Dzisiaj przekażę - z godziny na godzinę - jak przebiega odczyt intencji modlitewnej z późniejszą modlitwą.
1. Po przebudzeniu o 5.00 miałem problem: czy jeszcze spać (nawet nastawiłem budzik) czy przygotować się do Mszy świętej o 7:00? Normalny człowiek powie: też ma gość problemy? Jednak jest to tzw. "decyzja chwilki" z całym ciągiem zdarzeń.
Przełóż to na decyzje: rodzin, wsi i miast, stolic i państw, Sejmu RP oraz na sojusze między krajami, a wreszcie cały świat, którego Księciem jest Szatan ze swoimi wysłannikami...Łotrami pierwszej kategorii mającymi radość z ludobójstwa i władzy.
2. Podczas wychodzenia z wanny napłynęła osoba Pana Jezusa, obnażonego na Golgocie w obecności swojej Matki! Według mnie było to najwyższe poniżenie Syna Bożego, który wiedział co się stanie, ale wytrwał do końca i dzięki temu możemy wracać do Ojczyzny Prawdziwej! Przez serce przepłynęła strzała miłości, a łzy zlały oczy.
3. Zapisałem głosem dłuższe przeżycie duchowe, a w tym czasie napłynęła w/w intencja.
4. Co do minuty zdążyłem na Mszę św. 7.00 i zdziwiony słuchałem Słowa Bożego. To zarazem było potwierdzenie prawidłowego odczytu "decyzji chwilki". Sam zobacz...
"Wszyscy naczelnicy Judy, kapłani i lud, mnożyli nieprawości, naśladując wszelkie obrzydliwości narodów pogańskich i bezczeszcząc świątynię, którą Pan poświęcił w Jerozolimie.
Pan, Bóg ich ojców, bez wytchnienia wysłał do nich swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem i nad swym mieszkaniem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego proroków, aż wzmógł się gniew Pana na swój naród do tego stopnia, iż nie było już ocalenia.
Spalili też Chaldejczycy świątynię Bożą i zburzyli mury Jerozolimy, wszystkie jej pałace spalili ogniem i wzięli się do niszczenia wszystkich kosztownych sprzętów. Ocalałą spod miecza resztę król uprowadził do Babilonu i stali się niewolnikami jego i jego synów, aż do nadejścia panowania perskiego".
"Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy i płakaliśmy wspominając Syjon.
Na topolach tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy. (...)
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej (...) Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską w obcej krainie?"
Św. Paweł przekazał (Ef 2,4-10)..."Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie (...)...nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni."
Natomiast Pan Jezus powiedział w Ewangelii (J 3,14-21), że: "światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła (...)".
5. Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii ciało zalała ekstaza z długim trwaniem pokoju i słodyczy...także w ustach.
6. Podczas towarzyszenia grającym w piłkę nożną (11.15 - 13.00) odmawiałem moją modlitwę przebłagalną w intencji tego dnia...
7. Przed zapisem tego świadectwa wiary wzrok przykuł art. w "Gazecie warszawskiej" o mistrzu, Waldemarze Łysiaku, którego książki mam na półce: "Najgorszy" i "Alfabet Szulerów". Tak ostatecznie została potwierdzona intencja tego dnia...
APeeL
W nocy zapisałem wczorajsze świadectwo wiary, a podczas przejazdu do kościoła dziękowałem Bogu Ojca za samochód, bo nie dałbym rady przejść...niewyspany w nagłym mrozie. W takich dniach jako meteoropata źle się czuję...bardzo lubię niż z deszczem, bo wówczas mam werwę.
Na Mszy św. trwały rozproszenia, ale w serce wpadły piękne zawołania proroka Ozeasza (Oz 6,1-6): "Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 18,9-14) wskazał na fałsz modlącego się faryzeusza: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam".
Przypomniał się żart w którym przełożony synagogi zwrócił podobnemu uwagę, aby nie zwracał głowy Bogu prośbą o 10 tys. dolarów, ponieważ inni modlą się tutaj o większe sumy.
Po wyjściu na modlitwę...miałem wołać w intencji wczorajszej: za upadających z własnej winy, ale na pierwszy plan wyszła obecna : po pierwsze primo - za chorych oraz po drugie primo - za źle się mających (cytat z kabaretu).
Zapytasz skąd wiedziałem, że ma być odwrócone. Przy prawidłowym odczycie modlitwa płynie z serca, a nie ustnie. Ponadto Pan Bóg potwierdza prawidłowy wybór "duchowością zdarzeń". Tak będzie też dzisiaj...
