Na w/wymienioną intencję naprowadziła mnie idiotyczna koronacja Karola III z przybraną żonką na króla Wielkiej Brytanii i to w Domu Boga Objawionego. W głowie się nie mieści, że normalny człowiek pragnie bycia bożkiem.

   Nawet pojechał tam nasz prezio ("Śmieszko Pierwszy") z żonką, który kreuje się na wielkiego męża stanu, a nie ujrzysz go w Świątyni Opatrzności Bożej...mimo, że mamy Czasy Ostateczne!
   Właśnie na Mszy św porannej psalmista zawoła (Ps 19): "Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon". Powiedz mi komu oddajesz swoją chwałę: przełożonemu, a może żonce ("nince-bogince")...jest taka w mojej rodzinie, własnej osobie (Magda Gessler), a nawet swojemu majątkowi (dom, samochód, itd.). Gdzie tacy trafią po śmierci, gdy nawet palcem nie kiwnęli w kierunku swojej duszy.

    Bardzo często z normalnych ludzi bożków robią fani, jeszcze po ich śmierci (Lech Kaczyński). W moim kościele jest jego tablica i to z żoną (zwolenniczką aborcji). Przez sekundę wyobraź sobie, że jesteś w Czyśćcu, gdzie czekasz na modlitwy wstawiennicze, a tu płynie chwała ludzka (nazwy ulic i pomniki). Tam już wiesz Komu należy się wieczna chwała! 

    Właśnie przybył Donald Tusk ("odnowiciel"), który drugi raz wchodzi do tej samej rzeki, chyba sam nie widzi swojej marności ("dla każdego coś miłego", mowa to sprawa ust). Kilka razy oskarżał PIS o masową kradzież pieniędzy, chociaż wszyscy wiedzą, że było zupełnie odwrotnie. Wskazuję na nędzę różnej maści bożków... 

    Na szczycie tej piramidy jest wzorowy Bożek Kim Jong Un (cały klan kimoli), wzorowy naśladowca Stalina i Hitlera, a na dole mamy różnych pajaców na wszelkich możliwych stanowiskach. Ten, co ma służyć gnębi "tych co nie z nami" z własnej woli lub z rozkazu. Przy tym w ręku trzyma Konstytucję i w Paradzie Grzeczności wskazuje na tych, co dzielą ludzkość! Tak, bo jadąc od góry mamy wiernych Bogu oraz jego wrogów (określam ich "ziemianami").

    Nie widzisz, że ludzka Wieża Babel legnie w gruzach (morza, wzgórza i kontynenty). Naprawdę tego nie widzisz, żyjesz sobie normalnie chodząc tylko po chleb dla ciała, a nie dla duszy (Eucharystię)? Po co Pan dał ci rozum? Przecież Boża Sprawiedliwość większość strąci do Otchłani! Wyobraź sobie, że w tej chwilce stanąłeś nagi przed Panem (bez ciała).

   Przecież znasz podobnych ze swojego otoczenia (władza, wille i piękne samochody), którzy negują nadprzyrodzoność i nie ujrzysz ich w Kościele Świętym...!  W ich domach króluje małpa Boga, Mefistofeles (zabójca i kłamca), który czeka na nich. Nie idź tą drogą, nie zazdrość im...wyznawcom Żmii i Ohydy Spustoszenia.  Po śmierci wnoszą ich trupy do Domu Boga na ziemi!Nie piszę tego jaka kapłan, ale lekarz po nawróceniu z trzydziestoletnim spotykaniem się z takimi.

    W Ewangelii (J 14, 6-14) Pan Jezus wskazał uczniom na Boga Ojca..."Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. (..) Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. (..) Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?"           Nie wierzysz Synowi Bożemu, którego naród wybrany bestialsko zamordował? Uwierz mnie, świadkowi Prawdy...wyłożonej dla prostaczków. Stań się takim, "zgłupiej" (mój przypadek), a wszystko stanie się jasne (jak wielki księżyc nad horyzontem).

                                      Syn Boży z krzyżem

    Powiedz mi jak oddzielić życie obecne od wiecznego, a jak Państwo od Kościoła Świętego z Prawem Bożym? "Róbta, co chceta", co dziwnego, że "mata, co chceta"...

    Właśnie mija 15 lat dręczenia mnie przez samorząd lekarski: moja łaska (mistyka) to wg kolegów psychiatrów choroba psychiczna (psychoza). De facto zastosowano sowiecką psychuszkę...

    Wczoraj napisałem pismo do rąk prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej, bo wszystko trafia do "szafy Lesiaka" czyli pełnomocnika prezesa ORL ds. operacyjnych. To ciepły stołek dla przebiegłego sądowego kol. Piotra Winciunasa, który jest członkiem Naczelnego Sądu Lekarskiego, a taki nie może pełnić żadnej innej funkcji w samorządzie lekarskim. Jednak, nadal czerwonym wolno więcej...co widzisz podczas machania ("głosowania") POlaków w Unii Europejskiej.

