Przed wyjściem na Mszę świętą poranną Pan Jezus powiedział do mnie ("Prawdziwe życie w Bogu"): "Ja jestem stróżem twojej duszy. Miłość jest z tobą. Pamiętaj, że to nie Ty wybrałeś swój pobyt tutaj. Ja zdecydowałem, aby wysłać cię do tego narodu dla Uwielbienia mnie."
Pan posłał mnie tutaj, abym głosił Jego Wolę, bo większość, a właściwie 99% ludzkości żyje tylko tym światem...omamiona lub zwiedziona Księcia Ciemności. To lekceważony upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła.
Taka jest prawda, ale nie jest to pycha duchowa, ale fakt nakładający na mnie krzyż Pana Jezusa i Jego współcierpienie z powodu tych, którzy nie boją się Boga! Tak powinno być, ponieważ żadne dzieciątko nie boi się własnego taty! Jednak tutaj chodzi o odwróconych od wiary i świadomych swoich czynów (np. apostazja).
Można to ujrzeć na działaniu piramidy jego wyznawców: nieświętej pamięci Jerzy Urbach, prof. Jan Hartman, prof. Joanna Senyszyn, itd. Na szczycie tej piramidy jest Richard Dawkins "wiedzący", że Boga nie ma ("Bóg urojony").
Dzisiaj mam to pokazane na naszym narodzie. W tę niedzielę będzie marsz miliona serc...znaczy się znamion Bestii przypiętych do piersi, bo to dzień Pański, wymagający kultu Boga Ojca, a nie darcia się ku chwale...szkolonych w demonicznych wywodach.
Zobacz co na ten czas pisze Jan Hartman na swoim blogu Loose blues www.polityka.pl (26 września 2023 r.): "Vademecum wyborcze niekatolika." To jego durny protest przeciwko zaleceniu dla katolików czyli "wiernych monarsze obcego kraju" (Watykanowi)...
Ja jestem wierny Panu Jezusowi, a on kłania się władcy tego świata: Szatanowi. Nie widzi tego jko ślepiec...nawet w jasny dzień. Wymienia podobnych sobie POlaków i utożsamia ich z lojalnymi wobec ojczyzny. Jaka jest jego ojczyzna i gdzie?
Wejdź i przeczytaj rzygowiny duchowe i polityczne tego, który chce oddzielić naszą wiarę od ojczyzny. Doczeka się tego już niedługo. Na Watykanie będzie flaga islamu, a on będzie obywatelem Państwa Islamskiego. Zapisze się do nich i będzie kłaniał się sześć razy dziennie Allahowi.
Wg niego obecne głosowanie dotyczy organizacji przestępczej (KrK), która żeruje finansowo na własnym państwie. Mimo wykształcenia nie może pojąć, że nie da się oddzielić (w wypadku katolików) życia duchowego od przyrodzonego. Ponadto bez łaski wiary nie można być prawym obywatelem, szczególnie rządzącym!
Pan Profesor jest opętanym intelektualnie i jako pupilek Szatana pisze wszystko automatycznie. Powinien być wygoniony z naszej ojczyzny, bo jawnie dyskryminuje katolików. To Goebbels propagandy bezbożnej UE. Wiem, co piszę, bo należy do tajnej organizacji pragnącej władzy nad światem.
Ja wg niego jestem pseudoobywatelem, ponieważ nie mam zamiaru głosować na oznakowanych serduszkami. "Nie dla nas te numery panie Bruner". Fiknie Pan niedługo i będzie miał piękny pogrzeb z przywitaniem się z Mefistofelesem (Kłamcą i Niszczycielem).
Krótko mówiąc profesor chce zbudować bezbożny raj na ziemi, który budowali już bolszewicy. To ma być raj dla "samych swoich" ("serduszkowców") z opiłowaniem wiernych Bogu i Ojczyźnie. To całkowite szurnięcie intelektualne (opętanie, które trudno jest stwierdzić ignorantom duchowym).
Przy tym wszystkim profesor mieni się fałszywym prorokiem, który nie boi się Boga. "Jutro" dowie się wszystkiego, ale będzie za późno! Ostrzegam także jego wyznawców na Paradzie Ulica i Zagranica...
Od Ołtarza św. popłynie słowo...o świętym męczenniku Wacławie z Czech, który jako władca chrystianizował Czechy. Został podstępnie zamordowany przez własnego brata Bolesława.
