W ręku art. z „Polityki” z 04 sierpnia 2007 roku w którym teolog Jarosław Makowski oraz jezuita dr Janusz Salomon naprawiali Kościół święty, który nie powinien mieszać się do polityki (intencja: „za tych, co w zmowie” z dnia 03.08.2007). Do artykułu był dopięty obraz Judasza całującego Pana Jezusa.

    Zdenerwowałem się informacją żony, że w trzech ratach wpłaciła 300 zł zamiast na Fundację Budowy Świątyni Opatrzności Bożej na Centrum Opatrzności Bożej, które nie bierze udziału w jej budowie! W „Gościu niedzielnym” był przekaz i moje pieniądze przepadły...

    Podobne perturbacje miał o. Rydzyk, ale w „Naszym dzienniku” do dnia dzisiejszego drukują prawidłowy przekaz.

    Poinformowałem  Fundację i zadzwoniłem z protestem do Centrum, gdzie pani z administracji ładnie mówiła, a nawet wspomniała o arcybiskupie Nyczu. Zapytałem  ile na nich wpłacił prezydent Komorowski?

    Napisałem do „Gościa niedzielnego” z powiadomieniem Fundacji Budowy Świątyni oraz Centrum Opatrzności Bożej. redakcja@gosc.pl   biuro@centrumopatrznosci.pl  swob@mkw.pl

    << W tygodniku „Gość niedzielny” załączono mylący przekaz na Centrum Opatrzności Bożej, które dodatkowo wabi darczyńców odprawianiem Msze św. Przysyła podobne podziękowania, a nawet medale z wizerunkiem Jana Pawła II. To fałsz intelektualny, który poznaliśmy podczas ostatnich wyborów samorządowych (zamiast kartek dano „książeczkę”).  

      Świątynia Opatrzności Bożej  powinna być wybudowana na miejscu obecnego PKiN...tuż po wyjściu okupantów! Kilka lat temu była zorganizowana akcja propagandowa („Fakt” i „Rzeczpospolita” itd.) w której na pierwszych stronach pytano: czy dać pieniądze na emerytów czy na Świątynię? Wówczas napisałem do nich protest i przerwali ten podły plebiscyt.

    Proszę o wyjaśnienie tego faktu, bo nieświadomie (?) dołączyliście do opóźnienia budowy tego Votum dla Deus Abba Omnipotens Pater. >>

    Nie będę rozwijał tematu, bo wystarczy włączyć TVN 24...właśnie mówią o papieżu, który nie spotkał się z Dalajlamą, aby nie drażnić „kościoła” w Chinach. Tam odprawia się podobnie jak u nas, ale głową wiernych jest Partia Komunistyczna. Ich Eucharystia to nasz wigilijny opłatek.

     Trafiłem na opis kłopotów finansowych księdza Wojciecha Lemańskiego o którym zapomniał nawet Jerzy Owsiak. Wrogowie Kościoła wykorzystali go do dzielenia  parafian, nagrywania wiernych i omijania „wrogich” domów podczas kolędy. Przypomniał się jego poprzednik Roman Kotliński.

     W sercu znalazł się marszałek Radosław Sikorski (afera podsłuchowa z obiadkami), który zrobił audyt rozliczeń posłów („kilometrówka”), ale pominął siebie...teraz rozliczy go prokuratura.     

     Pani z kiosku sprzedała mi starą „Niedzielę”, a w aptece w opakowaniu drogiego kremu Pimafucin był „kremik”, który dobrze szkodził! Muszę zadzwonić do firmy astellas, bo ktoś dorabia się na ich marce!

    Pod drzwiami kościoła spotkałem naszego posła z wielkim bukietem róż dla Matki Bożej. Powiedziałem mu, że będzie odpowiadał przed Bogiem, bo jest członkiem zespołu przeciwdziałającego ateizacji Polski, a nic nie zrobił w mojej spawie. Dorzuć do tego kandydatów na prezydenta RP: szalbierza Janusza Palikota oraz bufona Ryszarda Kalisza.

    Na Mszy św. porannej przed Ewangelią do serca napłynął błysk Prawdy. Nie poradzimy sobie z ciotką Polką (dr Ewą) oraz prezydentem „Zgoda buduje”, który wspiera tylko lewą nogę.

    Mimo niechęci pojechałem na drugą Mszę św. Podczas przekazywania znaku pokoju zdziwiłem się, że w kościele jest bardzo dużo ludzi, ale tylko garstka przystąpiła do Eucharystii.

     Okazało się, że na święte misterium przybyli uczestnicy organizowanej wycieczki do Paryża, których proboszcz zaprosił na spotkanie „opłatkowe”...!                                            APEL