1. Podczas spaceru modlitewnego lek nasercowy sprawił spadek ciśnienie, zesłabłem, a nawet zdrętwiała mi lewa ręka i noga. Niepotrzebnie pobrałem całą dawkę dobową (normalnie biorę podzieloną). Tak jest w przejściowym niedokrwieniu mózgu, a w nasileniu w udarze niedokrwiennym. Taki przeszedł kilka razy Tomasz Lis.
Przysiadłem na przyczepie samochodu przyglądając się ciężko pracującym przy wznoszeniu ogrodzenie budynku. Poprosiłem Pana Jezusa o pomoc...dotykając przeciwnej strony głowy, bo mam jeszcze wiele pracy.
2. W tym czasie przypomniał się mój wpis z dnia 22.05.2012 r. na forum „Newsweek'a", gdzie dano obraz...
"Pan Redaktor Naczelny uważa, że jeżeli jest członkiem "państwa w państwie" to mu wszystko wolno. Na okładce swojego tygodnika dał zdjęcie Pana Jezusa i Matki Boże z Sercami i okrzykiem: "Jezus! Maria! Żydzi!".
Dla władzy, której się sprzedaje stał się wzorem obłudnika. Niewierny Tomasz, a właściwie Judasz pisze, że Królową Polski jest Żydówka! Zobacz jak władza ogłupia...za judaszowskie srebrniki wchodzi w walonkach na teren święty i sprzedaje duszę. Uważaj Redaktorze Naczelny, bo nasz wspólny Ojciec Prawdziwy nagradza i karze jeszcze w tym życiu. Uważaj"...
3. Krążyłem wołając...także w intencji wczorajszej, wszystko zakończyłem koronką do Miłosierdzia Bożego. Przed bokiem spotkałem inwalidę na wózku i czterech chorych z laskami. Zdziwiłem się, bo jeszcze wczoraj sprawny sąsiad (jeździł na rowerze) szedł o dwóch kulach. Upadł po dźwignięciu ciężaru, a ma wstawione biodra.
4. Dodatkową pomoc uzyskałem po proszeniu Ducha Świętego. Wpisałem w wyszukiwarce posiadane zawołania (nie wiedziałem skąd je mam), a sam zobacz, co się otworzyło: https://papczynski.pl/aktualnosci/tekst-wielkiej-nowenny-za-chorych-i-cierpiacych/
Modlitwa do Pana Jezusa z powtarzaniem po zawołaniach: uzdrów nas Panie...
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Tu uzdrowiłeś kobietę od dwunastu lat cierpiącą na upływ krwi,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty wskrzesiłeś córkę Jaira,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Z wszelkiego lęku i braku ufności,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią.
Przywołujmy jeszcze wstawiennictwa Maryi:
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, / że nigdy nie słyszano, /
abyś opuściła tego, / kto się do Ciebie ucieka, /
Twej pomocy przyzywa, / Ciebie o przyczyną prosi.
Tą ufnością ożywiony, / do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, /
do Ciebie przychodzę, / przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. /
O Matko Słowa, / racz nie gardzić słowami moimi, /
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. / Amen
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Sam już nie wiem, co powiedzieć...
APeeL
Dzień Kobiet
Motto (Ps 18): "Nie będziesz miał obcego boga, cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał"...
Jest mi bardzo przykro, ponieważ mamy świeckie święto kobiet, a we wszystkich programach telewizji - przejętej podczas II Rewolucji Październikowej (2023 r.) - trwają dyskusje dotyczące wolności...do zabijania własnych dzieci!
Każda normalna matka przed zabójstwem dziecka zasłoni go własnym ciałem. Płaczą nad nami w Królestwie Bożym, ale tak jest, gdy idziemy za wolą własną, a właściwie za wolą Mefistofelesa (Kłamcy i Zabójcy).
To dzisiaj jest najważniejsza sprawa dla koalicji ze znamieniem stanu wojennego (13 grudnia)...walka z narodem, który tyle wycierpiał od okupantów. Szczególną solą w oku synów diabła byli kułacy. Najgorsze jest to, że w tym śmiertelnym boju duchowym - wyznawcy Boga Objawionego zaprzedali się poganom - i teraz wiją się jak węże, aby utrzymać władzę w ramach kompromisu aborcyjnego. Brak tam tylko lesbijki Marty Lempart...napadającej na kościoły, ale mamy podobne w lewicy. Nie ubity w porę czerwony wąż wkrótce oplecie cały świat!