Natomiast w Ewangelii: Łk 9,7-9 będzie relacja o niepokoju Heroda związanym z cudami czynionymi przez Zbawiciela. "Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę? I chciał Go zobaczyć."
Eucharystia odwracała się dwa razy, wróciło oszukanie mnie przez Przeciwnika Boga ze stratą czasu cenniejszego od złota, niemożnością modlitwy z zalewaniem serca pustką i nienawiścią.
Przez 1.5 godziny - towarzysząc grającym w piłkę nożną - popłynie moje wołanie do Deus Abba w intencji tego dnia... APeeL
Oto vademecum wyborcze i obywatelskie lojalnego wobec ojczyzny Polaka i obywatela:
1. Polski patriota jest lojalny wobec własnego państwa jako wspólnoty politycznej i nie współpracuje ani nie finansuje działalności obcego państwa, otwarcie pasożytującego na jego ojczyźnie, jawnie wtrącającego się w jego życie społeczne i polityczne, wymuszającego dla siebie ogromne przywileje i daniny oraz stale dążącego do poszerzenia swych wpływów i władzy, łącznie z kształtowaniem ustaw i wyników wyborów.
2. Świadomy politycznie i moralnie Polak nie bierze pod uwagę głosowania na organizacje przestępcze kamuflujące się jako partie polityczne, czyli pseudopartie uprawiające bezwstydny rabunek mienia społecznego i krzewiące wulgarny szowinizm, egoizm, ksenofobię, mizoginię, homofobię oraz bigoterię.
3. Świadomy politycznie i moralnie Polak nie głosuje na zdrajców, depczących polski interes narodowy i polską rację stanu oraz manipulowanych przez obce i wrogie potęgi, jak Moskwa i Watykan.
4. Świadomy politycznie i moralnie Polak brzydzi się przekupstwem politycznym i nie kieruje się w swych wyborach prywatnym interesem ekonomicznym, a więc nie głosuje na partie obiecujące mu nienależną gotówkę, pochodzącą od innych, w tym również gorzej sytuowanych obywateli, bądź z zadłużania państwa.
5. Świadomy politycznie i moralnie Polak swoim głosem wyborczym wyraża sprzeciw wobec niszczenia demokracji, praworządności, niezawisłości sądów, niezależności prokuratury, wolności mediów, samorządności terytorialnej i wolnej kultury oraz nauki.
6. Świadomy politycznie i moralnie obywatel swym głosem wyborczym wspiera państwo wolne, demokratyczne i praworządne, które nie dyskryminuje ani nie faworyzuje żadnej mniejszości ani większości, a finansowe wsparcie i opiekę oferuje osobom potrzebującym i niesamodzielnym.
7. W szczególny sposób obywatel i patriota wyczulony jest na punkcie niepodległości swej ojczyzny w stosunku do tzw. Kościoła katolickiego, który pod pretekstem działalności religijnej odwraca uwagę Polaków od fundamentalnego faktu, iż jego formą organizacji jest państwo, a właściwie dwupaństwo – tzw. Stolica Apostolska i tzw. Państwo Watykan. Dlatego dla polskiego patrioty i etycznego wyborcy świeckość państwa to nie tylko kwestia gwarancji równego traktowania wierzących i niewierzących oraz nieingerowania prawa wyznaniowego w prawa stanowione, lecz również kwestia wolności ojczyzny.
Wybraliśmy się z żona na wykupiony grób (po mojej babci), który znajduje się przy zabytkowej kaplicy cmentarnej i to pod kamerą firmy ochroniarskiej. To wielki dar od Boga Ojca...
Podczas jej renowacji nie zadbano o dobry odpływ wody z rynien. Za zezwoleniem proboszcza kościelny poprawił to, a ja dokupiłem przedłużenie rynny. Dodatkowo napłynął pomysł, aby samemu - jeżeli nie wykona tego kamieniarz - sukcesywnie naprawiać zapadnięte płytki. Mam to czynić za każdym razem (zabrać podkład cementowo - piaskowy i ułożyć z wyrównaniem np. 20 sztuk).
Przed wyjazdem pocałowałem Twarz Pana Jezusa z Całunu na okładce "Prawdziwego życia w Bogu" Vassuli Ryden, gdzie trafiłem na Jego słowa słowa, abym bardziej kochał Go! W garażu serce ścisnął ból aż krzyknąłem "Jezu! Mój Jezu! Kocham Cię!"
