (24 lutego 2022 w „specjalnej operacji wojskowej”, po rusku...специальная военная операция[).

                                                              Bóg Ojciec

7 luty 2022

     Ważą się losy świata, szatan dąży do wybuchu kolejnej, wielkiej wojny (..).

26 luty 2022

     Do waszych granic zbliża się realne niebezpieczeństwo, co uczynicie? Co zrobicie? (..)  Czy chcecie, aby zginęło was około trzydziestu milionów? Jeszcze jest czas, co wybierzecie?

7 marca 2022

  Obecnie trwa wojna duchowa, a areną walki są dusze kapłanów, biskupów, kardynałów i papieża.   Na tysiąc umierających obecnie do piekła idzie dziewięćset siedemdziesiąt cztery osoby, do czyśćca idzie  tylko dwadzieścia pięć osób a tylko jedna do Nieba.

20 marca 2022

     Polacy, Trójca Święta wybrała wasz Naród spośród wszystkich narodów, to nie wasza zasługa, a Boży wybór. Przez wieki zostaliście wielokrotnie doświadczeni, a szatan znęcał się nad wami widząc wasze wybraństwo. Mimo wszystko, to wy teraz przynosicie dobre owoce tego wybrania. (..) Tak jak walczył szatan z Izraelem, tak teraz walczy z Polską i Polakami.

26 marca 2022

    Chcę, aby każda parafia w Polsce stała się taką, jak ta w Medziugorje, na jej wzór. (..) Jeżeli jednak niewielu się nawróci, nadal będziecie kroczyć drogą szatana, nie zrealizujecie żądań, wówczas spadnie na Polskę bicz, który może pozostawić was jakieś 20%.

                           MB Pokoju                                      MB Pokoju

                                                             Matka Boża Pokoju

     Na Mszy św. porannej (o 7.00) będzie czytana Apokalipsa (Ap 11) z wizją Matki Bożej i Szatana, który chce zabić Dzieciątko Jezus, przyszłego Zbawiciela! Popłyną słowa o naszej Prawdziwej Matce (Jdt 13,18-20): Tyś wielką chlubą naszego narodu. Natomiast Pan Jezus na krzyżu przekazał nas Swojej Matce (J 19, 27): "Oto Matka twoja"...

      Podczas pieśni odczytałem dzisiejszą intencję modlitewną, bo zagraża nam agresja Federacji Rosyjskiej, która zniszczyła już pół Ukrainy. Wróciłem na "nabożeństwo majowe", gdzie podczas śpiewanej litanii wołałem do Matki Bożej, aby wyprosiła u Boga Ojca ocalenie naszej ojczyzny...

    Nie zmarnuj mojego wysiłku, wróć do Boga, bo nastał czas czekającej nas zagłady...                                                                                                                                                                                                                                          APeeL

Aktualnie przepisano

15.04.1991(p) JAM JEST - JAHWE

   Żona opowiadała o Mojżeszu, krzaku gorejącym i ukazaniu się Boga Jahwe ("Ja Jestem"). Teraz słuchamy niedzielnego kazania: każda matka ogranicza prawa i wolność dziecka, ale z miłości, dla jego dobra! Tak czyni z nami Bóg Ojciec!

    W przychodni był nawał ludzi, ale wszystko znosiłem. Około 10.20 - podczas badania starszej babci - napłynął dziwny kontakt z Bogiem. Serce zalał pokój serca, a w tym czasie napłynęły słowa: "Ja Jestem, dałem ci to odczuć...tylko tym różnisz się od innych".

    To naprawdę wielki dar, bo w kilka sekund Bóg dał mi znak z poczuciem, że Jest! Przełożę to na język ziemski: wokół działają służby, każde słowo, każdy ruch, wszystko można zaobserwować. Większość ludzi nie wie o tym: nie ma pojęcia o podglądach i podsłuchach oraz "sztuczkach" w stosunku do obserwacjach.

    Zważ, co Bóg Ojciec pokazuje! Nie ma nic zakrytego...w tym nasze myśli! Tam rodzą się nasze decyzje, rodzi się dobro i zło. Ludzie uważają, że myśl są nasze, a mózg jest zarazem przekaźnikiem natchnień od Boga i Przeciwnika...dla niepoznaki w naszej osobie (pierwszej). Uważają też, że ciemności kryją wszelkie ich matactwa! Zobacz zaćmienie...sam takim byłem!

    O 16.00 wróciłem z wyjazdu karetką od rodziny w której zginął w wypadku samochodowym młody i miły człowiek.

    W napadzie tęsknoty za Ojcem usiadłem w poprzek łóżka lekarskiego w pogotowiu, nakryłem się kocem i wołam: "Jahwe...Ojcze mój. Boże Wszechmogący wezwałeś mnie i powiedziałeś Ja Jestem! Ojcze mój. Ojcze. Ojcze...cóż ja mogę Ci powiedzieć? Chyba to, co mówi syn po odnalezieniu ojca ziemskiego...zadziwiony i milczący. Ojcze mój, który Jesteś w Niebie, przyjdź Królestwo Twoje, bądź Wola Twoja."

    W tej pozycji odmawiałem moją modlitwę przebłagalną za wszystkich, którzy byli u mnie i za tego młodego człowieka z wypadku.

    Napłynęło natchnienie, aby przekazać pielęgniarce zalecenie przyjąć modlenia się za męża alkoholika z przystępowaniem do Eucharystii. Trzeba za niego ofiarować cierpienia zastępcze, cierpienie znosi Imię Jezusa i Matki. Nie wolno poddać się zwątpieniu, bo jest to mocna broń demona! W myśli dodałem, że przyjmuję część jego pokus w piciu... 

    Teraz pędzimy z porodem, pacjentka stęka, a ja dalej modlę się z przekazaniem dzieciątka pod opiekę Matki Bożej. Zbliża się północ, a czytam  piękny wiersz - modlitwę do Matki Prawdziwej przekazana Jelenie Vasilij w 1983 r.

                                                                                                  APeeL