Polonia Christiana wrzesień-październik 2019
Bracie Szymonie przestań gwiazdorzyć, bo nadeszła próba od Boga Ojca! Bracie Władysławie, kolego lekarzu, katoliku...nie widzisz wyniesienia przez Belzebuba? Zamiast stanąć na czele krucjaty przeciwko Księciu tego świata, którego reprezentują sprzedawczyki z Brukseli...szykujesz się do wojny. Jaką wojnę można wygrać bez Opatrzności Bożej? Po co Ci to wszystko? Co Ci brakowało, że przed wyborami udawałeś rolnika z Marszałkowskiej?
Od dawna ostrzegałem obóz prawicy, aby w worach pokutnych czuwali w Świątyni Opatrzności Bożej, ale oni poszli za dobrym człowiekiem Jarosławem Kaczyńskim, który lubi Msze św. "partyjne"...z oddawaniem czci nieświętemu bratu i ofiarom zamachu w Smoleńsku. Po co tam leciał? Przecież na miejscu mamy świątynie, a nasz Ojciec Prawdziwy jest przy każdym z nas, a nawet w nas (dusze).
Bracia i siostry katolicy, omamieni przez Szatana odrzućcie stanowiska (od najmniejszego do największego)...nie dajcie się kupić i służyć wrogom naszej wiary. Ty, który to czytasz przestań polegać na sobie i innych, bo jesteśmy "trawą"! Zrozum, że jesteś odkryty...w myślach, słowach i uczynkach. Nie będziesz mógł później "ładnie mówić"...jak Donald Tusk czy jego minister niesprawiedliwości. Wrogowie ludzkości cieszą się z upadku wiary katolickiej, a zarazem proponują różne łady: zielony, czerwony i kolorowy. Każdy otrzyma za to zapłatę...
Bracie Donaldzie, ślepy przewodniku zejdź z tej drogi, bo cóż da ci opanowanie całego świata, gdy zabijasz swoją duszę i dusze wyznawców? Sam prosisz się o śmierć i to wieczną! Po co wszedłeś ponownie do brudnej wody. Co ci brakowało? Naprawdę nie widzisz wybrania przez Przeciwnika Boga Ojca, a taki mocny jesteś w kazaniach...
Podczas czytań padną słowa intencji przekazane od Boga (Oz 14,2-10) do Izraela: "upadłeś bowiem przez własną twą winę. Zabierzcie ze sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: Przebacz nam całą naszą winę, w ten sposób otrzymamy dobro za owoc naszych warg. (...) Ja go wysłuchuję i Ja nań spoglądam (...) Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste: kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy".
Miałem wołać do Boga Ojca za w niewiasty dzielne, ale większej pomocy wymagają te, które wpadły w czarną pajęczynę. W tej intencji ofiarowałem Drogę Krzyżową oraz Mszę św. z Eucharystią, a jutro odmówię moją modlitwę przebłagalną...
APeeL
Dzień modlitw za kapłanów...
Motto: "Nie zostawię Cie samego"...
Bez łaski wiary nie pojmiesz kim jest namaszczony przez Boga kapłan. Bardzo często on sam nie ma świadomości jak wielką czyni posługę - na szczycie której jest konsekracja naszego chleba codziennego w Chleb Życia dla duszy!
Bez łaski wiary nie pojmiesz też jakim darem Boga dla nas - na tym zesłaniu po wcieleniu w duszę naszego ciała fizycznego - jest Jego Dom na tym "łez padole".
Czy wiesz jak szatan nienawidzi kapłanów katolickich? Zobacz na ich tle wyniesienie Cyryla przez samego Wowę! Na pewno błogosławi go kropidłem otrzymanym od Belzebuba! Nic nie da piękna cerkiew, gdzie modlitwy i śpiewy dobiegają tylko do jej sklepienia...jak w meczetach!
Dlatego wielu walczy z nami na śmierć i życie (bracia islamiści, którzy planują zawiesić swoją flagę na Watykanie). Nawet nie chodzi o Watykan, ale o czas w którym zostanę pozbawiony Cud Ostatniego (Eucharystii)!
Zapytasz: co to wszystko ma do wiary? A ja odpowiem, że otrzymaliśmy Prawo Boże, niezmienne do końca świata, a jest to Dekalog. U nas nie ma głupiej demokracji, ponieważ istnieje hierarchia od Boga Ojca Wszechmogącego aż do takich nędzników jak ja!