Po powrocie w mojej słabości napłynęło natchnienie, aby zrezygnować z ułożenie nowej płyty (3 tys.). Naprawdę nie wiem czy było to było od demona czy od Pana Jezusa, którego rano poprosiłem, aby był dzisiaj ze mną.
Opisuję ten fakt, aby ukazać bój toczący się pomiędzy ciałem i duszą, wolą naszą i Boga Ojca. Chodzi o to, że ja widzę wszystko duchowo, a "umarli niech grzebią umarłych". Ludzie normalni zamiast do Domu Boga chodzą odwiedzać umarłych na cmentarzach. Tam ich nie ma, przecież po śmierci jako dusze istniejemy w świecie nadprzyrodzonym i ten nas nie interesuje.
W moim wypadku ta różnica jest pokazywana po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa...z ciała z duszą staję się duszą z ciałem. To musisz zaznać osobiście.
Każdą nadarzającą się sytuację wykorzystuję do rozmów duchowych....
1. Mieszka pan dwa kroki od kościoła i jako emeryt nie uczestniczy w codziennej Mszy św. wykręcając się handlem? Za to nie ma żadnej zapłaty, bo otrzymuje pan ją tutaj! Po mojej informacji podlega pan wyższej odpowiedzialności!
2. Proszę podziękować Bogu za bycie sprzątaczką. To wielka łaska pracować w placówce państwowej (pewna zapłata, ZUS, premie, urlopy i akceptacja zwolnień w czasie choroby, itd.). Pani była zdziwienia, ale po chwilce przyznała mi rację...
3. Spotkanym chorym zalecałem ofiarowanie swoich cierpień i proszenie o prowadzenie przez Matkę Pana Jezusa.
W WC parafialnym natknąłem się na śpiącego na dywaniku w upojeniu alkoholowym. Ból zalał serce, bo znalazłem się na jego miejscu po przebudzeniu...spragniony piwa lub alkoholu. Jakże chciałbym mu pomóc, załatwić rentę socjalną, jedzenie w barze bez możliwości zamiany na alkohol. Ilu jest takich, nie mających niczego...na całym świecie. Wczuj się w Serce Boga Ojca, przecież wszyscy jesteśmy Jego dziećmi.
Na Mszy św. wieczornej prorok Ezdrasz (Ezd 9,5-9) padł na kolana w rozdartej szacie i wyciągniętymi do Boga ramionami z powodu winy narodu wybranego, która "wzbiła się do nieba". Natomiast Pan Jezus rozesłał Dwunastu (Ewangelia: Łk 9, 1-6), aby głosili Ewangelię. Eucharystia ułożyła się w formie laurki...
Przez cały wieczór nie wiedziałem - czy rezygnacja z wymiany dobrej płyty nagrobnej na lepszą - jest od Boga Ojca czy od Przeciwnika? Mojej duszy to nic nie daje, ale żona lubi piękno, które jest w naszej Prawdziwej Ojczyźnie.
Ogarnij cały świat całkowicie b e z r a d n y c h: pokazano chorych w prywatnym domu opieki (za 11 tys. m-nie), wyrzucanych z mieszkań, ofiary specjalnie uderzone przez autobus, ciężko chorzy potrzebujący całodobowej opieki, matki z dziećmi porzucone przez mężów, ofiary wojny na Ukrainie, którzy utracili wszystko, wreszcie nabrani przez mafię "imigranci", którzy wydali wszystkie pieniądze, aby znaleźć się w obozach.
To straszne cierpienie nie ma końca...
APeeL
Wczoraj demon kusił mnie modlitwą na "Orliku"...koledzy psychiatrzy traktują to jako słyszenie głosów. Dziwne, bo właśnie woszczyna zatkała mi przewody słuchowe. Oni samych siebie uważają za zdrowych, a jest to "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć".
Muszę przyznać, że jak trzeba to potrafią mieć dobre serce...u pijanej pani z Mercedesem, która wjechała do przejścia podziemnego w W-wie stwierdzili, że nie miała świadomości tego, co czyni. Natomiast komu trzeba wynajdą chorobę z zaleceniem dozoru policyjnego.
W kuszeniu wróciła osoba dziadka Donalda, który wpadł w pułapkę i nie wie jak z niej wybrnąć, a sprawa jest bardzo prosta. Przecież chwilami nie wie, co mówi...wystarczy udać omdlenie z utratą pamięci i będzie można spokojne oprowadzać pieska oraz bawić dzieci wnuczków.