    Po każdych wyborach nowej ORL zgłaszam się o unieważnienie całego zbrodniczego procesu za obronę naszej wiary i krzyża, ale moje prośby traktue się jako następne badanie psychiatryczne ("samorząd rżnie głupa"). Kolega pełnomocnik prezesa w 2018 r. zaprosił mnie na posiedzenie ORL (moje prawo), ale nie wpuścił na salę obrad.

   Poprzedniemu prezesowi Łukaszowi Jankowskiemu podsunął pismo potwierdzające moją chorobę psychiczną. Nic nie dało odwołanie do NRL, bo prezes Andrzej Matyja nie dopuścił sprawy na posiedzenie NRL i zaocznie potwierdził moją chorobę (jako Prezydium). To psychiatra jasnowidz i teolog świecki...

                                                   Prezes A Matyja

   Dziwne, bo tak się stało, że moje pismo zeszło się z artykułem w „Gazecie warszawskiej” (tygodnik): „Izby lekarskie terroryzują lekarzy nieujarzmionych”. Nawet dano celną karykaturę b. prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej...bożka z władzy samorządowej. To figuranci różnej maści, bo za nimi siedzą "winciunasy".  

    Jednak wszystkich przebił Konstanty Radziwiłł, który był prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej, a zarazem wiceprezesem Okręgowej Izby Lekarskiej...z 25 funkcjami w różnych podległych sobie sobie komisjach! Jednym słowem zgnilizna, co Stefan Niesiołowski określił celnie: szujnią!

    W intencji tego dnia przekazałem Mszę św. z Eucharystią, a podczas śpiewu litanii Loretańskiej przed Monstrancją wołałem do Matki Jezusa: "módl za nimi"! Później odmówię moją modlitwę wstawienniczą...może chociaż jeden "przejrzy na oczy".

                                                                                                             APeeL

 

 Przypomnę zapis...

22.05.1994(n) ZA LUDZKICH BOŻKÓW...

Zesłanie Ducha Świętego…

   Dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo (19.05.2021) wszystko jest aktualne. Wprowadzeniem niech będą słowa (Ez 28, 1-8) oraz (Ez 28, 9-10), że serce człowieka wyniosłego poczuło, że stał się Bogiem. Poczuł się mądry i sprytny w interesach (nagromadził złota i srebra). Stroił się, pewny swego przy skarbcu, a nawet prorokował.

    Przypominał Kadafiego oraz aktualnie pokazanego w magazynie telewizyjnym czerwonego mafioza, który przegonił z zakupionej kamienicy starowinkę (zmarła w rozpaczy). Dziennikarze trafili do jego pałacu...nie mógł wyjść, bo ma „depresję” w związku z szykanami.

   Niezawisły od sprawiedliwości sąd z czerwonym telefonem „ukarał” go założeniem obrączki na 8 miesięcy. Podobnie stało się ze Sławomirem Nowakiem (”dzwoń do ruska, a teraz do Tuska”)…

    Świat nie znosi naszej wiary, bo właśnie dzisiaj dano film: „Wygrać ze śmiercią” (o mafii). Ten film ujawnia działanie szatana, który przeniknął także struktury rządowe (mafia w rządzie we Włoszech). Tak samo jest u nas, a w tym czasie zniewoleni (nieświadomi komu i czemu służą) wykonują rozkazy (zabijają swoje dusze).

    Wiem to jako „wróg ludu”...podczas każdego posiedzenia czerwonego Sejmu RP wokół mnie robi się ruch jak 1-go Maja. Tak nie wolno, bo ujawnia się „oczy i uszy” władzy...u naszych „partnerów” ze Wschodu nie miało to znaczenia, bo takiego zabijano lub zamykano w psychuszce (”urojenie prześladowcze”). Dlaczego to trwa?

    Chyba trzeba przetrzepać SS (służby specjalne), a tak się stanie, że będę oglądał film o zbrodniach Reinharda Heydricha jako protektora Czech i Moraw, który zapowiedział całkowite zniszczenie chrześcijaństwa...po wygranej wojnie.

    Pasują tutaj też słowa (Oz 8,4-7.11-13): „Oni ustanawiali sobie królów, ale beze Mnie. Książąt mianowali – też bez mojej wiedzy. Czynili posągi ze srebra swego i złota – na własną zagładę. (...) Odrzucam cielca twojego, Samario (...) Wykonał go rzemieślnik, lecz nie jest on bogiem; w kawałki się rozleci (...) Oni wiatr sieją, zbierać będą burzę. Zboże bez kłosów nie dostarczy mąki, jeśliby nawet dało, zabierze ją obcy”.