Dzisiaj Pan powiedział: "Dałem im przykazanie: Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze powodziło. Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli według zatwardziałości swego przewrotnego serca; odwrócili się plecami, a nie twarzą (Jr 7,23-28)".
Przecież całkiem inaczej postępowaliby z naszą ojczyzną, wybraną w miejsce Izraela, gdyby wszystko czynili po zawołaniach do Ducha Świętego! A tak, sam zobacz, co wyprawiają! Pana premiera, "czyściciela naszej ojczyzny" otoczyła bezbożna ferajna, a właściwie zgraja...nawet przeszkadza im krzyż na sali obrad w Sejmie RP!
Przekażcie mu moje 1551-wsze poważne ostrzeżenie, ponieważ "nie wie, co czyni". To guru z "dobrą nowiną", lubi aplauz, słodką zemstę i kazania do swoich wyznawców. Już pałują rolników za to, że chcą uprawiać swoją ziemie!
A tu całkiem stuknięcie w Unii Europejskiej traktują kulę ziemską jako miejsce naszego ostatecznego pobytu! To kołtuństwo duchowe, bo inaczej nie można tego nazwać...świat cierpi głód, a ich celem jest tworzenie ugorów! To "sługi za szlugi", a właściwie polityczna prostytucja.
. Tak rozumieją: "czyńcie sobie ziemię poddaną". Przecież to bandyterka błogosławiona przez wrogów naszej ojczyzny. Pan Bóg widzi ich salony, zna ich podłe myśli, słyszy słowa oraz płacze z powodu ich czynów! Zważ też na swoją odpowiedzialność, gdy jesteś zdrowy mimo wieku, masz samochód, a Dom Pana na ziemi...jest za oknem!
Większość z nich martwi się przyszłością, ale nie pomyśli o wieczności, ponieważ nie wierzy, że mamy nieśmiertelną duszę, która umiera z tęsknoty za powrotem do Ojczyzny Prawdziwej! Przecież nic tu nie masz, oprócz wolnej woli i czasu.
Nawet nie wiesz czy za chwilkę będziesz żył! Żyj sobie nawet 100 lat, jak pragniesz, ale twoje zesłanie jest wyryte na kamieniu! Dodam tylko, że zostawisz tutaj wszystko, nawet ciało odpadnie jak skorupa z kasztana, lub ohydna larwa z motyla.
Jak takich sądzić, gdy bardzo często nagle wracają do Ojczyzny Prawdziwej!? Krzyczą wówczas "aj waj" podczas wpadania do Czeluści! Nie ma Boga, więc nie ma Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela)! Nic ci nie mówią wyczyny naszego człowieka w Moskwie? Taki ślepy i głuchy jesteś? Nie widzisz, że zapowiadana Apokalipsa wprost pędzi.
Błagam cię wróć w tej chwilce do Boga Ojca, padnij na kolana i przeżegnaj się, biegnij na "złamanie karku" do kapłana katolickiego, jedynego na ziemi spowiednika, który może cię rozgrzeszyć. Później wszystko musisz naprawić i zacząć dążyć do świętości.Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny (Jl 2,13).
Ja nie mówię tego jak prymas lub teolog świecki, a nawet katolicki, ale jako lekarz ciał i dusz (po nawróceniu), były pokerzysta i alkoholik z odjętym przez Boga nałogiem! Nie wierzysz w to, co czytasz, że płynie tylko przez mnie od Boga Ojca, bo jestem tylko Jego nieużytecznym sługą? Dodam za psalmistą (Ps 95,1-2.6-9): "Kiedy Bóg mówi, nie gardź Jego słowem".
Dzisiaj w parafii mamy dzień modlitw w intencji powołań kapłańskich. Obecnie w takich uroczystościach - podczas modlitewnego czuwania przed Monstrancją - uczestnicy garstka wiernych ("resztka Pana"). A ja przez cały dzień byłem ledwie żywy, "bezduszny", nieobecny na spotkaniu z Panem Jezusem i przysypiający podczas adoracji Monstrancji do 21.00. Musisz zrozumieć, że takie bycie ze Zbawicielem jest milsze niż uniesienie duchowe (łaska dla nas). Napłynęła osoba Zbawiciela modlącego się w Getsemani, gdzie Apostołowie zasnęli...