Na Mszy św. porannej o 6.30 natknąłem się na przyszłego świętego z mojego miasteczka...naprawdę nie ujrzysz tak klęczącego w ciągłym uniesieniu duchowym. Demon zalał mnie nienawiścią do oznakowanych serduszkami POlaków, którzy są pełni miłości miłosiernej. Chodzi o przybywających do nas ludzi nieszczęśliwych, którzy szukają swojego miejsca na ziemi i mogą zamieszkać, gdzie chcą.
Przoduje w głoszeniu tego brat Donald ("Dumno" + "valos") czyli "władca tego świata". To właśnie wyjaśnia jego przybycie do nas jako "zbawiciela" (napisało się "zabawiciela"). Nawet jego kolędowanie (łac. calendare) jest związane z dawnym obejmowaniem władzy przez konsulów rzymskich 1 stycznia. Taka sytuacja ma być właśnie u nas.
Dziwne, bo Pan dał do ręki jego proroczą karykaturę wykonaną przez Halinę Sibińską z ostatniej "Karuzeli" z 1992 za 4500 zł.!
Trzeba zacytować wzmianki o obliczach aniołów, które są pełne dostojeństwa (Sdz 13,6), a ich postać jaśnieje jak błyskawica (Mt 28,2). Ponadto obdarzony jest nadzwyczajną siłą i uderzającą pięknością (2Mch 3,25). Aniołowie ukazują się również jako jeźdźcy w złotej zbroi (2Mch 3,25), z mieczem (1Krn 21,16), na koniach ze złotymi uzdami (2 Mch 10,29).
Do porządku przywołało mnie "spojrzenie" s. Faustynki. W tym momencie dotarły słowa: "Błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie" (Łk 11,28). Przed Eucharystią wołałem tylko powtarzając z bólem serca: niegodny!
Proszą się dwa słowa o Miłości Miłosiernej Boga Ojca, która trwa aż do ostatniego uderzenia naszego serca z późniejszą sprawiedliwością. Tracimy nasz jedyny dar: wolną wolę...nie zostaną wpuszczeni do naszej Prawdziwej Ojczyzny. Czeka nas natychmiastowy i nieodwracalny wyrok: Raj, Piekielne Czeluści oraz Czyściec (Poprawczak). Na nic się nie przyda udawanie aniołka, ponieważ nie ma nic zakrytego, co nie jest odkryte.
Udało się przeczyścić przewody słuchowe, trochę zeszło, a przy okazji rozmawiałem z ciężko chorymi...prosiłem, aby ofiarowywali swoje cierpienia i prosili Matkę Bożą Dobrego Zdrowia o prowadzenia.
APeeL
Z powodu "awarii" w Netii zerwano połączenie z internetem...na stronę mojego dziennika trafił zapis w trakcie jego tworzenia. Posłuchałem natchnienia, aby innym komputerem dotrzeć tam przez Wi-Fi. Wcześniej było podobnie, ale ich szkodzenie ujrzałem po czasie...
Po 3 godzinach snu zerwałem się z mocą na spotkanie z Panem Jezusem o 6.30. Podziękowałem Duchowi Świętemu za pomoc w zapisach oraz Bogu Ojcu, który kocha każdego z nas w niewyobrażalny sposób.
W serce wpadły słowa czytań o siejących we łzach, którzy będą żąć w radości i wrócą niosąc swoje snopy (Ps 126,1-6). Później padną słowa o szerzeniu światła przed ludźmi...w moim wypadku nie wolno schować otrzymanej łaski wiary (lampa ma stać na świeczniku), ponieważ mamy czasy końcowe (Ewangelia: Łk 8,16-18)!
Muszę stwierdzić, że 99% ludzi nie obchodzi nadchodząca zagłada. Nic już nie zrobimy, ale powinniśmy ratować swoje dusze! Nie jest to defetyzm, ale realizacja ostrzeżeń Boga Ojca i to na naszych oczach! Dlatego mordowano proroków ostrzegających przed karą Bożą. Przodował w tym największy człowiek na ziemi Jan Chrzciciel...został ścięty dla kaprysu Herodiady.