    Wiele ołtarzy Efraim zbudował, ale mu służą jedynie do grzechu. (...) Wypisałem im moje liczne prawa, lecz je przyjęli jako coś obcego. Lubią ofiary krwawe i chętnie je składają (...) Wspominam wtedy na ich przewinienia i karzę ich za grzechy – niech wrócą znów do Egiptu!” Także psalmista mówił o takich (Ps 115) „Ich bożki to srebro i złoto, robota rąk ludzkich. (...) Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, który im ufa”.

    Właśnie w telewizji Marek Kotański, szef Monaru (”Anioł Wyklętych”), który pomagał wykluczonym wskazał na nietolerancję Kościoła Pana  Jezusa, który nie pozwala na „wolność”  czyli „róbta, co chceta”!  Przy tym rozdawał wszystkim prezerwatywy. Jego czas skończył się, ale nie rozumie tego...tak samo jak Lech Wałęsa. Zginął w wypadku samochodwym (19 sierpnia 2002 r.).

    W kościele wzrok zatrzymał wizerunek Boga Ojca zsyłającego na Pana Jezusa Ducha Świętego. Napłynęła osoba o. Pio, który czytał w myślach i w duszy, miał dar mówienia językami, znał naszą przyszłość. Kapłan w kazanie zmieszał duszę z duchem i Duchem Świętym (Osobą).

    Eucharystię przyjąłem w intencji przywódców zbrodniczych organizacji i państwa, aby skruszeli…padłem na kolana, ale wszystko przerwał proboszcz - rozpoczynając najważniejszą cześć Mszy św. - czyli ogłoszenia parafialne.

   Napłynęło natchnienie, abym natychmiast jechał do pogotowia (dyżur)...nawet nie czekałem na błogosławieństwo. To okazało się słuszne, ponieważ był już pilny wyjazd do 68-letniej kobiety umierającej we wstrząsie na zawał serca. Tam "spojrzało” zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki, a to oznaczało, że nie ma sensu wzywanie karetki „R” z odległego szpitala. Nic nie mogłem zrobić, a w pogotowiu żartowano, że „umarła przy pomocy lekarza”.

    Po chwilce trafiłem do zimnej babuszki w ludzkiej norze, która zmarła wczoraj...otoczonej obrazami. Poprosiłem, aby podarowano mi figurkę św. Antoniego z Dzieciątkiem...córka ma wielki kult, później uraduje się.

    Już pędzimy z poronieniem w toku („umierającym dzieciątkiem”), a nad karetką przeleciał bocian. Po powrocie wypisałem kartę zgonu zmarłej na zawał serca, a przy okazji mówiłem jej synowi o naszym dalszym istnieniu, rozłące z przebywaniem tutaj na wygnaniu. Uścisnąłem go dodając, że po prawdziwej stronie życia, gdy się spotkamy podziękuje mi za te słowa. Wskazałem mu na znak: dzisiaj jest niedziela Zesłania Ducha świętego..

   Teraz chłopczykowi z nędznej rodziny podajemy penicylinę, odwożę go do domu stwierdzając, że nawet w USA nie byłby tak załatwiony. Załatwiłem też dzieciątko z zapaleniem płuc oraz z kokluszem, któremu podano ampicylinę, a nie znosi.

   Po czasie radości wzywają do pijanego, pomyłkowo do wypadku, kierowca wracał dłuższą trasą przez swoją parafię.  „Tutaj wie, kto go bije”, a  napadają bardziej na dużych, bo jest się czym chwalić.

   Koledze też zmarł pacjent, a teraz pędzi z umierającym po wypadku. Nie ma szans na modlitwę, rozbolała mnie głowa, dlaczego ludzie pragną być tutaj?

   W intencji tego dnia popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego przed Panem Jezusem z zapaloną lampką. Wróci „czerwona mafia”...nic nie możesz uczynić bez akceptacji ich lisów i dworaków. Na potwierdzenie intencji z wyrzuconej gazety wyciąłem wielkie zdjęcie marszałka sowieckiego sojuza Gieorgija Żukowa...całego w orderach.

    Pragnę modlitwy, wyświeciłem pokój lekarza dyżurnego, a w telewizji trafiłem na krzyk czerwonych, bo mówiono o zdrajcach narodu polskiego. Padłem na kolana, popłynie moja modlitwa ze słowami mordowanego bestialsko Zbawiciela: „Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią”.

    Po modlitwie miłość Boża zalała serce...także do bezbożnego personelu pogotowia, a to było działanie Ducha Świętego. Wszystko zakończą słowa Pana Jezusa do mnie: "będziesz tylko człowiekiem (...) jakże wielu pragnienie być bogami"...*

                                                                                                                      APeeL

*"Prawdziwe życie w Bogu" t. 3