Ja wytrwałem i zostałem na koniec pobłogosławiony Monstrancją.
APeeL
Aktualnie przepisano...
23.05.1993(n) ZA KATOLIKÓW POZBAWIONYCH KOŚCIOŁÓW I KAPŁANÓW
Wniebowstąpienie Pańskie
Trwa ciężki niż, całą noc lało, a w domu była duchota. W deszczu biegłym do garażu, a pod kościołem stwierdziłam, że jest tam ciemno z grobową ciszą oraz rzemieślnikami, którzy reperują ołtarz zewnętrzny powalony podczas wczorajszej nawałnicy. To był zły pomysł, ponieważ trwał śmiertelny upał, a na zewnątrz jest szum uliczny. Tak jest, gdy realizujemy nasze pomysły bez zawołania do Boga Ojca.
Dodatkowo zdziwienie budzi postawienie na placu kościelnym pomnika AK. Teraz, gdy to przepisuję w naszym kościele mamy tablicę poświęconą Lechowi Kaczyńskiemu z jego żoną (była zwolenniczką aborcji). Usiadłem w ławce między staruszkami, a św. Paweł przekazał (Dz 1,1-11) skrót działania Pana Jezusa od początku aż do męczeńskiej śmierci. Później ukazywał się - na dowód, że istnieje - przez czterdzieści dni i "mówił o królestwie Bożym. (...) A podczas wspólnego posiłku zalecił, aby oczekiwali w Jerozolimie, bo będą "ochrzczeni Duchem Świętym".
Psalmista wołał (Ps 47,2-3.6-9): "Pan wśród radości wstępuje do nieba. Wszystkie narody klaskajcie w dłonie (...) wśród radosnych okrzyków,śpiewajcie, śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie".
Ponownie św. Paweł napisał (Ef 1,17-23), abyśmy zrozumieli czym jest nadzieja naszego powołania oraz pojęli potęgę Boga, Ojca chwały, co ukazał we wskrzeszeniu Zbawiciela i uczynił Go "Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami".
Piszę to w naszym zrozumieniu, bo św. Paweł to "mistyk mistyków" stąd jego trudny język z ówczesnymi tłumaczeniami. Natomiast w słowach zawołania (Mt 28,19.20) i samej Ewangelii (Łk 24,46-53) jest rozesłaniu Apostołów z poleceniem nauczania wszystkich narodów. Zważ jakie możliwości mieli wówczas, a jakie mamy dzisiaj. Do mnie padły słowa polecenia, abym bez wstydu głosił Chwałę Boga Ojca. Jeszcze nie wiedziałem, że spełni się to i moje doznania związane z otrzymana łaską popłyną na cały świat!
Ze względu na ulewę było mało wiernych z brakiem światła i gry organów, a dodatkowo dusze zalewało zwątpienie. "Panie zmiłuj się nad nami". W poszukiwaniu intencji wzrok zatrzymał obraz Matki Jezusa z odczuciem, że pozbawieni kościoła i kapłanów to sieroty duchowe. Trudno sobie wyobrazić brak świątyni i kapłana.
Jak wielki ból sprawia odrzucanie katolików, szczególnie z moja łaską. Tak też jest dzisiaj, ponieważ nie ma chętnych w seminariach (07.03.2024 r.). Jak mogę żyć bez namaszczonego kapłana, który podaje mi Chleb Życia dla duszy? To prawdziwe sieroctwo duchowe...bez świątyni i kapłana! Przepłynął cały świat z miejscami, gdzie są niszczone świątynie Boga Objawionego.
W tym w momencie wiem, że takich dodatkowo atakuje Przeciwnik Boga zalewając ich smutkiem, zwątpieniem, a nawet odwróceniem się od Boga Ojca! Tak odczytałem w/w intencję.
Po Eucharystii padłem w ławkę, a dzisiaj Msza święta była skrócona do połowy, ponieważ ważniejszy jest remont i poświęcenie bryły pomnika. Mam jeszcze pół godziny, a zły podsuwa wcześniejsze zgłoszenie się na dyżur w pogotowiu, gdzie się pomodlę. Dobrze wiedział, że tam czeka na mnie żona zmarłego.
W ciemności i ciszy zostałem sam w Świątyni Pana! W smutku serce koiła moja modlitwa przebłagalna, a w tym momencie była to cząstka "św. Osamotnienie Pana Jezusa" w Getsemani. Pojechałem pogotowiem do wiejskiej chaty, pocieszyłem żonę zmarłego, aby nie płakała, bo on jest tutaj! W oczekiwaniu na transmisję Mszy świętej radiowej płynęły kantaty Bacha, a serce zalewał pokój.