Trwa realizacja zapowiadanych kar...III Wojna Światowa wisi na włosku, a w tym czasie zaprzedany poganom Donald Tusk ma zamiar przywrócić pełne emerytury utrwalaczom władzy ludowej. Jest pewne, że pomogą mu w organizowanym spędzie 15 października 2023 ("Marszu Miliona Serc"). Kto pozwolił na taką prowokację w czasie trwania wyborów?
depositphotos_140715008-stock-photo oraz 285860416
Przypuszczam, że będzie tam maszerował także prof. Jan Hartman, który 8 września 2023 dał wpis (blog www.polityka.pl): "Nie lubisz Tuska? To głosuj na Tuska!" On sam apelował: jesteś katolikom nie możesz głosować na PiS! Na pewno honorowym gościem będzie Marta Lempart z przypiętym serduszkiem!
To rodacy - tkwiący jak kołki w płocie - w sensie swoich antypolskich poglądów. Dzieci resortowe, niereformowalni, gwiazdorzący u pupilki nieświętej pamięci Jerzego Urbana ("Stokrotki")!
Jako Polak kochający ojczyznę otrzymaną od Boga Ojca, wierny Jego sługa po nawróceniu, głoszący prawdę wiary katolickiej, oddany chorym od początku nie podobałem się budującym system sprawiedliwości społecznej! Pozdejmowali krzyże w klasach oraz obrazy święte, a w to miejsce wieszali zdjęcia ludobójców. W katolickiej ojczyźnie wciąż trwa stalinowski obłęd wykrywania wrogów ludu.
Foto_Wikimedia_CC.jpg
Podczas przepisywania świadectwa wiary z 1994 r. trafiłem na słowa Pana Jezusa do mnie, które się spełniły ("Prawdziwe życie w Bogu" tom VI z 27.05.1993)...
"Niektórzy będą cię kamienować (..) wlec w błocie (..) podniosą swe pięści i będą ci grozić. (..) Powiadam ci, że gromadzą jedynie nagrodę za nagrodą dla ciebie tu, w niebie i Moje błogosławieństwo za błogosławieństwem na twoim czole".
Symbolem tego był dzisiejszy sen w którym znalazłem się w środku burzy śniegowej z matką i dzieckiem. Zawróciliśmy trafiając do sklepu, gdzie sprzedawano łososie w galarecie...na dodatek obsłużono nas poza kolejką!
Wówczas Matka Zbawiciela dodała (w tym przekazie 6 i 8.12.93): "Mój synu, pozwól Jezusowi kształtować cię na taki obraz, jakiego On pragnie. Ofiarowując swą wolę (..) naprawdę Mu się podobasz i Jego wola spełnia się w tobie. (..) Jak Matka zawsze będę dodawać ci odwagi do niesienia Krzyża, który Jezus ci powierzył."
Po Eucharystii pokój i słodycz zalały serce, a nawet usta z pragnieniem mówienia o prawdzie naszej wiary i życiu duszy po śmierci. Z nią łączy się Duchowe Ciało Pana Jezusa...szczególnie dzisiaj byłem zadziwiony otrzymaną mocą.
Intencja dotyczy osób, a nie państw, miast i nacji. Właśnie w Interwencjach TVP pokażą mieszkańców bloków, które chce przejąć czerwona mafia w Warszawie. Znajdź się na miejscu tych biedaków. To były lokale zakładowe, pobrano wpłaty przed ewentualnym wykupem. Ktoś je rozkradł, nie ma dokumentów, a teraz po śmierci najemcy rodzinę wygania się na bruk. "Boże zmiłuj się"!
Rano ponownie zerwano połączenie internetowe w Netii. Po zgłoszeniu "awarii" wszystko wróciło do normy. Podziękowałem pracownikowi technicznemu z zaleceniem, aby zobaczył tytuł dzisiejszej intencji ze stwierdzeniem, że "wiedzą o Was w Niebie"...
Moje cierpienia to tylko namiastka sprawiająca modlitwę serca w intencji tego dnia...
APeeL
Większość wierzących myśli, że Pan Bóg pomaga nam tylko w nieszczęściach, ciężkich chorobach lub w zagrożeniu śmiercią. To wielki błąd, a nawet pewna forma ubliżania nieogarnionej miłości i mocy naszego Deus Abba.