Zadziwiły mnie słowa kazania o. Jacka Salija o świątyni z uwagą, że taką może być rodzina. Ja dodam, że wystarczy ubogi stół, namaszczony kapłan i okruszyny chleba (tak było w obozach koncentracyjnych).
Za oknem śpiewały ptaszki (pogotowie jest w lesie), a serce zalewało dobro i pokój. Zawołałem: "Ojcze! Dziękuję Ci za Matkę, Maryję. Proszę, aby poszukujący odnaleźli Ciebie, Jedynego Prawdziwego Boga oraz Twego Syna, Jezusa Chrystusa". Te słowa podkreślał o. Jacek Salij - to będzie motto mojego dalszego życia ziemskiego!
Zapaliłem lampkę, popłyną modlitwy poranne z podziękowaniem Panu Jezusowi za dar wiary, ćwierkającego ptaszka, padający deszcz oraz za błogosławieństwo, które popłynęło z Mszy świętej radiowej.
Wróciła wczorajsza uroczystość z biskupem (Sakrament Bierzmowania)...naprawdę uczestniczyłem w czymś czego nie ma na ziemi! Pokazują to w prowadzeniu wielkich do pałacu, a tutaj do Ołtarza świętego, do Ojca Prawdziwego.
Łzy ponownie zalały oczy, bo wszystko widzę w świetle wiary. Nasza wiara jest otwarta...tak jak kościoły. Nie czynimy nic w skrytości, a właśnie z tego powodu jesteśmy zabijani. Tak też było z Panem Jezusem, za całe uczynione dobro: "nie znalazł wdzięczności i zapłaty".
Jeszcze słowa z pieśni z gitarą!
- Ojcze Najlepszy, daj mi nowe imię.
- Na próbę dałem ci ciało! Ukochany wróć do mnie!"...napłynęło jakby w odpowiedzi!
W tym czasie serce zalewał pokój oraz słodkie ciepło...po latach będę wiedział, że jest to działanie Ducha Świętego! Jakże Dobry jest Pan...aż prosi się część chwalebna różańca na kolanach. To dopiero 11:00, a już tyle przeżyć duchowych.
Dodatkowo z radia popłynie nabożeństwo z kościoła z Torunia do Matki Nieustającej Pomocy! Nie mogłem pojąć zadziwienia, bo będzie śpiewana litania, a w mojej modlitwie wypadły właśnie słowa Pana Jezusa: "Oto Matka twoja, oto syn Twój!"
Na ten moment przywieziono z meczu słabnącego w oczach zawodnika. Pędziliśmy do szpitala, a przed karetką przesuwały się obrazy słońca: raz duże, za chwilkę małe, z lewej i z przodu. Pod szpitalem czytałem modlitwy do Ducha Świętego i prosiłem, aby dał mi Swoje Słowa w czasie wystąpienia w Krakowie na festiwalu pisma "Nie z tej ziemi" o odczytywaniu Woli Boga Ojca!
Nagle z wielką jasnością ujrzałem największy Cud Pana Jezusa: Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie! Teraz, gdy to zapisuję z taśmy magnetofonu płyną słowa piosenki: "Jezus umarł i zmartwychwstał".
Na zakończenie tego dnia odmówiłem modlitwy wieczorne z koronką do 5-u Ran Pana Jezusa w w/w intencji. Słuchałem kojących pieśni przy zapalonej lampce: "Gloria Tibi Domine". Dodatkowo z radia padło pytanie: "czy ten dzień dany przez Pana spędziłem dobrze?" Podziękowałem Bogu Ojcu z prośbą: "Stwórco Wszechświata otaczaj mnie swoją opieką" z powtarzaniem w nieskończoność słowa "dziękuję"...
APeeL
Dzisiaj zobaczysz jak Pan Bóg pomaga w naszej codzienności. Nie bierz tego dosłownie, bo tak jak prezydent czy premier nie musi sam ingerować, ponieważ przed Swoim Świętym Tronem ma miliardy uniżonych sług. Po przebudzeniu o 1.00 następnego dnia...pocałowałem wizerunek Stwórcy, Pana Jezusa z Eucharystią oraz Ducha Świętego, a łzy zakręciły się w oczach z uciskiem w sercu.