Jest wynik ludzkiego myślenia, które nie pozwala ujrzeć istnienie świata nadprzyrodzonego. Tutaj zaznaczę, że Tajemnice Boże nie są ukrywane, ale nie mogą ujrzeć ich mądrzy tego świata, którzy nie mają łaski wiary czyli Światła Bożego. Przypomina to ślepca duchowego, który wymaga przejrzenia...
Nie da się tego wytłumaczyć negującym wszystko czego nie można dotknąć. Można powiedzieć, że jest to głupota duchowa, a w wypadku ludzi uważających siebie za mądrych indolencja, a nawet ignorancja! Najgorsze jest to, że na szczycie tej góry królują koledzy psychiatrzy zajmujący się naszym zdrowiem psychicznym...wystarczy jakiekolwiek zniewolenie demoniczne, a oni leczą to tabletkami! Dlaczego toleruje to Naczelna Izba Lekarska?
Niewierny pokiwa głową nad poranną pomocą ze strony Bożej, którą było obudzenie mnie o 6.25 na czas Mszy św. o 7.00. Wówczas wszystko idzie sprawnie i do świątyni wszedłem żegnając się wraz z kapłanem rozpoczynającym nabożeństwo. Podczas przejazdu przypomniano, że nie można wjechać na parking kościelny (remont chodnika).
Od Ołtarza św. popłynie błaganie mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 55,6-9): "Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu." Sam Bóg dodał, że Jego myśli i drogi nie są naszymi.
Psalmista dodał (Ps 145,2-3.8-9.17-18): "Pan bliski wszystkim, którzy Go wzywają" ze słowami pochwały i uwielbienia naszego Boga Ojca (pean). Pan Jezus mówił o Królestwie Bożym (Ewangelia: Mt 20,1-16a), gdzie ostatni będą pierwszymi. Ja jestem tego dowodem, a teraz po nawróceniu stałem się ostatnim.
Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, a serce zalał ból spowodowany lekceważeniem przez wszystkich (nawet katolików) pędzącej Apokalipsy. Wróciło pragnienie odmówienia modlitwy za ludzi o wypaczonych umysłach.
Budzą zdziwienie moje ostrzeżenia o czekającej nas zagładzie. Większość nawet nie pomyśli o naszym istnieniu po śmierci, a jest to czas na ratowanie dusz...szukanie Boga Ojca, nawracanie się! Zrozum mój ból, widzącego niewiernych w klatce, bloku, osiedlu, mieście i ojczyźnie. To dobrzy ludzie, których czekają kłopoty po śmierci. Podoba im się to życiu...w raju na ziemi (wszystko mamy), który jednego dnia może zniknąć. Nie wiem, co wielu powiedzieć i jak do nich trafić...niektórych boję się nawet zagadać.
Ponadto zauważyłem brak w nas wdzięczności za wszystko. W moich zapisach nie było takiej intencji, a zważ, że jestem zawołany i wybrany. Czego można spodziewać się po "normalnie" żyjących?
Ludzie żyjący tylko tym światem nie widzą opętania naszego człowieka w Moskwie, który przebija swojego guru (Stalina)...zresztą zapowiadał to i właśnie dzieje się to na naszych oczach (podpala świat)! Do wszystkiego przygotowywał się (zniszczenie zapory wodnej, ataki na elektrownie atomowe, osiedla, porywanie dzieci Ukraińców, blokowanie przesyłania żywności (sztuczny głód w Afryce), przerzucanie "nachodźców" z naszym naiwnym miłosierdziem (w krajach islamskich nie ma zasiłków i tam nie płyną).
Wowa nie patrzy na nic, a już "jutro" wpadnie do Czeluści, gdzie spotka się z Księciem tego świata i z całym towarzystwem od Rewolucji Październikowej oraz wszystkimi barbarzyńcami świata.
Jak możemy być ocaleni bez Opatrzności Bożej, a mamy piękną Świątynię, gdzie powinny trwać całodobowe modły w worach pokutnych.
W intencji tego dnia odmówiłem moją modlitwę...
Jutro Pan Jezus powie do mnie z "Prawdziwe życie w Bogu" (t VI, przekaz z 27.05.93): "Cóż więcej mogę ci dać, czego ci nie udzieliłem? (..) Udzieliłem ci też dary nieocenionego: daru Pragnienia Mnie i tęsknoty za Mną. Idź więc za mną (..) od narodu do narodu (przez internet), aby im powiedzieć, że Bóg, o którym zapomnieli, nigdy o nich nie zapomniał!"
APeeL