Właśnie napadnięto na moją pocztę (Chrome)...komuś dano kod dostępu, a mają mój telefon. Sobowtór w czasie buszowania naczytał się, a po mojej interwencji wyczyszczono alerty z podanymi faktami.
No cóż powiało wiatrem ze Wschodu, a przykładem są wybuchy całych paczek rac w Warszawie. Ktoś robi to w miejscu skąd niesie się ogromny pogłos. Chodzi o wywołanie strachu, a zarazem pokazanie działania hybrydowego.
Nasze służby zaspały, bo ich dzieci uczą się wszystkiego na grach komputerowych, a tu zasłużone dziadki...w walce z "wrogami ludu". Dzisiaj szkodzą "tym, co nie z nami", bo patriotami są tylko zwolennicy Zgniłego Zachodu. Nawet nabrał się na to Szymon Hołownia (wg lewicy klaun kościelny) oraz kolega Kosiniak - Kamysz.
Na spotkaniu z panem Mariuszem Kamińskim wskazałem wobec zgromadzonych, że od 30 lat jestem fałszywym szpiegiem, ale nie zareagował. Gorzej, bo jesteś chory psychicznie, a służby specjalne dalej mają robotę.
Nagle zaczęło się psucie wejścia na stronę, a nawet jej niedostępność. Połączyłem te fakty, ale po modlitwie wskazano na Netię. Demon z samego rana zaproponował zmianę kodu wejścia do nich, a nie mam o tym zielonego pojęcia. Przepłynęły osoby, które mogą mi pomóc.
W tym czasie napłynęła pomoc, bo w internecie przeczytałem komentarze podobnych ofiar. Natomiast z działu technicznego zgłosił się specjalista od przesyłania sygnału. Oni sami psują, a później reperują ku radości usługobiorcy! Postanowiłem przenieść się do Orange, ale tam działa ta sama brygada.
Napłynęły też wyrzuty sumienia dotyczące moich poczynań zawodowych. Chwyciłem twarz w dłonie przepraszając za wszystko...zarazem wstawiając się za duszami takich ofiar. W naszych krzywdach istnieje chęć ich rozgłaszania, odwetu, a nawet słodkiej zemsty.
Tacy jesteśmy na tym "łez padole", nawet nie porównujemy cierpień do zsyłanych na Syberię czy zgładzanych w obozach wszelkiej maści...z demonicznymi ochroniarzami. Właśnie nasz człowiek w Moskwie handluje jeńcami Ukraińskimi!
W ramach tej intencji Pan zaprowadził mnie (próba) na skrzywdzenie przez kolegę pełnomocnika d.s. zdrowia lekarzy, który stwierdził, że nie chce uczestniczyć w moich rozgrywkach z Izbą Lekarską. Zobacz: napad na mnie za obronę naszej wiary i krzyża to "rozgrywki z Izbą Lekarską". Natomiast ówczesny Rzecznik Praw Lekarzy powiedział, że nie mam szacunku dla napadających na mnie funkcjonariuszy samorządu.
Przez nasze udręki badana jest miłość do nieprzyjaciół i źle nam czyniących. Nie ma żadnej nagrody dla tych, którzy dobro czynią tylko podobnym sobie. To wszystko wyjaśniły słowa z czytanego "Dzienniczka" s. Faustyny, która dziękowała Bogu Ojcu i Panu Jezusowi za wszystkie doznawane krzywdy i poniżenia.
Drugim znakiem było trafienie na modlitwę za tych, którzy źle nam czynią: "Panie Jezu, który powiedziałeś na krzyżu o swoich prześladowcach: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią", daj mi siłę, abym i ja mógł przebaczyć i nie nosić urazy ani gniewu na tych, którzy wyrządzili mi krzywdę. Tylko w ten sposób wypełnię Twoje przykazanie: "Miłujcie nieprzyjaciół waszych"...
W drodze na Mszę św. wieczorną - w wielkim uniesieniu wołałem za tych ludzi -w mojej modlitwie przebłagalnej. Wyobraziłem sobie radość spotkania z moimi krzywdzicielami...jako efekcie mojego błagalnego wołania o miłosierdzie dla żyjących i dusz takich.
Pierwszy raz całkowicie zesłabłem. Dotarły tylko słowa Boga Ojca (Jr 7,23-28): "Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem (..) Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze powodziło." Natomiast Panu Jezusowi (Ewangelia: Łk 11,14-23) zarzucono, że czyni dobro (wyrzucenie demona z niemowy)!
Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, który rozpuścił się w ustach, chciałem zasnąć i obudzić się w Królestwie Bożym...
APeeL
Aktualnie przepisano...
22.05.1993(s) ZA PRAGNĄCYCH NAPEŁNIENIA DUCHOWEGO...
Dzisiaj zapowiada się dobry dzień, bo wzrok zatrzymał biały gołąbek! Z drugiej strony "patrzył" Pan Jezus w koronie cierniowej (mała figurka na stole).
W radości szedłem do przychodni odmawiając część chwalebną różańca. Faktycznie było mało ludzi, a to sprawiło, że mając czas mogłem dawać rady duchowe...
1. Właśnie przestrzegam wierzącą przed pychą duchową, ponieważ chwali się, że jest lepsza, a ostatni będą pierwszymi! Nie jest winą niewierzących ich postępowanie, bo ja też takim byłem...żyłem z celem gry w karty! Wskazałem jej, że sama nawet siebie nie naprawi, bo trzeba wołać do Matki, a ona to sprawi.
2. Młodemu zaleciłem, aby zapytał w modlitwie: czy narzeczona ma być jego przyszłą żoną? Jeżeli tak, to zły duch będzie przeszkadzał w przyjęciu Sakramentu Małżeństwa!
3. Przejętemu przyszłością zaleciłem to, co jest wciąż aktualne dla każdego...
- Żyj tylko danym dniem, a nawet daną chwilę, wsłuchując się w natchnienia i napomnienia naszej duszy przez Boga Ojca, który tak właśnie nas strzeże!
- Proś o wszystko Boga Ojca, możesz to czynić drogą pośrednią przez Anioła Stróża lub świętego imiennika.
- Uczestnicz w codziennej Mszy świętej, szczególnie, gdy masz czas...drugi dar Boga Ojca po naszej wolnej woli!
Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Wiecznej Ojczyźnie, a pobytu tam nawet nie możesz sobie wyobrazić!
Na ziemi trwa śmiertelny bój o nasze dusze, bo ciało pragnie ziemi...tak ja wody po przesoleniu zupy (ugasiło zimne piwo). Odwrotnie jest z pragnieniami duchowymi, których nie może spełnić to życie i ten świat. Zły wie o tym i podsuwa różne zamienniki, a nawet ludzkich bożków. Tutaj dodatkowo są osoby, które Szatan nęka wciskaniem przeszłości!
Wierząca i modląca się babcia wskazała na główny cel naszego życia - pracę! W tym wypadku z opuszczaniem spotkań z Panem Jezusem! Naszym celem jest powrót do Królestwa Bożego!
Na działce w modlitwie poprosiłem Pana Jezusa o deszcz i tak się stało. Jednak burza zniszczyła zewnętrzne banery przed kościołem przygotowane na czas bierzmowania z przybyciem biskupa. Podczas wyjścia do kościoła wzrok zatrzymało zdanie: "Droga do Chrystusa (..) zwróć się ku Bogu Jedynemu, który jest źródłem pociechy".
Natomiast Pan Jezus z "Prawdziwego życia w Bogu" powiedział: "nie wszystkie dusze dostępują udzielonych łask z Mojej Woli". Ja wiem o tym! W kościele "spojrzał" Pan Jezus w koronie cierniowej, a łzy zalały oczy z powodu zniszczenia ołtarza zewnętrznego!
Podczas pięknego śpiewu chóru znalazłem się w Królestwie Bożym przed tronem Boga Ojca w czasie słów: "Chwała Ojcu Przedwiecznemu"! Potwierdziło to intencję, ponieważ nasze dusze może napełnić tylko Bóg Ojciec, Duch Święty, Pan Jezus i Matka Boża"...czyli nasza wiara święta!
Pan Jezus wskazał (Ewangelia: J 16,23b-28): "O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. (..) Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna. (...) Albowiem Ojciec sam was miłuje (...)".
Ja prosiłem i przyjąłem Eucharystie w intencji: dusz pragnących napełnienia duchowego...poza naszą wiarą i Kościołem świętym! W tym bólu popłynie moja modlitwa przebłagalna. Łzy zalewały oczy, a serce w błyskach ściskał ból. Padłem na kolana w podzięce za ten dar.
Jakże chciałbym zrobić transmisję z moich przeżyć duchowych ("na żywo")...prosto z duszy, która jest na Mszy świętej!
APeeL